Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Twoje sny to ty
    Przeczytaj komentowany artykuł

    Autor: modest11   Data: 2009-02-08, 06:50:38               Odpowiedz

    Komentować nie mogę, bo jestem laikiem w tej dziedzinie.Bardzo jednak zaciekawił mnie ten artykuł.
    Bardzo często mam prorocze sny. Kilka lat temu śniło mi się , że widzę siebie w żałobie i za chwilę w ślubnej sukni. W ubiegłym roku zmarł mój pierwszy mąż i zamierzamy z obecnym mężem wziąść ślub kościelny.
    Innym razem śni mi się, że na jakimś placu stoi duża grupa funkcjonariuszy, pełno ludzi i ja. Na drugi dzień dzwoni starszy syn i zaprasza nas na uroczystości związane z awansem ich obu -mamy dwóch synów.
    Kilka razy śniło mi się, że mężowi daję pieniądze, oczywiście zaraz mieliśmy nieprzewidziane wydatki min. popsuł nam sie odkurzacz. A o snach erotycznych nie wspomnę.



    • RE: Twoje sny to ty
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: impresja   Data: 2009-03-02, 12:11:06               Odpowiedz

      Pana świetny artykuł bardzo wzmocnił moją wiarę w sny
      i nieco uporządkował "chaos" związany z tym śnieniem.
      Bardzo Panu dziękuję.



      • RE: Twoje sny to ty
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: luka   Data: 2009-03-02, 16:05:55               Odpowiedz

        ja sama nie wiem jak to sobie wytlumaczyc ale miewam czasami sny ktore tak poprostu spelniaja sie w rzeczywistosci.rok temu snila mi sie kuzynka,ze jade z nia w samochodzie ktory prowadzi jej brat,wiem ze bedziemy miec wypadek poniewaz on pedzi jak oszalaly,ja staram sie mocno trzymac w ramionach jej kilkumiesieczne dziecko.W koncu budze sie w momencie gdy we snie zderzamy sie z innym samochodem.Doslownie na drugi dzien dzwoni do mnie mama mowiac ze Asia miala straszny wypadek,ze najbardziej ucierpialo jej dziecko poniewaz jej fotelik poprostu wylecial.Przezylam szok,jak mam to wytlunaczyc.Nastepnym razem sni mi sie moj cioteczny brat,siedzi na lawce,jest polmrok,wiem ze to on jednak wyglada dziwnie,podchodze blizej i dostrzegam jego strasznie opuchnieta glowe,on placze mowi ze go bardzo boli glowa ze niemoze wytrzymac,zebym mu pomogla w tym tez momencie upada na ziemie,ja budze sie wysraszona,rozmawiam z nim telefonicznie tego samego dnia,sobota rano.on mowi ze wszystko ok,zebym sie nie martwila,w niedziele rano dzwonia do mnie rodzice Rafal w szpitalu mial ciezki udar mozgu.Takich snow mialam wiele jednak z biegiem czasu robia sie one coraz bardziej namacalne.Jak je wytlumaczyc? czy ktos ma jakis pomysl?



        • RE: Twoje sny to ty
          Przeczytaj komentowany artykuł

          Autor: kromka   Data: 2009-03-02, 21:33:20               Odpowiedz

          mam na to teorie:] W naszej nieswiadomosci (jesli ona istenieje:) skladaja sie masy informacji, ktore zauwazamy w rzeczywistosci, a o czym nie mamy pojecia (swiadomosci), zachodzi proces sortowania,ukladania ich, rozumienia z uwzglednieniem wszystkich zaleznosci itd. To z obserwacji otoczenia, swiata, ludzi. Dochodza do tego jeszcze nasze przekonania, takie jak np. "warto pomoagac innym, ostrzegac", "jestem w stanie wyczuc prawde" itd. Wszystko dzialajac w pod, nieswiadomosci obrazowuje sie w snach :] Ale co stoi za slowem nieswiadomosc tak na prawde, czy ona istnieje, to inna rzecz, ktora "niepoznana jest, tajemnica jest":-) Tak to ukladam sobie w glowie :]



    • RE: Twoje sny to ty
      Przeczytaj komentowany artykuł

      Autor: kelnerka   Data: 2009-03-02, 20:02:05               Odpowiedz

      ja wierzę w sny one zwiastują z pewnym wyprzedzeniem to co nastąpi mi się sny sprawdzają w ciągu najbliższych 2lub 3 dni



      • RE: Twoje sny to ty
        Przeczytaj komentowany artykuł

        Autor: impresja   Data: 2009-03-02, 22:54:57               Odpowiedz

        kelnerka
        Wiem, że nie powinnam być wścibska, ale czy możesz podać jakiś jeden przykład snu, który się sprawdził?
        Jeżeli to Ciebie uraża, to nie zwracaj uwagi na moje pytanie,potraktuj je za niebyłe.
        Pytam dlatego, że mam pewien pogląd na to.
        Pozdrawiam.