Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (12)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (68)
- Coś z Nietzschego (295)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1421)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (89)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (42)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (1)
- Problem w malzenstwie (9)
- Zapytanie do Panów (4)
- Niefajni specjaliści (44)
- Magda odezwij się! (15)
- Potrzebuje pomocy w wypełnieniu ankiet... (1)
- Psychoza czy narkotyki? (2)
- Czy to jest prawdziwa miłość? (4)
- Miłość i strach? (33)
- Zazdrosc meza (51)
- Stracona nadzieja, zawód, długi, hazar... (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Ciało obce, czyli psycholog w szkole
Autor: joaśka Data: 2007-06-12, 22:09:46witam! bardzo ucieszył mnie pani artykuł. Pracuje w szkole od roku i przez cały ten czas zastanawiam się nad tym na czym tak naprawdę polega moja praca? ...Zastępstwa w ostatniej chwili , ciągłe wyjazdy (niepotrzebne są wówczas zastępstwa za innych nauczycieli),wysyłanie uczniów "za karę"...i oczekiwania nauczycieli...Wszystko to powoduje, ze psycholog w szkole jest spostrzegany przez uczniów jako kolejny nauczyciel, który "trzyma stronę belfrów".Z drugiej strony większość nauczycieli (również rodziców) uważa, że psycholog ma taką "cudowną tabletkę" , która natychmiast odmieni ich wychowanka (dziecko). Wielu nauczycieli uważa, że ten zawód jest jakimś dziwnym tworem-czymś zbędnym w szkole..."nic nie robi, tylko gada z uczniami"..;)pewnie niektórzy z nich nie zdają sobie sprawy z tego,że na tym tak naprawdę ta praca polega...dla nich to strata czasu...
Na początku było mi bardzo ciężko, ale dzięki swojej pracy, powoli zdobywam ich zaufanie...nauczycieli i uczniów...Coraz częściej i odważniej nauczyciele proszą mnie o pomoc, wskazówki...uczniowie zgłaszają się z różnymi sprawami, i co mnie najbardziej cieszy..."nie za karę".Pomocy szukają również rodzice...powoli się to wszystko zmienia...lecz wciąż zadaję sobie pytanienie, kim bardziej jestem: psychologiem czy nauczycielem;)? Pozdrawiam:)
- RE: Ciało obce, czyli psycholog w szkole - joaśka, 2007-06-12, 22:09:46