Forum dyskusyjne

RE: Perturbacje w związku - trzeźwe spojrzenie

Autor: mimbla1   Data: 2022-06-05, 23:53:57               

@lustereczko, dzięki za dobre słowo:)

@mrrru
czyżbyś miał problem na odcinku przyjmowania pochwał czy tam wyrazów uznania?

Fatumizacja, ciekawy neologizm, przynajmniej (może) fatum się poczuje zauważona. Sądzisz że to działa po wedle prawa Gershama, że gorszy pieniądz lepszy wypiera?

Co do emocji to zasadniczo Ty byłeś(jesteś) zwolennikiem ich odsuwania, oddalania i tego typu praktyk. Ja nigdy czegoś takiego nie sugerowałam.
Z emocjami należy sobie radzić i je (jako takie) kochać stawiając granice. Jak z dziećmi poniekąd. Kochać bezwarunkowo (za to, że są), szanować, słuchać tego, co mają do powiedzenia (nie słyszeć ale słuchać, jest różnica) i nawet czasem dać im podjąć decyzję. Nie pozwalać przejąć sterów na stale, bo jak dzieci - wykonają katastrofę a co najmniej kolizję. Toż emocje, także te trudne, nie istnieją jako utrapienie człowieka tylko jako pomoc w funkcjonowaniu. Mnie, jak pisałam niedawno, przypominają błyskawiczny system informacyjno - alarmowy. Doceniać że się go ma i umiejętnie używać. :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku