Gorące wiadomości

Dzieci emigrantów popadają w nałogi

Dzieci wychowujące się bez ojca lub matki są o wiele bardziej narażone na problemy z narkotykami, alkoholem i przemocą niż ich rówieśnicy z normalnych domów - informuje goniec.com powołując się na dziennik "Polska". Częstą przyczyną takiego stanu rzeczy jest emigracja współmałżonka.

Na początku bieżącego roku na zlecenie dziennika "Polska" i Fundacji Grupy TP przeprowadzono badanie w 292 szkołach w ramach programu "Szkoła bez przemocy". Na jego podstawie ośrodek SMG KRC opublikował raport, z którego wynika, że dzieci wychowujące się bez ojca lub matki stanowią aż 18 procent uczniów. Charakteryzują się one bardziej negatywnym stosunkiem do szkoły, są mniej szczęśliwe i bardziej nieufne. Bardzo dużo czasu spędzają poza domem i łatwiej popadają w uzależnienia.

Po narkotyki sięga dwukrotnie więcej dzieci z niepełnych rodzin, niż uczniów wychowywanych przez matkę i ojca. Częściej też padają one ofiarą przemocy fizycznej ze strony rówieśników i w większej liczbie wchodzą w rolę sprawców przemocy.

Zdaniem psycholog Magdaleny Sofulak-Skibińskiej, dzieci przenoszą złą sytuację w domu na zachowania w szkole. Uczniowie mający gorsze relacje z najbliższymi mniej czasu spędzają w domu, rzadziej szukają w trudnych sytuacjach wsparcia u rodziców i znacznie częściej sprawiają problemy wychowawcze zarówno w domu, jak i w szkole.

Problem ten dotyczy też dzieci, którymi rodzice po prostu niewystarczająco się interesują. Przebadani nauczyciele często narzekali na to, że w trudnych sytuacjach wychowawczych nie mogą liczyć na pomoc rodziców. Zaledwie 8 proc. nauczycieli twierdzi, że rodzice udzielają rzeczywistego wsparcia, a 37 proc. - że nie można na rodziców liczyć w ogóle. Dla 40 proc. nauczycieli brak współpracy z rodzicami jest jednym z najpoważniejszych problemów w szkole.

W Polsce w niepełnych rodzinach wychowuje się obecnie około 2 mln dzieci. Najczęściej - w ponad 90 proc. przypadków - wychowują je samotne matki.

Opublikowano: 2008-04-06

Źródło: Onet.pl


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz