Porady psychologiczne

Czy operacja plastyczna rozwiąże problemy w bliskim związku?

Mam przyjaciółkę (48 lat), która robi wszystko, aby coraz młodziej wyglądać. Najpierw robiła sobie makijaż permanentny, potem powiększała usta, a teraz zaczyna mówić o powiększeniu sobie biustu. Ze swoim partnerem jest już od ponad 10 lat, ale ona chyba nie jest pewna, czy on nie będzie szukać młodszej i atrakcyjniejszej kobiety. Stąd ta ciągła obsesja zachowania młodości. Musi jednak wiedzieć, że nie da jej to gwarancji zachowania dobrych relacji w związku. Jednak wydaje mi się, że nie wygląd, a to, co oboje mają w głowie, ma znacznie większe znaczenie. Jeśli w ich związku źle się dzieje, to nie operacje, a wizyta u psychologa powinna mieć miejsce. Jak ją do tego przekonać?

odpowiada dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra

Nie jest niczym złym dążenie do zachowania młodego wyglądu, kupowanie odmładzających kosmetyków, dbałość o siebie, aktywność fizyczna i odpowiednia dieta. Gorzej, jeśli ktoś jest przeświadczony o swoim złym wyglądzie i stara się go doskonalić, upiększać poszczególne partie ciała, a radość z dokonanych zabiegów trwa niezwykle krótko. Może to świadczyć o zaburzeniach psychicznych. Takie osoby niezwykle rzadko trafiają do gabinetu psychiatry. Ci, którzy z różnych powodów chcą poprawić własnych wygląd, pierwsze kroki kierują do gabinetu kosmetycznego. A niejednokrotnie najpierw powinni porozmawiać z lekarzem psychiatrą. Pojawia się bowiem pytanie: Z jakiego powodu chcą powiększyć sobie usta/piersi, zmniejszyć nos, zlikwidować zmarszczki? W większości wypadków odpowiedź brzmi: "Bo to rozwiąże moje problemy".

Osoba o niskim poczuciu własnej wartości może żywić przekonanie, że poprawa wyglądu będzie dla niej gwarantem życiowych sukcesów. Że wygląd warunkuje jej miejsce w grupie społecznej, a korekta biustu, ust czy nosa - będzie źródłem osobistych i zawodowych osiągnięć. Ale przede wszystkim nabiera przekonania, że tylko w taki sposób rozwiąże swoje życiowe kłopoty.

Tymczasem operacje mogą jeszcze pogłębiać problemy psychiczne i to z prostego powodu. Po długim etapie nastawiania się do przejścia operacji/zabiegu, dość krótkim okresie radości z nowego wyglądu dochodzi do zderzenia się z rzeczywistością i wówczas okazuje się, że problemy osobiste nie uległy zmianie, relacje z mężem wcale się nie poprawiły, pozycja społeczna jest taka sama. I dochodzi do zderzenia z rzeczywistością, uzmysłowienia sobie, że problem wcale nie tkwił w wyglądzie, a obsesyjna chęć zmiany narodziła się w głowie - co tylko powiększa frustrację. Czasem okazuje się, że efekt nawet w połowie nie dorósł oczekiwaniom.

Statystyki naukowców wskazują, że nawet co siódma osoba, która decyduje się na operację plastyczną, cierpi na zaburzenia psychiczne. Rolą lekarzy z klinik estetycznych jest dołożenie wszelkich starań, by tę chorobę wychwycić, przełożyć operację i polecić konsultację z lekarzem psychiatrą. Bardzo ważne jest też, by bliscy takiej osoby w porę zareagowali i zasugerowali wizytę u specjalisty. To pomoże uniknąć rozczarowań, a dzięki pomocy lekarza psychiatry i psychologa poustawiać na nowo priorytety w życiu i wypracować poprawę relacji z najbliższymi.






Inne porady