Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy psycholog moze stwioerdzic jak sta... (1)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (142)
- Co kochani u was nowego? (7)
- Leki antydepresyjne (3)
- Czy łuszczyca to tylko choroba? Moje d... (5)
- Co tu chodzi? (46)
- Czuję się zdradzona – rodzice sz... (3)
- Chwila dla siebie (41)
- Poczucie wartości (30)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1457)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (97)
- Odrzucenie jak z tym zyc (4)
- Nie wiem co zrobić z sobą (6)
- Brak relacji damsko-meskich po 30stce (1)
- Ośmieszanie w Internecie - udział rodz... (8)
- Boję się, że choroba przekreśli moje m... (2)
- Poczucie odrzucenia przez rodziców (9)
- Tęsknię za uznaniem i wsparciem (1)
- Szukam wsparcia (1)
- Mimo kwalifikacji nie mogę znaleźć pra... (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: Coś z Nietzschego
Autor: Magdasienudzii Data: 2025-04-14, 21:09:06"...O tym, że nawet anieli straciliby tutaj cierpliwość w pewnych sytuacjach, przekonywać mnie nie trzeba."
No to mi troche kamien z serca spadl, bo juz myslalam ze dopada mnie szalenstwo:)))
I zeby nie bylo, wiem ze to nie do mnie bylo, ale jakie trafne ogolnie .
Ja bylam umowiona z synami na miescie, zeby zjesc obiad.
I tak mnie wcagla ta przepychanka z trollem, ze spoznilam sie na ten obiad.
Co juz jest samo w sobie nienormalne:)
I tak wlatuje do knajpy, mowie przepraszam i jeszcze w amoku, opowiadam ze spoznilam sie, bo probowalam oszolomowi na forum cos wytlumaczyc...
I moj starszy syn z taka kpina w glosie i wyzszoscia powiedzial "i co udalo sie?"
Nawet dziecko wie ze sie tego nie robi ze to nie ma prawa sie udac, ok duze dziecko;)
Musialam ale wyjsc z twarza, wiec powiedzialam mu to co nasi dziadkowie naszym ojcom mowili, a nasi ojcowie nam...
Wiec powiedzialam: "jak pies je to nie szczeka"
Jestem tradycjonalistka:))
- RE: Coś z Nietzschego - Magdasienudzii, 2025-04-14, 21:09:06
- RE: Coś z Nietzschego - TresDiscret, 2025-04-15, 09:38:56