Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: GG o miłości. Jak przeżyć rozstanie?

Autor: anya_   Data: 2008-01-03, 21:53:40               

Nie, nigdy juz nie bedziemy tacy sami...
To co sie stało "zabiło" mnie ta optymistyczną częsc.. tą szcześliwą...
Probuje nie myślec, ale pytanie "dlaczego" wciąż powraca... Jak mozna jeszcze niedawno mówic komus, ze jest to na całe zycie, ze wreszcie poznał swoja połowę... ze jak my nie damy rady to kto... a potem skończyc to przez telefon bo sie zostało przypartym do muru i powiedziec "to nie jest to czego ja chce" Aaa! Chce mi sie wyc! Z bólu, ze złości, ze wszystkiego.
I ta wizja jego z inną dziewczyną... ze to z nia jest szczęśliwy, ze to o nią teraz zabiega, ze dla niej sie stara. Wspólne wyjazdy, pocałunki, kino... Teraz ona to wszystko ma... Nie radzę sobie z tą myślą - z tym jak to skończył i z tym, ze tak szybko sie potrafił otrząsnąc, z tym jak mało jednak sie dla niego znaczyło.
Ból, pustka, zazdrosc - ze to nie ja jestem juz dla niego najważniejsza :((

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku