Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Życiowe podróże

Autor: akacja   Data: 2006-09-13, 09:37:48               

To świetny artykuł Pani Celmer, którą od zawsze bardzo cenię. Spowodował on w moim życiu przełom, ponieważ to nad czym głowię się od kilkudziesięciu lat, zostało przekazane tak jasno i przejrzyście. Tak jakby to było najbardziej oczywistą z prawd. Trzeba wielkiej pasji by móc napisać coś tak genialnego.Byłam sierotą od urodzenia ponieważ ojciec zmarł zaraz a matka była niezdolna do wychowania dziecka. Urodziłam się pod koniec wojny i od tego czasu borykam się z pytanim kim jestem i dlaczego tak a nie inaczej potoczyły się moje losy. Dlaczego miały wpływ na moje życie taki a nie inny , na dokonywane wybory... Wiele ksiązek przeczytałam na ten temat ale by tak wyciągnąc kwitesensje to trzeba "trafiC" na kogoś takiego jak Pani Celmer właśnie. Z sieroty więc stałam się męczennicą i zawsze miałam zakodowane , że gdy siebie oddam bez reszty to na "coS" zapracuję. Może zapracuję na Miłość. Niestety. Sieroty i męczennice, szczegolnie gdy są idealistkami, niewiele osiągają dla siebie., Natomiast wszystkiego czego się "tkną" dla ludzi, udaje się nadzwyczajnie. Ludzie są szczęśliwi, że to coś się przytrafiło i najczęściej nie łamią sobie głowy skąd to się wzięło. A one.. nadal pozostają samotne, smutne i niezauważone

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku