Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy psycholog moze stwioerdzic jak sta... (1)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (142)
- Co kochani u was nowego? (7)
- Leki antydepresyjne (3)
- Czy łuszczyca to tylko choroba? Moje d... (5)
- Co tu chodzi? (46)
- Czuję się zdradzona – rodzice sz... (3)
- Chwila dla siebie (41)
- Poczucie wartości (30)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1457)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (97)
- Odrzucenie jak z tym zyc (4)
- Nie wiem co zrobić z sobą (6)
- Brak relacji damsko-meskich po 30stce (1)
- Ośmieszanie w Internecie - udział rodz... (8)
- Boję się, że choroba przekreśli moje m... (2)
- Poczucie odrzucenia przez rodziców (9)
- Tęsknię za uznaniem i wsparciem (1)
- Szukam wsparcia (1)
- Mimo kwalifikacji nie mogę znaleźć pra... (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: Widziałam nekrolog mimbli1
Autor: mimbla1 Data: 2025-06-27, 20:33:24No patrz, skonfliktowana - masz co chciałaś i ci źle. Wiesz co ma zamiar zrobić (skoro szukanie pracy to może do kraju wrócić zamierza?), sprawa typu urzędowego, rzucanie palenia - tu na pewno będzie podkur...iony, ograniczenie używania komunikatorow bo nadużywa - niesamowite. Wygląda jakby z jakiegoś powodu kopa dostał do sensownych działań.
Nie jesteście na takim etapie znajomości żebyś ty akurat była osobą od wspierania go w tych kwestiach. Jeśli wam w kierunku powiedzmy flirtu idzie i się musicie pilnować - zdecydowanie nie ty, ty czekaj na skutki jego działań na jego poletku i załatwiaj swoje sprawy.
Jakoś mi się nie wydaje, żeby on akurat w tej chwili szukał intensywnie kobiety.
Wywal skutecznie pana 1 . :) i dbaj o siebie.
I uważaj na @fatum. Spójrz co i jak do ciebie pisała w tym wątku ino wcześniej.
Większość kasowanych ostatnio jej postów dotyczy w całości lub części mojej osoby, nie są na temat zatem lecą.
- RE: Widziałam nekrolog mimbli1 - mimbla1, 2025-06-27, 20:33:24