Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Psychoterapeuta mężczyzna dla kobiety (2)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1182)
- Przestałam kochać męża? (53)
- Niesamodzielna oporna na pomoc starsza... (11)
- Pilne:)) (7)
- Powracająca przeszłość (6)
- Synek czterolatek wszystkich teroryzuj... (14)
- jak nie zamykać się w sobie? (21)
- Jak walczyć z problemami, niepowodzeni... (5)
- Problem (6)
- Mam poważne pytanie (6)
- Młoda dziewczyna i starszy facet (3)
- Była = miłość życia (6)
- Zęby (3)
- Niespodziewany problem (9)
- Problem małżeński (14)
- Straciłem kobietę swojego życia (4)
- Była. Bardzo była. (3)
- Nadopiekuńcza rodzina-help (2)
- Ankieta do pracy magisterskiej - osoby... (1)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: miasanmia Data: 2023-05-28, 18:03:12 Odpowiedz
Kilka miesięcy temu rozstałam się z mężczyzną. Związek był dość burzliwy w tym sensie, że nie dogadywaliśmy się w kwestii oczekiwań. W końcu zerwałam ostatecznie, uznając, że takie trwanie w zawieszeniu jest niepotrzebną stratą czasu i nerwów. Wydawało mi się, że decyzja słuszna i dość szybko przeszłam nad stratą do porządku dziennego. Właściwie mi ulżyło, bo miałam już serdecznie dość, chyba oboje mieliśmy, emocjonalnych rollercoasterów.
A wczoraj natrafiłam na coś, co wywołało silne skojarzenie z jego osobą i moja reakcja na to była szybka, silna i zaskakująca. Nie mogłam powstrzymać łez, a dłonie mi się trzęsły, jak liście osiki. Tak jakbym przed momentem otrzymała jakąś druzgocącą wiadomość. Długo nie mogłam się uspokoić.
Jak to interpretować?
Nie chcę wracać do tej znajomości. Nie ma do czego. Chce tylko wiedzieć, skąd taka reakcja po takim czasie.
- Autor: mimbla1 Data: 2023-05-28, 22:35:26 Odpowiedz
Ani emocje Ci poszły, te tłumione. Tak jakby Ci się "czkawka" odbiło. Zerwałaś z tego co piszesz bardziej racjonalnie, uznałaś że męczenie się nie ma sensu. Co nie oznacza, że pan stał Ci się tak całkiem obojętny.
- Autor: fatum Data: 2023-05-29, 13:27:05 Odpowiedz
Może masz wyrzuty sumienia,że nie dbałaś o ten związek? Jeśli jest równowaga psycho-fizyczna, to nasze wspomnienia są miłe i takie wzruszająco-słodkie. Ja tak mam i Ci piszę. Pozdrawiam.P.S. jesteś pewna, że rozstanie było eleganckie?-:)