Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Wydajemisie (51)
- Dlaczego lubisz mimblę1? Tylko szczer... (37)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (21)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (198)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Depresja, kłótnie, brak rozmów, brak wyjścia
Autor: Yankes27 Data: 2022-04-18, 14:01:45 Odpowiedz1.Cześć jestem mężczyzna lat 25.
2.Juz kiedyś pisałem tutaj na forum ale teraz jestem tylko w gorszej sytuacji.
Moim problemem są, były kłamstwa, robiłem to od początku gdyż bałem sie powiedzieć Żonie prawdy o moich problemach finansowych. Brałem pożyczki dla Rodziców, odkąd zacząłem pracę były problemy finasowe w rodzinie, troche sie, posypało by to ratować brałem kredyty w banku dla Rodziców bo jak stwierdzili tylko ja mogę i ze mam iść i próbować, jak robi to dziecko dla Rodziców stara im sie pomóc, lecz to nie byla jedna, były tez pożyczki np. Optima czy provident. W końcu żona dowiedziala sie o kredytach w banku, to mi mniej wiecej wybaczyla lecz nie miała do mnie zaufania... nie dawno dowiedziała sie o tych innych, teraz nasze relacje sie zmieniły, jak to stwierdziła ze potrzebuje czasu, nie mogę mówić jej ze ja Kocham, Kochanie itp. Zrozumiałem ze było trzeba powiedzieć jej prawdę na samym początku, lecz bałem sie jej powiedzieć i przed utratą Jej gdy sie dowie o tym... lęk przed prawdą spowodował kłamstwo, ktorego sie wstydzę.... teraz chcę to naprawić... chce by znów mi zaufala by znów mogła cos do mnie poczuć. Nie chce Jej stracić. Minęło prawie 3 lata Żona powiedziała że da mi szansę, lecz nie widzę tego, nadal nie ma uczucia między nami. Pracuje 1,5 roku w Niemczech, zarabiam na nowy dom. Nie mamy nawet wtedy ze sobą normalnego kontaktu. Teraz przyjechałem na święta do domu nie było nawet przywitania tylko zniechęcenie, i dotychczasowy kontakt się nie zmienia. Po jej słowach w niedzielę wielkanocna że mam spier.... Wypiep.... Stąd wyszedłem z domu na jakieś 3h w tym czasie nie wytrzymałem. Wziąłem szkło i z przyjemnością przeciąłem sobie skórę w okolicy nargarstka. 6 mieiscy nie było mnie w domu przyjechałem i myślałem że będzie lepiej a tu jednak się myliłem.
Proszę o pomoc już nie daje rady psychicznie i fizycznie