Forum dyskusyjne

RE: Związek, a pierwsze wspólne trudne wybory

Autor: mimbla1   Data: 2022-06-12, 22:01:28               

Jeśli się teraz poddasz jego sentymentom to ciąg dalszy będzie okropny, bo nigdy tego nie darujesz. Ani sobie, ani jemu. Sorki za bezpośredniość, ale tak to będzie.

Jest zero - jedynkowo, ale w tym lokalu nigdy nie będziesz szczęśliwa. Ono nie przestanie Cię wkurzać. Poza tym zaś Twój luby coś za bardzo tkwi w przeszłości chyba i to jest niepokojące. Meble prl? Litości!
Tak na intuicję to jeśli się zaprze przy zostawaniu w tym mieszkaniu swoim to ja bym wiała. Z dzieckiem przy piersi bym wiała. Zwłaszcza, że masz dokąd, bo masz swoje mieszkanie.

Poza kwestiami emocjonalnymi ma to o czym piszesz także także aspekt materialny i prawny. Przy tematach tak "dużych" jak mieszkania należy o to zadbać. Zdaję sobie sprawę, że teraz możesz nie mieć głowy do tego, ale to naprawdę ważne.
Jak się dziecię urodzi to na pewno głowy miała nie będziesz, teraz jeszcze możesz się skupić.
Twoje marzenia są mądre i potrzebne. Napisz sobie na lustrze, żebyś nie zapomniała. Masz do nich prawo i tyle.

Poza tym nie dokładaj ani grosza ze swoich zarobków do remontu i wyposażenia tego jego mieszkania, a jeśli już to na wszystko, co wydasz z Twoich zarobków miej fakturę. Sporo już było dziewczyn i kobiet (także na tym forum) co zainwestowały w nie swoje a lubego mieszkanie i fatalnie na tym wyszły.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku