Forum dyskusyjne

RE: Kochanie zgasić światło? - problemy w lozku

Autor: Calmi   Data: 2022-09-25, 16:09:40               

Do LICE19

Rozmawialismy nieco na luzie i bez Ciebie niemniej w temacie Twojego wątku i o istotnych sprawach (może jeszcze wrócę do tego w wolnej chwili,jeśli pozwolisz ;)

A tymczasem odnoszę wrażenie, że mnie chyba zupełnie nie zrozumiałaś, więc pozwól,że powtórzę jeszcze raz, jak ja to widzę i z góry przeproszę, że pewne kluczowe słowa "wytłuszczę " :


On WIE ,, że TY nie jesteś w stanie ZAAKCEPTOWAĆ GO , takim jakim on jest NAPRAWDĘ w istocie człowiekiem - to dlatego KŁAMIE , a kłamie ze strachu :(((pytałaś o te kłamstwa ,jakby to był głowny Twój problem , ale tak nie jest wg mnie)

Pozwól ,że wytłumaczę .
On chce uchodzić za kogoś kim nie jest, bo boi się, że jak poznasz PRAWDĘ o nim to odejdziesz od niego do innego, bo nie jesteś w stanie żyć z takim człowiekiem - to jest po prostu WBREW TOBIE i TWOIM ZASADOM .

(Nawiasem to , że odejdziesz jest wysoce prawdopodobną opcją , bo masz już następnego w "zanadrzu" ,prawda ?) i nawet jeśli on o tym jeszcze nie wie , to może już to wyczuwa i tym bardziej brnie w kłamstwa.


Dodatkowo OSZUKUJESZ SAMA SIEBIE, bo prawda jest wg mnie taka , że nie AKCEPTUJESZ jego skłonnosci(może uzależnienia od ?) do pornografii , a zwłaszcza jego NIEZAKOŃCZONEGO AFEKTU do byłej (dla Ciebie to jak zdrada ).


To dlatego jesteś niespójna i przeczysz sobie w jednym zdaniu :

"Nie mogę jednak od niego odejść. Nikt tego nie zrozumie bo on jest cudownym, troskliwym mężczyzna, a ja nie umiem z nim być nieufajac..." :( no w sumie to dwóch;)))

i dlatego też :
"Jestem zagubiona. Nie wiem co robić. Siedzę i czytam całe dnie by odnaleźć rozwiązanie mojego problemu ale go nie znajduje."

Nic w tym dla mnie dziwnego nie ma , bo nie da się BUDOWAĆ na tak GRZĄSKIM GRUNCIE NIELOJALNOŚCI , a jego kłamstwa dodatkowo podkopują i tak mocno już PODKOPANE FUNDAMENTY każdego związku - czyli ZAUFANIE do niego i jego zachowań ...

i tu Twoje BŁEDNE KOŁO, w którym tkwisz się ZAMYKA .

A żeby było jasne okłamujesz siebie, bo masz sprzeczne ze sobą potrzeby ...


To dlatego:

"Gdy już zdaje się, że wychodzimy na prostą wszystko wraca do punktu wyjścia."

i ...
muszę poszukać (chwila, ok ?;)))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku