Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Motywowanie dzieci do nauki

Autor: ptaszysko   Data: 2009-02-17, 23:45:22               

dobre żarty :) może kogoś urażę moze nie

jestem młodą nauczycielką pracuję na wyższej uczelni i w liceum :) świeżo po kursie pedagogicznym gdzie poznałam wiele wspaniałych pomysłow na ciekawe lekcje zresztą nigdy mi ich nie brakowało z wielkimi pomysłami i checiami podeszłam i co i bach obuchem w łeb..

a teraz po kolei
czy się człowiek stara czy nie licealisci mają to gdzieś najlepszy studenci to jeszcze inna para kaloszy przykład

jestem chemikiem zrobić ciekawą lekcję nie jest trudno
nota bene uczniowie poprosili mnie o to żebym zrobiła fajne doswiadczenia: "wie pani takie bum żeby robiło" oki zaplanowałam calą godzinę doświadczeń mówię ze mają siedzieć spokojnie bo pracuje z groźnymi substancjami i nie mogę jednocześnie patrzeć na nich (klasa informatyczna 35 osób w tym 30 chłopców) i na doswiadczenie...

no i zaczęłam jedno doswiadczenie drugie w przerwie patrzę a uczeń 2 klasy liceum wiec już dorosły człowiek bawi się zapalniczką... i teraz moje pytanie do piszącej artykuł? dziwi się pani że nauczyciele odpuszczają? że brak im motywacji chęci? jak to moze paradoksalnie napisze grozi smiercią lub trwałym kalectwem?

jeśli chodzi o gry komputerowe dobre sobie też tak pomyślałam i na pierwszej lekcji w klasie pierwszej gdzie poznaje się czym się zajmuje chemia postanowilam im przyblizyć to co ich tak zajmuje na lekcji czyli telefony komórkowe odtwarzacze mp4 czy też ipody bo tam są pierwiastki metali ziem rzadkich i dzięki nim mają takie cudeńka do zabawy? i co myślicie że coś ich zainteresowało? gdzie tam....

prawda jest niestety taka ze to nie wina nauczycieli a programu i tego ze uczniów niestety zmusza się żeby uczyli się wszystkiego wiele jest takich paradoksów
uczniowie z nauczaniem indywidualnym gdzie mają 1 godzinę na dwa tyg z niektorych przedmiotów w klasie maturalnej muszą się uczyć wszystkiego zamiast te godziny "zbędnych" przedmiotów chociaż z drugiego sememestru zastapić im tymi które zdają na maturze żeby mieli większe szanse...

w 3 klasach to się tylko słyszy ja nie zdaję pani przedmiotu więc co się pani dziwi...

pozdrawiam

ps. naprawdę kocham uczyć :) tylko czasem człowiekowi brakuje sił bo niestety za obie strony nie da się pracować...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku