Porady psychologiczne

Jak poradzić sobie z niekontrolowanym zgrzytaniem zębami?

Cierpię na bruksizm. To dla mnie bardzo przykra dolegliwość. Nie wiem, od jak dawna choruję, bo wcześniej nie wiedziałam, co powoduje ból zębów, szczęki, żuchwy i dlaczego bardzo pogorszył mi się stan zębów, łącznie z uszkodzeniem szkliwa. Dopiero niedawna wizyta u stomatologa pozwoliła mi zrozumieć, co się dzieje. Bóle zębów to nie jedyna dolegliwość. Rano wstaję niewyspana, często z bólem głowy. Mniej więcej wiem już, jak poradzić sobie z tą dolegliwością od strony stomatologicznej. Ale słyszałam, że bruksizm "rodzi się" w głowie. Czy to możliwe? Ja co prawda powierzchownie jestem dość spokojna, ale tak naprawdę stresuję się bardzo często i denerwuję pracą. Czy to możliwe, żeby nerwy objawiały się w taki właśnie sposób? Jak sobie z tym poradzić?

odpowiada dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra dr n. med. Sławomir Adam Wolniak, lekarz psychiatra

Bruksizm zaliczany jest do parasomni, czyli zaburzeń snu. Objawia się silnym tarciem zębami żuchwy o zęby szczęki. Występuje zazwyczaj w nocy i dotyka coraz większej liczby osób. Zaburzenie to staje się problemem społecznym.

Niekontrolowane zgrzytanie zębami, gdzie dochodzi do znacznie silniejszego zaciskania szczęki niż podczas jedzenia, ma bardzo przykre konsekwencje. Prowadzi do ścierania koron zębowych, skutkuje pękaniem i ścieraniem szkliwa i pewnego rodzaju "rozchwianiem" zębów. To zmiany, które zachodzą w jamie ustnej. Są jeszcze dolegliwości bólowe, o których Pani też wspomina. Bruksizm może powodować przewlekłe bóle głowy, karku, pleców, a także problemy ze słuchem i wzrokiem oraz zaburzenia snu.

Najważniejsze wydaje się, by osoba, która cierpi na bruksizm nie bagatelizowała występujących objawów. Ze względu na ich charakterystykę jest to schorzenie dość łatwe w zdiagnozowaniu.

Przyczyn w występowaniu bruksizmu można doszukiwać się np. w wadach zgryzu, które można skorygować stosując aparat ortodontyczny. W wielu przypadkach pomocne jest też stosowanie tzw. szyny odciążającej, w zależności od przypadku, na górną bądź dolną szczękę.

Jednak zdaniem wielu lekarzy jest to schorzenie psychosomatyczne, gdzie kluczową rolę odgrywają nerwy, stres i silne napięcie. Może też być skutkiem zaburzeń pracy mózgu, obniżonej odporności, czy nawet uwarunkowań genetycznych. Zatem leczenie nie powinno ograniczać się do wizyty u ortodonty i protetyka.

Zdaniem niektórych neurologów, bruksizm jest konsekwencją nieprawidłowej czynności bioelektrycznej mózgu. U osoby, która znajduje się pod wpływem stresu, pojawiają się zakłócenia w przekazywaniu impulsów elektrycznych, bowiem jej neurony wykazują nadmierne pobudzenie.
Stąd konieczność stosowania u niektórych pacjentów leków, które je "wyciszą".

Przede wszystkim zalecane jest, by osoba cierpiąca na bruksizm pokusiła się o wykonanie diagnozy psychologicznej i ocenę stanu psychicznego. Dla lekarza niezmiernie ważne będzie przeprowadzenie dokładnego wywiadu, także w temacie stylu życia pacjenta, charakteru jego pracy, czy przebytych chorób. Bowiem przyczyn stanu emocjonalnego, w którym znalazł się pacjent, a który skutkuje pojawieniem się bruksizmu, może być bardzo wiele.

Z leczeniem nie ma co zwlekać - jedną z metod jest stosowanie farmakoterapii przy pomocy leków uspokajających, mających na celu wyciszenie pacjenta. W takim przypadku osoba musi znajdować się pod stała opieką lekarza, by dłuższe przyjmowanie leków nie miało negatywnego wpływu na jej organizm. Dobre rezultaty można też osiągnąć stosując psychoterapię.

Jeśli bruksizm wynika ze stanów emocjonalnych i jest skutkiem np. długotrwałego stresu, czy lęku, odpowiednia terapia, z narzędziami wspierającymi, jak np. fototerapia czy muzykoterapia, pozwala na relaksację i odprężenie całego organizmu.





Inne porady