Forum dyskusyjne

RE: Żona nastawia syna przeciwko mnie

Autor: mimbla1   Data: 2022-05-20, 17:42:35               

Lustereczkopowiedz, w życiu tak ogólnie należy uważać :)

I tak, masz jako wolny człek pełne prawo stwierdzić "tu mi się nie podoba" i znaleźć inne miejsce do rozmawiania. To jak z knajpą - różni są ludzie i różne klimaty im pasują. Harleyowiec może nie czuć się komfortowo w barze wege ukochanym i oblężonym przez rodziny z małymi dziećmi - i w tej sytuacji lepiej gdy harleyowiec poszuka innej knajpy niż gdy próbuje wymusić na barze wege zmianę klimatu, menu i wystroju wnętrza :)
Tu wcale nie jest tak bardzo wybuchowo. Ani tak przerażająco.
Moja sugestia wstępna - poczytaj, poobserwuj, pogadaj luźno i dokonaj własnej oceny nie sugerując się opisywanymi tu historiami z przeszłości. Bo nie masz żadnej realnej możliwości ocenienia, czy i na ile te historie z przeszłości są prawdziwe, a w jakim stopniu te opisy są efektem czyichś emocji. Zostaniesz albo nie, jak byś nie zdecydowała będzie z pewnego punktu widzenia ok. Ważne żeby było to ok dla Ciebie :)
Zapytałaś, czy mnie nie krępuje jako moderatora, że ktoś miesza a ja nie mogę nic z tym zrobić.
Primo - mieszanie jako takie bywa bardzo twórcze. Poznawczo, psychologicznie - jak zwał, tak zwał. Bywa niewygodne, nieprzyjemne i czasem szkodliwe, ale twórcze też bywa i to bardzo. Czyli nie wylewajmy dziecka z kąpielą, bez mieszania nie ma zmiany.
Secundo - pytanie otwarte - czy faktycznie z tym powołanym mieszaniem jako moderator nic nie mogę zrobić czy raczej czyimś (na przykład Calmi) zdaniem coś tam zrobić "powinnam" w jakiejś sytuacji, a nie robię. To jest zasadnicza różnica. :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku