Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Wydajemisie (46)
- Dlaczego lubisz mimblę1? Tylko szczer... (36)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (21)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (198)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
Zobaczyć mobbera i... nie umrzeć. Nowe podejście do mobbingu.
Autor: jutine79 Data: 2006-10-09, 14:43:35Rewelacyjny artykuł...
Chociaż jakby się uparł to w każdej pracy znajdzie się mobber. Każdy ocenia to inaczej, bo dla każdego co innego i w różnym stopniu może być coś poniżeniem czy krytyką na jego temat. Wszystko zależy od poczucia własnej wartości.
Ciekawe, że tak niewielu porwie sie na złożenie pozwu do sądu bo jednak samemu trudno coś zdziałać. A nie każdy może sobie pozwolić na komfort utraty pracy (bo na na kolegach liczyc nie mozna, chociaz w Twoim gronie mobbera zauważają to jednak jak się sprzeciwić pracodawcy?).
- Zobaczyć mobbera i... nie umrzeć. Nowe podejście do mobbingu. - jutine79, 2006-10-09, 14:43:35
- RE: Zobaczyć mobbera i... nie umrzeć. Nowe podejście do mobbingu. - m.w., 2008-06-03, 15:55:34
- RE: Zobaczyć mobbera i... nie umrzeć. Nowe podejście do mobbingu. - violla, 2008-06-03, 18:03:22