Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Maskarada
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: nieminia   Data: 2007-03-20, 11:33:19               Odpowiedz

    Niewiarygodne... To coś o czym wiem, ale nigdy tak trafnie nie udało mi się tego ubrać w słowa, nawet w myślach...
    Jakbym czytała o kimś kogo znam, chyba znam... I chyba jakbym czytała o samej sobie... Tylko chciałabym jeszcze dowiedzieć się, jak z psychologicznego punktu widzenia, wygląda sam proces "zdejmowania" maski, w moim przypadku jest strasznie "bolesny"... Jest chyba proporcjonalny do siły z jaką sobie wmawiałam, że właśnie teraz maski nie noszę...



    • RE: Maskarada
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: sebastuś   Data: 2007-03-20, 20:12:21               Odpowiedz

      "Skutki życia w maskach i zbrojach uderzają przede wszystkim w nas samych, to one podejmują decyzje we wszystkich sprawach, one kierują naszym życiem. Niewątpliwie chronią, tyle, że jednocześnie wiele zabierają. Na dłuższą metę odbierają nam nas samych i w końcu to my zaczynamy im służyć a nie one nam - bez nich nie wiemy, jacy jesteśmy. "


      Moim życiem kieruję ja sam, a maski to tylko narzędzie do zdobywania postawionych sobie celów. Tak naprawdę to nikt nie zna siebie do końca, bo każda nowa sytuacja daje nam nową maskę, której wcześniej nie znaliśmy.. A może nie chcieliśmy poznać.. Myślę , że maski są też uzależnione od wieku.. Młodzi zakładają maski dorosłych i na odwrót.. Łatwo powiedzieć - bądź sobą, ale podstawowe pytanie jakie wtedy się nasuwa brzmi "co to znaczy?".. Inaczej zachowujemy się przy sympatii, inaczej wśród znajomych na piwie, a inaczej przy rodzicach, czy w szkole.. I za każdym razem jesteśmy sobą tak? .. Myślę , że tak mocne podkreślenie słowa "maska" w tym tekście jest lekką przesadą.. Większość z nas poprostu dostosowuje się do sytuacji bądź "zakładając maskę" działa z premedytacją.. Każdy jest świadomy swoich masek, tylko nikt nie chce się do tego przyznać.. Tylko nieliczni ludzie na tym świecie grają w otwarte karty.. Zakładanie masek jest wpisane w naszą naturę i nic na to nie poradzimy.. Takie życie :-)



      • RE: Maskarada_ do sebastusia
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: menia_44   Data: 2007-03-20, 21:19:18               Odpowiedz

        Witaj,
        Twoje wnioski są niewatpliwie słuszne - pod jednym wszakże warunkiem:
        że jestes idealny.
        A jak wszyscy doskonale wiemy NIE ma idealnych ludzi.
        Nie wierzę, że jako mały chłopiec byłeś doskonały, nikomu nie zrobiłeś krzywdy, nikogo nie obmówiłeś bądź nie udzieliłes pomocy.
        Że nie kusiło Cię, aby ukraść ze straganu jabłko lub dokuczyć sąsiadowi.
        Te przykłady można mnożyć w nieskończoność...
        Sądzę, że po prostu źle odebrałeś intencje autorki.
        Myślę, że to te maski miała na myśli, mogłabym jako doświadczona kobieta dać Ci wiele przykładów "dorosłych masek", ale po co?
        Czas pokarze czy miałeś rację.
        Pod warunkiem, że nie zapomnisz...zdjąć maski
        Pozdrawiam i życzę spełnienia tylko takich celów, które nikogo nie skrzywdzą.
        menia_44



        • RE: Maskarada_ do meni_44
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: sebastuś   Data: 2007-03-21, 16:40:17               Odpowiedz

          Witaj,

          Racja - idealnych ludzi nie ma, ale powinno się dążyć do ideału.. Jeśli chodzi natomiast o moją młodość to nadal ją przeżywam i codziennie mnie coś kusi.. Ale cała w tym sztuka, żeby wiedzieć, którą pokusę można zaspokoić nie raniąc przy tym innych.. Przeczytałem gdzieś kiedyś , że miłość młodzieńcza jest najpiękniejsza bo jest czysta i niewinna.. A wiesz dlaczego? Bo nastolatek jeszcze nie potrafi tak sprytnie i szybko zmieniać masek jak dorośli.. Ja "na szczęście" przez swoje życiowe perypetie byłem zmuszony do opanowania tej jakże trudnej sztuki.. Dorośli piszą o maskach jak o czymś nieznanym podczas, gdy sami perfidnie grają.. Zastanawia mnie tylko, dlaczego?

          pozdrawiam...

          Sebastuś



          • RE: Maskarada już w 2010roku....-:)........
            Przeczytaj komentowany artykuł

            Autor: impresja   Data: 2010-01-12, 19:49:33               Odpowiedz

            W życiu bym nie przypuszczała (nie wpadła na to),że jednak te moje maski mogą się ewentualnie przysłużyć mojemu rozwojowi i albo nawet poprawić moje relacje z innymi.
            Rewelacja i sensacja dla mojego Ego.
            Dziękuję serdecznie za artykuł.
            Dużo zdrowia Autorce życzę w Nowym Roku 2010 i dalszych,pięknych artykułów.



    • RE: Maskarada
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: pysia   Data: 2010-01-12, 20:31:27               Odpowiedz



      cyt.,,Zobaczenie siebie bez masek to ogromne ryzyko pozbawienia się złudzeń, stanięcia ze sobą twarzą w twarz" i chyba to jest najtrudniejsze,aby stanąc twarzą w twarz,bo wtedy zobaczymy się w całości ,jacy jestesmy,a maska zasłania nasze JA.Uważam że warto być sobą,jeżeli już zakładac maskę,to tylko wtedy kiedy nie będzie ona ranić innych.Znałam takie osoby ,które cały czas noszą maski,aby pokazac się kim nie są,a pod maską ukrywają właściwe ja,ale na szczęscie już ich nie znam.



      • RE: Maskarada
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: fatum   Data: 2020-09-10, 14:14:45               Odpowiedz

        Bardzo,bardzo miłe uczucie czytać coś,co już wydawało się zapamiętane.Tak jednak nie jest.Są takie obszary wiedzy,co do których warto wracać.Polecam.Pozdrawiam.P.S. Autorce artykułu życzę dużo radości z pracy i z Siebie.I Miłości.