Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE:Faustus +V. van Gogh

Autor: Faustus   Data: 2010-03-21, 22:29:40               

Adam 48
CHe, che.. znalazł się.. miłośnik mądrości...filozofia dawno odeszła od tego określenia, używano go wtenczas kiedy była mędrkowaniem i niczym nie związana z życiem. Od dłuższego czasu'' miłośnik mądrości'' ma negatywną, obraźliwą konotację, bo życie jest zbyt zróżnicowane, aby owieszczać i przypisywać sobie mądrość. Trochę skromności.
A sztuka to nie wykłady jak malować słoneczniki, tylko pasja zobaczenia rzeczywistości na swój sposób i wszelkimi możliwymi środkami tego wyrażenie. Następnie przychodzą inni i tą prace umysłu artysty włanczają w program szkolny, czyli był taki człowiek, tak malował, to mu dolegało, to odkrył i wniósł coś nowego. Ale żaden prawdziwy artysta nie poucza jak masz malować słoneczniki i czy to dobre czy złe. On jest od wyrażania rzeczywistości ,a nauczyliele od cmokania i teoretyzowania. Artysta tworzy, nauczyciel naucza.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku