Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Zwiazek z wdowa (28)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1198)
- Buu jakie to smutne , przepraszam (2)
- Trauma córki (2)
- na rozdrożu ... (11)
- Wazny temat dla mnie (12)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (10)
- Dziwne zachowanie matki. (2)
- Renta/zasiłek a depresja (2)
- Wampir energetyczny w pracy (23)
- Ciąża córki (8)
- Przerwana ciąża (2)
- Powracająca przeszłość (8)
- Przestałam kochać męża? (54)
- Znudzenie w związku (29)
- Jak walczyć z problemami, niepowodzeni... (7)
- Zmiana terapeuty (3)
- Proszę o poradę... (2)
- Czy każdy tak ma (4)
- Psychoterapeuta mężczyzna dla kobiety (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Boje sie
Autor: sdsdsda555 Data: 2024-04-15, 18:19:38Boje sie, ze sie odkochuje, a nie mam sily na pielegnowanie relacji... tak naprawde nie mam sily zeby zadbac o siebie w ostatnim czasie. Nie czuje juz tego co kiedys. Boje sie, ze juz nigdy sie nie zakocham. Byla to pierwsza osoba, ktora wzbudzila we mnie jakies emocje. Bylo sporo osob, ale nikt nigdy nie zawirowal mi w glowie.
Jestesmy juz ze soba rok. Nie byl to zdrowy zwiazek, bylo w nim duzo zawilosci, a glownie dotyczyly problemow z jego byla. Dawalo mi to bardzo duzo emocji, negatywnych. I tu sie pojawia kolejne odgalezienie, bo mam wrazenie ze ciagle musze czuc intensywne emocje zeby mi zalezalo. A moze po prostu takie bombardowanie mnie jego toksycznoscia sprawialo, ze wyrobilam sobie taki sposob przywiazania... Sama nie wiem. Wiem, ze dalej mi zalezy ale dlatego, ze on sie stal moja stefa komfortu? Czy uzaleznilam sie od niego? Nie chce go ranic. Nie jestem szczesliwa z faktu, ciaglej potrzeby stymulacji mojego zycia. Potrzebuje adrenaliny, a pozniej okazuje sie ze jednak tylko i wylacznie spokoj leczy moja dusze, wiec to wszystko sie zapetla.
- Boje sie - sdsdsda555, 2024-04-15, 18:19:38
- RE: Boje sie - Natalie1, 2024-04-16, 12:43:06
- RE: Boje sie sdsdsda555 - fatum, 2024-04-16, 14:06:52