Forum dyskusyjne

RE: Mam dość.

Autor: sysRq2   Data: 2020-01-14, 00:24:30               

O tym właśnie piszę. Dla was wszystko co jest ponad waszą codzienną szarość jest chore. Terapeuci wmawiają ludziom, że oni mają problem (czasami owszem mają bo byłem w szpitalu i widziałem skrajne przypadki), ale jednak problemem jest świat. Ludzie są obłąkani. Proszę się zatrzymać w większym mieście na skrzyżowaniu. Co pani widzi, pani fatum? Ja widzę fatalizm tych czasów. Pogoń za marnością, fatum. Za marnością. Bez Boga, bez miłości i szacunku do drugiego człowieka. Bez szacunku do siebie.

Smutni ludzie. Bardzo smutni. Wymagacie terapii i dużo miłości. Jak chcecie to was zabiorę w taką podróż i wyleczymy wasze fobie przed ciemnością. Człowiek, który leczy lęk u innych powinien najpierw uleczyć u siebie. Osoba, która się nie boi chodzić w środku nocy ma piękną psychikę, pozbawioną niepotrzebnych lęków, wręcz irracjonalnych lęków. Ty tego fatum nie potrafisz. Potrafisz jechać samochodem i nie bać się tego że będziesz miała wypadek pomimo, że jest to prawdopodobniejsze niż to że spotka Cię coś złego w lesie.

Dlaczego nie potrafisz wejść do ciemnego lasu, fatum?
Bo masz lęki. Dopuszczasz do siebie mnóstwo niepotrzebnych scenariuszy.

Lekarstwa przyjmuje, fatum.

Nie martw się, wszystko będzie dobrze.

Już chodzić nie będę, obiecuje.

Kocham życie. I dziki! :o)

Dobranoc

(Śmiech! Ponieważ mam ostrą bekę, że Ty na serio uważasz, że mi coś jest). To jedynie pokazuje, że wszystko co tutaj o psychiatrii / psychologii napisałem jest czystą

p r a w d ą.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku