Artykuł

Jacek Świst

Jacek Świst

Z problematyki podejścia poznawczego w terapii


Poznawczy model terapii powstał w trakcie badań nad depresjami prowadzonymi przez Aarona Becka w późnych latach pięćdziesiątych i miał zastosowanie w odniesieniu do osób chorych na depresję. Pacjent cierpiący na depresję charakteryzuje się określonym sposobem myślenia. Ma skłonności do traktowana siebie jako przegranego, widzi siebie jako osobę ciągle zdeprymowaną i sfrustrowaną, której nic się nie udaje, i której plany są udaremniane, której widoki na przyszłość są niepewne, i raczej mroczne, a szansa na ich zmianę znikoma. A. Beck zaobserwował, że pacjenci cierpiący na depresję charakteryzowali się określonymi logicznymi błędami myślenia: zwłaszcza skłonne są do nadmiernej generalizacji i selektywnej abstrakcji co doprowadza ich do chaotycznych wniosków.

Beck wywnioskował, że typowo negatywny sposób myślenia tych pacjentów i ich skłonność do negatywnej interpretacji zdarzeń są podstawą ich depresyjnego nastroju. Dlatego korekta tego sposobu myślenia mogłaby poprawić nastrój i zmniejszyć symptomy depresji.

W latach siedemdziesiątych rozpoczął Beck długotrwałe studia nad samobójstwami badając zarówno próbę samobójczą zakończoną śmiercią, jak i tzw. nieudane próby samobójcze. Wyniki wykazały, że brak nadziei był jednym z faktorów poznawczych i stanowił główny determinant zachowań samobójczych (Beck, 1967). Beck i jego współpracownicy stwierdzili, że subiektywne oczekiwania człowieka silnie korelują z powagą jego samobójczego zamiaru (Beck, Kovacs, Weissmann, 1975: s. 1146-49). Na podstawie tych ustaleń zainteresowanie badaczy skoncentrowało się na poglądach, jakie dana osoba ma na swój temat i swojej przyszłości. Wyciągnięto stąd wniosek, że zamiar samobójczy można modyfikować poprzez korektę sposobu widzenia siebie i przyszłości przez pacjenta. Badania wykazały, że terapia poznawcza stosowana w leczeniu 41 pacjentów cierpiących na depresję jednobiegunową leczonych ambulatoryjnie była bardziej efektywna niż farmakoterapia imipraminą (Rush, Beck, Kovacs, Hollon, 1977, s. 17-37).

W coraz większym stopniu bada się też efektywność terapii poznawczej w leczeniu innych zaburzeń. Ostatnio podejmowane są próby wykorzystania terapii poznawczej w leczeniu uzależnienia alkoholowego. Badania potwierdzają, że u osób z problemem alkoholowym występuje komponenta depresyjna. W okresie abstynencji stanowi to zagrożenie nawrotu choroby alkoholowej. (Stach, 1991). Zaburzenia procesów poznawczych są przyczyną niektórych zaburzeń psychicznych, a poprzez zmianę treści poznawczych można zmniejszyć, a może nawet wyleczyć owe zaburzenia psychiczne. W terapii poznawczej terapeuta zajmuje się przede wszystkim myślami, przekonaniami, oczekiwaniami, ocenami, interpretacjami i atrybucjami, zwanymi zdarzeniami psychicznymi. Wyróżnia się zdarzenia krótko- i długoterminowe. Zdarzenia krótkoterminowe są świadome, zdajemy sobie z nich sprawę lub możemy nauczyć się uświadamiania ich sobie. Do tej kategorii procesów zalicza się: oczekiwania, oceny i atrybucje. Długoterminowe procesy poznawcze nie są dostępne świadomości. Są to hipotetyczne konstrukty teoretyczne lub dyspozycje, przejawiające się w sposobie wpływania na procesy krótkoterminowe. Jednym z procesów długoterminowych są przekonania. Pokrótce omówimy poszczególne zdarzenia psychiczne krótkoterminowe i długoterminowe.

Oczekiwania – to treści poznawcze dotyczące zdarzeń przewidywanych w przyszłości. Dotyczą one zarówno korzystnych, jak i niekorzystnych konsekwencji. Wyróżnia się dwojakiego rodzaju oczekiwania:
  • oczekiwania co do wyniku polegające na ocenie, że dane zachowanie doprowadzi lub nie do pożądanego rezultatu,
  • oczekiwania co do skuteczności polegające na ocenie, że się potrafi (lub nie) skutecznie wykonać czynność kończącą się pożądanym wynikiem.

Oczekiwania mogą występować jednocześnie oba lub jedno z nich. Działania terapeutyczne polegają na modyfikacji oczekiwań w taki sposób, aby wzmocnić oczekiwania skutkujące korzyściami osobistymi, a wygaszać oczekiwania niekorzystne. Terapeuta wykazuje pacjentowi nielogiczność, nieracjonalność, opieranie się na negatywnych doświadczeniach, lęku obawach, depresji. Stara się uświadomić pacjentowi pozytywne strony dnia dzisiejszego i osłabić związek z negatywną przeszłością. Wzmacnia pozytywne doświadczenia, małe sukcesy pracując na wyobraźni pacjenta i modelując oczekiwania co do własnej skuteczności pacjenta, stosując strategię – najpierw zrób, a potem ocenisz skuteczność własnego działania.

Oceny – nieustannie szacujemy zarówno to co się z nami dzieje, jak i to co robimy dla samych siebie. Zdaniem terapeutów poznawczych, takie myśli automatyczne często poprzedzają i wywołują emocje np.: mówca zaczyna odczuwać lęk i przygnębienie skoro pomyśli: "to się nie uda". Nie tylko oczekuje przyszłych konsekwencji, ale także ocenia swoje działanie. Proces oceny jest automatyczny - ćwicząc przez całe życie, robimy to nawykowo i bardzo szybko. Podczas terapii pacjent uczy się spowalniać swój proces myślenia, aby uświadomić sobie takie myśli. Myśli automatyczne nie są niejasne, czy niesprecyzowane. Są to konkretne, wyraźnie wyodrębnione zdania. Ponadto, chociaż obiektywnemu obserwatorowi mogą wydawać się one niesłuszne, osobie, która ma takie myśli, wydają się nad wyraz racjonalne. Dlatego osoba sama powinna dokonać analizy treści swoich myśli i sama dojść do wniosku, że są one niesłuszne. Osoby z podwyższonym lękiem dokonują autodefetystycznych ocen. W czasie terapii takiej osoby skłania się ją do zrewidowania pierwotnej oceny sytuacji. Krótko mówiąc, uczy się ją inaczej oceniać to samo zdarzenie. Terapeuta dąży do tego, by pacjent potrafił uchwycić autodefetystyczne myśli, które przychodzą mu do głowy, krytycznie je ocenić i zapanować nad nimi, by uniknąć uczucia lęku. Ważne jest, aby pomóc pacjentowi zredukować lęk. Beck twierdzi, że określone emocje zawsze poprzedzone są myślami o specyficznej treści. Smutek pojawia się po myśli: "straciłem coś, co miało dla mnie wartość", lęk poprzedzony jest myślą: "zagraża mi niebezpieczeństwo", gniew zaś występuje po myśli: "naruszono moje terytorium osobiste". Jest to bardzo ogólne i proste wyjaśnienie życia emocjonalnego: istotą smutku, lęku, gniewu jest odpowiednio stwierdzenie straty, zagrożenia i wyrządzonej szkody. Terapeuci poznawczy są zdania, iż modyfikowanie takich myśli prowadzi do zmiany emocji.

Atrybucja – jest to poszukiwanie przez jednostkę odpowiedzi na pytanie, dlaczego przytrafiło się jej jakieś zdarzenie? Ogólnie atrybucjami można nazwać przyczyny jakiegoś zdarzenia. Atrybucje dzieli się na:
  • ogólne i specyficzne,

  • zewnętrzne i wewnętrzne,
  • stałe i niestałe.

Pomiędzy atrybucjami mogą zachodzić różnorakie powiązania, np.: mogą być atrybucje ogólne, zewnętrzne i niestałe lub ogólne, stałe i wewnętrzne lub specyficzne, stałe zewnętrzne itd. W terapii poznawczej terapeuta dąży do zmiany atrybucji pacjenta, poprzez stosowanie ćwiczeń polegających na notowaniu codziennie pięciu niekorzystnych sytuacji, a następnie dla każdej z tych sytuacji podaniu pisemnie atrybucji zewnętrznych. Atrybucje zewnętrzne to przyczyny umiejscowione poza osobą, np.: zły humor egzaminatora jest atrybucją zewnętrzną dla studenta, który nie zdał egzaminu. Po kilku tygodniach pacjent dostrzega, że istnieją inne możliwe przyczyny jego niepowodzeń, zaczyna ustępować jego niska samoocena i depresja spowodowana wewnętrzną atrybucją brzmiącą np.: "to moja wina, ja jestem głupi".

Przekonania – Albert Ellis twierdzi, że zaburzenia psychiczne wynikają przeważnie z irracjonalnych przekonań. Irracjonalne, nielogiczne przekonania wpływają na oczekiwania, oceny i atrybucje zniekształcając je, co w efekcie prowadzi do zaburzeń psychicznych. Pacjent cierpi z powodu "tyranii tego, co powinien". Zadanie terapeuty polega na uwolnieniu go z więzów tych powinności. Gdy pacjent pozbędzie się już swoich dotychczasowych, irracjonalnych przekonań, nie jest możliwe, aby nadal miał zaburzenia psychiczne. Jest to terapia agresywna. Polega ona na jednoczesnym atakowaniu pacjenta na dwa sposoby:
  1. Terapeuta otwarcie prowadzi kontrpropagandę wymierzoną przeciwko przesądom i autodefetystycznej propagandzie zawartej w irracjonalnych przekonaniach pacjenta.
  2. Terapeuta zachęca i namawia pacjenta, perswaduje mu, i od czasu do czasu nalega na niego, aby podjął działania, które same przez się będą potężną kontrpropagandą wobec jego irracjonalnych przekonań.

Ten szczególny rodzaj terapii poznawczej nosi nazwę terapii racjonalno–emotywnej i należy do najbardziej aktywnych i agresywnych form oddziaływania psychoterapeutycznego.



    Dr Jacek Świst, psycholog kliniczny, terapeuta, absolwent KUL. Udziela pomocy psychologicznej stosując własne metody terapii osadzone w nurcie psychologi poznawczej i respektujące jedność troistej rzeczywistości człowieka: somatycznej, psychicznej i duchowej. Posiada 30 letnie doświadczenie pracy klinicznej z pacjentami. Pracował w Poradni Zdrowia Psychicznego, Poradni Odwykowej, Uzdrowisku w Szczawnicy. W latach 1986-96 po szkoleniu w SPP był współpracownikiem w zespole Studium Pomocy Psychologicznej. Aktualnie pracuje w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Nowym Targu i prowadzi prywatną praktykę.




Opublikowano: 2010-01-19



Oceń artykuł:


Skomentuj artykuł
Zobacz komentarze do tego artykułu