Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: re

Autor: BylaNerwolkaa   Data: 2013-04-29, 23:54:01               

Somatyzacja w moim przypadku to problemy z ukł. pokarmowym, zespół jelita nadwrażliwego. Terapeutka wytłumaczyła mi, że jak normalny, dojrzały człowiek wyraża emocje poprzez nazwanie ich i poczucie, to moje emocje są kierowane do ciała, do narządów i stąd dolegliwości. Somatyzacja to niedojrzały mechanizm obronny wynikający z lęku przed jawnym okazywaniem i przeżywaniem emocji i uczuć Nauczyłam się tego, zrozumiałam i przestałam somatyzować. :)
Fobia społeczna to lęk przed innymi ludźmi, przed byciem krytykowanym, ocenianym, lubianym czy nawet kochanym. To bardzo złożone, ale możesz poszukać w necie informacji o tym. Jeżeli ja obawiałam się okazywać emocje w relacji z drugim człowiekiem to je somatyzowałam. Wszystko jest ze sobą połączone. Musiałam dotrzeć do wczesnego dzieciństwa, do źródeł powstania problemów. Np. w moim domy nigdy nie wolno było okazywać złości, więc nauczyłam się ją wyrażać w inny sposób, bo emocje to jest energia, one nie znikają jeżeli nie zostaną nazwane i wyrażone. Znajdują ujście gdzie indziej np. w migrenach, problemach z sercem, z ukł. pokarmowym, różnych dolegliwościach bólowych. Tak też można maskować depresję.
Przepracowując swoje dzieciństwo, relacje z rodzicami, głównie z mamą dotarłam do źródeł moich problemów, zrozumiałam skąd się wzięły i mogłam to naprawić. Jestem już świadoma, a więc mogę kierować swoimi emocjami. :)
Przyczyną moich zaburzeń są również konflikty wewnętrzne, które w czasie terapii się ujawniają i mogę je rozwiązać.
Od 3 lat nie ma dnia żebym nie myślała, nie pracowała nad sobą, nie starała się poznać i zrozumieć siebie, ale to się naprawdę opłaca. :)
Chcesz dotrzeć do siebie głęboko, dokonać gruntownych zmian w swoim postrzeganiu świata i w relacjach z ludźmi to ten rodzaj terapii jest jak najbardziej ok. Jeżeli natomiast chcesz się wzmocnić, budować już na tym co masz, bez głębokich przemian, to inny nurt będzie korzystniejszy. Wszystko zależy od tego co jest twoim celem, a cele psychoterapeutyczne pewnie już sobie postawiłaś. :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku