Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Stara miłość nie rdzewieje?

    Autor: Cuddy1984   Data: 2020-01-30, 21:48:13               Odpowiedz

    To mój pierwszy raz na forum. Nigdy nie sądziłam, że będę pytać obcych ludzi, co zrobić, ale chyba się nieco pogubiłam w swoich uczuciach i myślach. Krotko: czy można kogoś kochać 18 lat, mimo że ta osoba jest daleko i przez co najmniej 6 lat nie mieliście z nią kontaktu? Czy to jest obsesja? Czy właśnie miłość? Że mimo prób zapomnienia (brak kontaktu przez kilka lat), innych związków, nie możecie o niej zapomnieć? Niektórzy twierdzą, że kochamy wiele razy. A może to prawdziwe uczucie zdarza się jednak tylko raz? Tylko co teraz? Próbować odzyskać tą osobę (którą z naszej winy utraciliśmy)? Czy to w ogóle możliwe po tylu latach? Myślicie, że stara miłość nie rdzewieje?



    • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

      Autor: fatum   Data: 2020-01-30, 22:08:34               Odpowiedz

      Jak na pierwszy post,to zbyt dużo pytań.Dlatego mam propozycję.Napisz,które pytanie jest dla Ciebie najistotniejsze i proszę dodaj kilka słów o sobie,jeśli możesz.P.S. a tak z innej beczki,to fajny temat i zawsze na czasie.Pozdrawiam.



      • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

        Autor: Cuddy1984   Data: 2020-01-30, 22:20:20               Odpowiedz

        Właściwie to najważniejsze pytanie - czy myślicie, że "stara miłość nie rdzewieje"? Może komuś zdarzyło się coś takiego...? Ponieważ próbowałam wszystkiego, by zapomnieć, a nie mogę, to chyba jedyne, co mi zostaje to próbować zawalczyć o tą miłość. O mnie, mam 36 lat, kilka różnych związków za sobą. Miłość, o której mowa wydarzyła mi się w wieku 18 lat, ale wtedy byłam za młoda i zbyt ograniczona, by ją podjąć. Okłamałam osobę, którą kochałam i która mnie kochała, że jej nie kocham (dla jej dobra, ze strachu i innych powodów). Myślałam, że zapomnimy, że czas uleczy nasze serca. Z moim, niestety, tak się nie stało.



        • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

          Autor: Mirabelle   Data: 2020-01-30, 22:29:22               Odpowiedz

          raz rdzewieje raz nie rdzewieje...
          Ty jesteś Ty. Nikt inny. On jest On -nikt inny.
          Może to sprawdź po prostu zamiast tkwić na polu filozofii możliwości ...Można tak zamiast coś zrobić i sprawdzić.
          Boisz się działac?
          Dlaczego?



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: Cuddy1984   Data: 2020-01-30, 22:33:57               Odpowiedz

            Nie boję się działać. Na razie jednak nie mogę, ogranicza mnie kontrakt. Jestem w innym państwie. A w międzyczasie zastanawiam się - czy to możliwe, żeby tak długo kogoś kochać? To raz. A dwa. Czy to możliwe, żeby po tak długim czasie odzyskać czyjąś miłość?



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: Mirabelle   Data: 2020-01-30, 22:45:21               Odpowiedz

            Ja nie lubię rozmyślać o czymś czego nie ma.
            Siostra może mieć rację. Łatwiej marzyc sobie i wspominać o czymś czego nie ma (Ty jesteś inna on jest inny) niż zderzyć się z realiami.
            Realiami jest też spotkanie.

            Skoro nie jest możliwe to po co o tym rozmyślasz? Co sobie tym załatwiasz?



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 12:31:16               Odpowiedz

            Jak to co? Wciągnięcie Ciebie w jej urojony świat.
            To mało?
            Dla niej dużo,bo teraz Ty o tym myślisz,a ona rechocze jak żaba.
            Każdy szuka głupszego (totalnie naiwnego!)od siebie.
            Jej się to chyba nawet udało.
            Brrrr...))).



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: Cuddy1984   Data: 2020-01-31, 15:59:25               Odpowiedz

            Nie rozumiem, dlaczego przypisujesz mi jakieś ukryte zamiary? Chyba sądzisz mnie własną miarą. Weszłam na forum, żeby zapytać o problem, który mnie nurtuje. Chciałam się dowiedzieć, czy może komuś zdarzył się powrót do miłości sprzed lat. Tyle.



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 16:09:43               Odpowiedz

            Tak sądzę Ciebie moją miarą,która jest Etyczna i kombinuje jak zepsuć relacje osoby,której Ty nie potrafisz zapomnieć. Po drugie,czy sądzisz,że ludzie takie intymne informacje akurat Tobie opowiedzą?
            O naiwności!
            .



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 16:14:32               Odpowiedz

            P.S.
            a tak z ciekawości to w której kolorowej gazecie opiszesz starą miłość,która nie rdzewieje?
            Może napisz tutaj swoje "rewelacje" i my biedne żuczki przeczytamy za darmo.
            Umiesz się tak poświęcić dla Forum?
            .



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: Cuddy1984   Data: 2020-01-31, 16:50:46               Odpowiedz

            Po pierwsze - skąd pomysł, że chcę komuś zepsuć relacje? A może ta osoba nie jest w związku? Hę? Zawsze widzisz w ludziach tylko złe zamiary?

            Po drugie - chyba faktycznie jestem naiwna, ale myślałam, że na anonimowym forum psychologicznym, mogę zapytać o taką sprawę. A żeby mi odpisać, wcale nie trzeba wyciągać intymnych szczegółów, wystarczy np. "Tak, jest to możliwe, miałam taką sytuację, spróbuj szczęścia itd." Lub "Nie nie ma szans, kiedyś próbowałam i nic z tego nie wyszło". Zatrważająco intymna taka odpowiedz, nie...?

            Po trzecie - nie wiem o co chodzi z tym czasopismem... Nie piszę do żadnego, ani nie mam zamiaru. Często masz takie myśli imputujące wszystkim niecne i ukryte zamiary?



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 17:20:05               Odpowiedz

            Bardzo często.
            I co mi jest?
            Postawisz mi rozpoznanie?
            Za friko?
            Dziękuję.
            Pisz.



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: sysRq2   Data: 2020-01-31, 17:36:33               Odpowiedz

            Nerwica natręctw. :o



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: sysRq2   Data: 2020-01-31, 18:10:15               Odpowiedz

            Fatum.
            Test psychologiczny niezaliczony.
            Gwizdek zagwizdał od czajniczka. ;)

            Dużo jeszcze pracy.



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 18:58:58               Odpowiedz

            A jak pisałeś to rozpoznanie,to miałeś biały fartuch na sobie sysRq2?
            Jeśli nie miałeś to się zwyczajnie takie rozpoznanie nie liczy!!!
            Rozumiesz?
            No,to ok.
            Po drugie pytanie było kierowane do SD i np. ja czekam na odpowiedź SD.
            Pozdrawiam.



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: sysRq2   Data: 2020-01-31, 19:38:39               Odpowiedz

            Też Cię pozdrawiam słodziaku. :o)



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: fatum   Data: 2020-01-31, 22:43:48               Odpowiedz

            Wow!-:)Miło.



    • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

      Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-01-30, 22:38:47               Odpowiedz

      To jest ucieczka od doraźnych problemów w bezpieczny z pozoru świat wspomnień.
      Stara miłość rdzewieje. Wspomnienia wypierają rzeczywistość. Do czasu. Przerabiałam to. Zejście na ziemię jest szybkie i twarde.



      • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

        Autor: Cuddy1984   Data: 2020-01-31, 16:53:49               Odpowiedz

        Co radzisz, żeby skutecznie zejść na ziemię? Próbowałam już zrywać kontakt, innych związków. To trwa już 18 lat. Jak się od tego uwolnić. Mi się wydaje, że tylko konfrontacja z tymi "marzeniami" jest rozwiązaniem. Też tak myślisz? To masz na myśli, mówiąc o "zejściu na ziemię"?



        • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

          Autor: sysRq2   Data: 2020-01-31, 17:41:48               Odpowiedz

          Konfrontuj się z tym. Polecam.
          Ale jeśli ma partnerkę - odpuszczaj biegiem.
          Któż to wie, może jest samotnym jarzębiem szukającym swojego ptaszka? Grzechem byłbym nie zasmakować w poszukiwaniach, w przygodzie! Zakładaj na urocze stópki trzewiki podróżnika i ruszaj ku górom niezdobytym!



    • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

      Autor: darialeci   Data: 2020-02-01, 18:40:12               Odpowiedz

      Opowiem Ci moją historię. Mam 22 lata. Mając 17 lat zakochałam się w chłopaku. Zerwałam z nim po 7 miesiącach. Żałowałam tego 4 lata. Pakowałam się w różne związki, obiecywałam sobie singielstwo, bo nie chciałam nikogo innego. W KAŻDYM DOSZUKIWAŁAM SIĘ JEGO. W koońcu dopięłam swego. Odezwałam się, wyznałam wszystko, byliśmy znowu razem, ale nie na długo,na szczęście.
      Dlaczego?
      Po tych 4 latach, to nie był ten sam człowiek, którego zamknęłam w gablotce z podpisem "ideał". A co dopiero po 18 latach?
      Oboje się zmieniliśmy i samo uczucie nie wystarczało. Jesteśmy zwyczajnie innymi ludźmi z nowym bagażem kilku lat. Potrzebowałam szoku i bodźca, żeby się raz na zawsze z nim pożegnać.
      Czy żałuje? Nie. Udowodniło mi to, że stara miłość rdzewieje. Co prawda potrzebowałam się sama o tym przekonać będąc z nim ponownie.
      Uwierz, że jesteś w stanie pokochać kogoś innego i to mocniej. Jestem teraz w szczęśliwym związku.
      Potrzebujesz zwyczajnie bodźca, który Ci powie: "Idź w to!" bądź "Nie rób tego!".
      Dlatego jak najbardziej odezwij się, ale bierz pod uwagę, że może to być bolesne. Nawet jeżeli się nie uda to RAZ NA ZAWSZE SIĘ UWOLNISZ.
      Czasami trzeba oderwać plaster, szybko.



      • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

        Autor: Cuddy1984   Data: 2020-02-01, 20:13:42               Odpowiedz

        Dziękuję Ci za podzielnie się swoją historią i za radę. Też tak myślę, muszę się skonfrontować. Co będzie, to będzie, nie można tak żyć dalej. Myślę też nad tym, co napisała @SiostrzyczkaDiesel możliwe, że to mój sposób na uciekanie przed innymi problemami. Tak, czy inaczej wielkie Wam dzięki! :D



        • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

          Autor: Tuluzka   Data: 2020-02-01, 20:30:49               Odpowiedz

          Daria
          "Uwierz, że jesteś w stanie pokochać kogoś innego i to mocniej. Jestem teraz w szczęśliwym związku."

          Ale Cuddy chyba już próbowała/zakochiwała się i to nie raz i nie wypaliło, z nikim :(

          "Stara miłość nie rdzewieje?"

          Lubię porzekadła, mądrości ludowe , bo zazwyczaj jest w nich dużo życiowej prawdy :)
          I myślę, że to zalezy od wielu czynników . Przede wszystkim od tego jak długo byłaś w związku z tym chłopakiem i jak dobrze go poznałaś ?
          Zastanowiłabym sie też dlaczego "ci inni", nie dorastają mu do pięt ?
          Czy to dlatego ,że wyidealizowałaś sobie obraz tego pierwszego ? Czy znaliście się na tyle krótko ,że nie zdążyłaś poznać jego wad ,kiedy to przedstawił Ci sie jak ten księżyc, tylko z tej jednej, najlepszej swojej strony ? ;)))

          Czy rzezywiście posiadał dużo cech kompatybilnych z Twoimi ? Cech ,które Ci imponują, podobają się, które lubisz, cenisz w partnerze ?
          Czy po prostu nie spotkałaś jeszcze innego człowieka ,który aż w tylu aspektach odpowiadał by Tobie i vice versa ?

          No i tak Daria ma rację ,bo czas robi swoje ,zmieniamy się ,mądrzejemy ,głupiejemy czasem , ale wiem też ,że wielu mężczyzn zakochuje sie tylko raz w życiu i zawsze wraca myślami do tej pierwszej miłości (nawet jak są już żonaci i dzieciaci nigdy nie przestają marzyć o tamtej z przed lat.

          Jak nie sprawdzisz to się nie przekonasz, czy to był ten jedyny ,czy byliście dla siebie stworzeni, czy to była tylko taka m(a)rzonka i bańka mydlana ?



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: Tuluzka   Data: 2020-02-01, 20:37:32               Odpowiedz

            PS
            Jeszcze jedno ;)Osobiście poznałam parę, która była ze sobą w szkole i "spiknęła " sie po wielu latach/po przejściach/rozstaniach i fantastycznie funkcjonują :)))

            Myślę ,że jak to w życiu , wszystko jest mozliwe ,a reguły nie ma .



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: Cuddy1984   Data: 2020-02-03, 15:31:27               Odpowiedz

            Chyba nie wyidealizowałam, bo pamiętam też wady. Chyba nie znalazłam nikogo tak mnie uzupełniającego i jednocześnie podobnego do mnie. Może to stąd ta niemoc zapomnienia...? Próbowałam związków, były dłuższe, krótsze, bardziej przyjacielskie, bardziej łóżkowe, różne. Ale związek dochodził do punktu, kiedy trzeba było zacząć zadawać sobie poważne pytania, wiedziałam, że to nie to. Wiedziałam, że wystarczyłoby jedno słowo Mojej Miłości, by rzucić wszystko i wyjechać na koniec świata.



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje?

            Autor: darialeci   Data: 2020-02-04, 11:16:41               Odpowiedz

            Jakbym słyszała siebie nie tak dawno temu. Spróbuj się odezwać. "Kto pyta nie błądzi", a na pewno to pomoże, choćby trzeba było trochę pocierpieć,a może akurat skończy się happy end'em. Powodzenia!



        • RE: Stara miłość nie rdzewieje? Cuddy1984.........

          Autor: fatum   Data: 2020-02-02, 10:03:29               Odpowiedz

          "Też tak myślę, muszę się skonfrontować. Co będzie, to będzie, nie można tak żyć dalej." Wiesz skoro już tak mocno chcesz tego spotkania,to myślę,że faktycznie musisz już to zrobić.To jest już Twój przymus,a takie przymusy mogą być czasem nieco chorobowe.Świetnie,że się zgodziłaś z SD,że Twoje dążenie do spotkania z dawną miłością mogą być sposobem na uciekanie przed problemami,których nie chcesz rozwiązać.Może to,że nie chcesz się zająć prozą życia,a kombinujesz ucieczkę w marzenia,co będzie jak się ponownie spotkacie jest zwyczajnie takie ożywcze jak i niektóre marzenia.Widzę,że chcesz zrobić wiele,by go ujrzeć i z nim porozmawiać.Zatem "daję" Ci pozwolenie-:(.Idź Kobieto i sprawdź to,co nieuniknione.Może historia "Tulu" podana tutaj i Ciebie "ogarnie"?Tak,czy inaczej nie zapomnij się tym doświadczeniem podzielić tutaj z Nami ku zadowoleniu czytelników wierzących w to,że stara miłość nie rdzewieje.Twoja historia dołączy do innych historii.Jaka będzie Twoja?Serio jestem podekscytowana.Nie zapomnij o mnie (mojej ciekawości).Pa.



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje? Cuddy1984.........

            Autor: Cuddy1984   Data: 2020-02-03, 15:36:05               Odpowiedz

            Tak. Myślę, że to jest już przymus. Nie widzę innego wyjścia, choćbym miała to przepłacić tymi marzeniami i złamanym sercem. Nie mogę dalej żyć w ten sposób. Chcę kogoś jeszcze pokochać, myślę, że mam wiele jeszcze do zaoferowania. Nie chcę już tracić życia na marzenia.


            Trochę to potrwa, zanim się spotkamy, więc musicie się uzbroić w cierpliwość ;) (ja też). Ale obiecuję, że napiszę Wam, jak skończyła się ta historia.



          • RE: Stara miłość nie rdzewieje? Cuddy1984.........

            Autor: fatum   Data: 2020-02-03, 17:26:55               Odpowiedz

            Dziękuję.Powodzenia.