Forum dyskusyjne

RE: Epimeteusz-Prometeusz

Autor: wloka   Data: 2022-06-15, 10:24:32               

To nie jest taka zdrowa presja, to jest bardziej coś na kształt trochę narcystycznej potrzeby, albo powinności...liczy się ekstra albo nic. No ale ekstra jest z natury trochę puste, no więc ta cała moja potrzeba jest po prostu jakąś powierzchowną powinnością..no ale tak.

No tak. Generalnie ludzie z zaburzeniami są trochę mitologizowani. Wszystko się sprowadza do krzywdy, zranień, wrażliwości, ukrytych talentów..ale jak się trochę poskrobie to się potem okazuje, że to nie jest takie różowe i wiele cierpienia wynika z różnego rodzaju złych cech.

No co mam mówić? No wychowałem się w domu, w którym nie liczysz się ty, tylko liczy się twój osiąg. A ty jesteś wrećz jak narzędzie do ciśniecia, dzięki czemu można wymusić większy osiąg.

Jak u niewolników. Liczy się ile bawełny przyniesiesz i tyle. No ale po co mam o tym pisać? Nie o to chodzi. Chodziło o terapię i problem z nią a nie że mam jakieś tam cechy czy coś.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku