Forum dyskusyjne

RE: Czy ja przesadzam?

Autor: verona1986   Data: 2022-06-18, 15:01:21               

Calmi.... Co Ty mi napisałaś... dziewczyno....

Czy jestem kobietą, która kocha za bardzo? Oczywiście, że jestem taką kobietą. Dowiedziałam się o tym od terapeuty.

Kiedyś byłam na kompletnym dnie (dda, depresja, lęki itp). Ponad dwa lata byłam w terapii, sumiennie chodziłam tam i pracowałam, odrabiałam wszystkie lekcje, pisałam różne prace, przepracowałam całe dzieciństwo, opowiadałam o traumatycznych przeżyciach. Terapia to pot krew i łzy. Możecie się śmiać ale terapia to moja krwawica.

Po terapii skończyłam wszystkie toksyczne znajomości, rzuciłam palenie, porobiłam różne kursy, uczyłam się języka, przez trzy lata byłam sama ze sobą i traktowałam to jako abstynencje, dużo czytałam itp. To był po prostu czas tylko dla mnie. Nie byłam w żadnym związku.

Byłam z siebie taka dumna. Że żyje bez faceta, że funkcjonuje bez terapeuty, że żyje w ogóle, że nie mam lęków. Odrzucałam facetów aż w końcu pojawił się ON. Byłam wtedy 3 lata po skończeniu terapii. Byłam pewna, że mam wszystko za sobą, że jestem silna, przeterapeutyzowana,
przeczytane wszystkie mądre książki. Z nadzieją wchodziłam w ten związek. Serio.

A Ty mi teraz piszesz, że jestem kobietą która kocha za bardzo? Rozwaliłaś mnie. Wychodzi na to, że weszłam w stary schemat. A taka byłam z siebie dumna, że po terapii jestem mocniejsza i świetnie sobie radzę. Jestem śmieszna w tym momencie. Niereformowalny przypadek ze mnie. Chyba dla mnie nie ma już ratunku.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku