Gorące wiadomości

Parlament Europejski przyjął krytyczną rezolucję ws. niemieckich Jugendamtów

Parlament Europejski w Brukseli przyjął rezolucję ws. kontrowersyjnych działań niemieckich Jugendamtów (Urzędów ds. Dzieci i Młodzieży). Rezolucja wzywa Komisję Europejską, aby dokładnie sprawdziła procedury, które są stosowane przez niemieckie Jugendamty. Europosłowie wzywają KE do kontroli i wykrywania dyskryminacyjnych procedur stosowanych przez te urzędy w transgranicznych sporach rodzinnych o dzieci.

Projekt rezolucji powstał, gdyż do komisji petycji PE dotarło wiele petycji w sprawie systematycznej dyskryminacji przez Jugendamty rodziców, niebędących obywatelami niemieckimi. W przyjętej rezolucji europosłowie wzywają Komisję Europejską, by zapewniła przeprowadzanie dokładnych kontroli służących wykrywaniu dyskryminacyjnych procedur i praktyk stosowanych w niemieckim systemie prawa rodzinnego, w tym przez Jugendamt, w transgranicznych sporach rodzinnych. Np. dużym problemem dla Polaków jest zakaz używania języka polskiego w kontaktach z odebranymi im dziećmi.

W dokumencie europosłowie wyrażają też zaniepokojenie sprawami poruszonymi przez osoby składające petycje. Wskazują m.in., że w trakcie spraw rodzice, którzy nie są Niemcami, nie otrzymują dokumentów w swoim ojczystym języku. Posłowie podkreślają, że na każdym etapie postępowania władze niemieckie muszą dostarczyć pełnych i jasnych informacji w języku w pełni zrozumiałym dla rodzica, który nie jest Niemcem. Parlament wezwał w rezolucji również "do lepszej ochrony praw dzieci par dwunarodowych w celu zachowania ich tożsamości, w tym ich stosunków rodzinnych".

Europosłowie nie zgodzili się na poprawki proponowane przez Julię Piterę (PO), która chciała, żeby niemiecka instytucja i prawo rodzinne nie podlegały kontroli Komisji Europejskiej. Pitera proponowała też zapis, w którym PE stwierdza, że nie stwierdzono żadnych dowodów na systematyczny charakter stosowania dyskryminacji przez te urzędy w sporach rodzinnych mających charakter transgraniczny.

Rezolucja potępia praktyki stosowane przez niemiecki Jugendamt, zwłaszcza te, które zabraniają dzieciom mówić w ich ojczystym języku, i które powodują, że dzieci się wręcz wynarodawiają. Rezolucja wzywa Komisję Europejską, aby dokładnie sprawdziła procedury, które są stosowane przez niemieckie Jugendamty. To jest zapis, który sprawia, że KE będzie musiała wykonać jakąś pracę i będzie musiała poinformować Parlament Europejski o jej wynikach.

Za przyjęciem rezolucji byli europosłowie PiS. Przeciwko był rezolucji był Jarosław Wałęsa (PO). Inni europosłowie PO i PSL wstrzymali się od głosu.

Opublikowano: 2018-11-30

Źródło: wPolityce


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz