Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (13)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: madamina Data: 2021-06-19, 22:35:03 Odpowiedz
Dziekuję za odzew, pozdrawiam serdecznie.
- Autor: mimbla1 Data: 2021-06-18, 00:01:32 Odpowiedz
I nie ma żadnego sensu takie wspólne bytowanie w opisanej sytuacji. Nie widzę też żadnego racjonalnego powodu by miało zaistnieć.
- Autor: madamina Data: 2021-06-17, 21:56:03 Odpowiedz
Dziekuje Ci moja kochana :* odezwe sie, pozdrawiam Cie serdecznie.
- Autor: fatum Data: 2021-06-17, 13:17:32 Odpowiedz
Jak masz kasę,to będziesz mogła się uwolnić od przykrych obowiązków związanych z mamą.Opiekunki są i ludzie sobie ułatwiają życie korzystając z ich pomocy.Tylko musisz być stanowcza,bo Otoczenie,które samo zajmuje się matką lub ojcem z zazdrości zatruje Ci życie i wbije wpoczucie winy.Miałam opiekunkę do mojej mamy,to wiem coś o tym.Powodzenia.Napisz jeszcze.
- Autor: madamina Data: 2021-06-16, 20:50:40 Odpowiedz
Witam szacowne gremium.Z mamą łaczą mnie kontrowersyjno- chłodna relacja od wielu lat.Jestem postrzegana przez nią jako nieodpowiedzialna persona. Wkrotce podczas pobytu taty w szpitalu, matka bedzie oczekiwac , ze z nią zamieszkam, jako ze choruje od 25 lat na cukrzyce i jak mowi sama czuje sie niepewnie.A poprzez pryzmat jej wieloletnich nieuprzejmych zachowan w stosunku do mnie, nie wyobrazam sobie wspolnego bytowania.Co poczac? Mam poczucie winy..wnuki ktore sa calkowitymi jej beneficjentami wykluczaja mozliwosc zamieszkania z nia rownież.