Forum dyskusyjne

RE: Oszczędzanie, wydawanie pieniędzy

Autor: Aktywny   Data: 2020-12-05, 16:17:56               

W komunizmie nie wszystko było dobrze i zawsze wszystko miało swoje wady i zalety.
Dzisiaj też są wady i zalety.
Ale w tamtych czasach praca była wszędzie i każdy miał zapewnione warunki pracy.
A co istotne to praca w większości była państwowa, produkcja najczęściej odbywała się na polski rynek i większość wyrobów była z polskich fabryk.
Ja już nie będę wymieniał, jakie to były produkty, typowo polskie.
Za tamtych czasów nie było potrzeby importowania produktów z innych krajów.
Jeżeli coś było importowane, to głównie ze Związku Radzieckiego i z NRD.
Pieniądz w tamtych czasach nie miał takiego znaczenia, bo nie był na pierwszym miejscu.
Było inne postrzeganie pieniądza. Wolny rynek prawie nie istniał, bo w Polsce była produkcja różnych wyrobów i WŁADZE komunistyczne dbały, aby z polskich fabryk wytwarzano polskie wyroby na polski rynek.
Wyzysku za socjalizmu nie było dlatego, że to państwo płaciło pensje pracownikom, którzy pracowali w państwowych fabrykach i firmach.
I mieli dobre pensje w tamtych czasach, bo była też inna wartość pieniądza i inny rynek.
Były też przywileje, bo w fabrykach państwowych, zarząd każdemu pracownikowi przekazywał jakieś paczki, organizował wycieczki.
Każdy pracownik był traktowany: równo.
Tylko wada była taka, że sklepy były prawie puste, brakowało towaru, produktów, kolejki długie przed sklepami i to było dla ludzi męczące, uciążliwe.
Nie wszystko było dobre w komunie i to przyznaje.
Ale tak to w życiu nie ma, że wszystko jest zawsze fajnie i pięknie...
Tak to jest tylko w bajce...

Natomiast, fakt zawsze byli i tacy ludzie w tamtych czasach, którzy: kombinowali, którym się uczciwie pracować nie chciało i ciągnęło ich do złodziejstwa, do nieuczciwości.
Ale to był inny ustrój i inna władza.

Teraz, za kapitalizmu mamy "wyzysk na każdym kroku".
Pieniądz często dla ludzi stał się "Bogiem", najważniejszą miłością i ludzie są w stanie zrobić wszystko dla pieniędzy, i to dużych pieniędzy.
Do tego doprowadził wolny rynek i duża konsumpcja.
W socjalizmie tego właściwie nie było.
Jak nastał: kapitalizm, po upadku komuny to ludzi się przekonywało do jak największej konsumpcji, do wolnego rynku i przez to właśnie nastał wyzysk, bo oferowano coraz więcej, różnych dóbr i na to były potrzebne pieniądze.
Również oferowano ludziom kredyty bankowe, żeby je zaciągali i konsumowali.
Za komuny nie było potrzeby zaciągania kredytów bankowych, bo państwo zapewniało ludziom podstawowe sprawy do życia.
Oczywiście dla tych, którzy pracowali uczciwie.
Były przydziały mieszkań zakładowych ( w tamtych czasach do praktycznie każdego zakładu pracy i fabryki należały mieszkania i domy ) i były też Państwowe Gospodarstwa Rolne.
Państwo ludziom zapewniało pensje i inne rzeczy.
Nikt nie miał potrzeby zaciągania jakichś kredytów w bankach, bo mało kto posiadał swoją własność.
To w kapitalizmie zaczęły być popularne banki, jak już prywatyzowano państwowe fabryki i firmy.

W dzisiejszych czasach prawie żadna, prywatna firma niczego pracownikom, poza pensją nie zapewnia.
Każdy pracownik zarabia i tylko z własnej pensji musi sobie wszystko zapewnić.
No ale tutaj to by można długo dyskutować.

W dzisiejszych czasach, na każdym kroku się słyszy, ile jest oszustw, złodziejstwa, a najwięcej tego jest w Internecie.
Szuka się tzw. "frajerów", żeby ich "oskubać" z każdej złotówki, a metody oszustów, złodziei są przeróżne.
Wszystko po to, żeby zabierać nie swoje, bez uczciwej pracy.
Każdy złodziej, oszust bazuje na okazji... Czeka tylko, żeby ludzie byli naiwni i łatwowierni.

Ale jeżeli chodzi o: oszczędzanie i gospodarność, to jest to zaleta.

Jeżeli się oszczędza, dobrze wydaje pieniądze to się na tym zyskuje.
Ale powiem też coś o obecnych rządach, o budżecie państwa.
Jest kilka przykładów: niegospodarności i nieodpowiedniego wydatkowania publicznych środków.
I tu można podać takie przykłady, jak: wprowadzenie programów "plus", które budżet kosztują za dużo.
A jeszcze wprowadzono PROGRAM na pierwsze dzieci, co daje jeszcze więcej, dodatkowych środków.
No i pozostałe, rządowe programy, które będą wprowadzane, na koszt każdego podatnika.
Czyli każdy podatnik będzie jeszcze bardziej obciążany podatkami po to, żeby z czegoś rząd finansował swoje, drogie programy.
Rząd będzie jeszcze bardziej okradał biednych z pracy, bo budżet bazuje głównie na podatkach.
Pieniądze do budżetu nie biorą się z nieba, z powietrza, tylko z gospodarki, z rynku.
Nie jest to właściwa i dobra polityka tego rządu, żeby wprowadzić, tzw. "rozdawnictwo", bo przez to jednym trzeba więcej zabierać z ciężkiej, uczciwej pracy po to, by innym dać za darmo.
To tak wygląda.
Gdyby to była właściwa i dobra polityka tego rządu, to zamiast wprowadzać bardzo drogie, rządowe programy społeczne, rząd poprawiłby sytuacje na rynku pracy, zmniejszyłby znacznie podatki i koszty pracy, ukróciłby biurokracje niepotrzebną ( i to też jest przykład niegospodarności środkami publicznymi, gdyż przeznacza się ciężkie miliardy złotych na niepotrzebną biurokracje ).
Gdyby były mniejsze podatki, niepotrzebne wydatki, brak wyzysku, obcięcie niepotrzebnych wydatków, opodatkowanie wszystkich parafii i wszystkich nieruchomości kościelnych ( bo w Polsce, szczególnie za obecnego rządu, parafie i duchowni mają same praktycznie przywileje i są zwolnieni z większości podatków, posiadając wiele nieruchomości i gruntów i są to też podatki ulgowe ).
Gdyby była taka polityka, to ludzie w pracy otrzymywaliby dobre, godne pensje, nie byłoby wysokich kosztów pracy i każdy pracodawca miałby z czego płacić wyższą stawkę godzinową pracownikom.
Tak jak to jest za Zachodzie Europy, w firmach, na rynku pracy.
Ale przy takiej, złodziejskiej polityce rządu, to wielu pracodawców nie stać po prostu ( jak nie większości ) na lepsze stawki i płace dla pracowników.
Polityka i poprzednich rządów również okrada ludzi z pracy uczciwej, żeby to budżet zawsze na tym najlepiej wychodził, który i tak jest w Polsce obciążony finansowo.

Nie trzeba byłoby wprowadzać "programów rządowych", zabierać ludziom więcej z pracy, gdyby była inna, normalna polityka, gdyby zaprzestano niegospodarności, niepotrzebnego wydawania środków budżetowych, niższe podatki, wszystkie, niższe koszty pracy i każdy z rodziców, który teraz dostaje pieniądze od rządu, pracowałby za lepsze pensje, bez wyzysku i od razu w pensji byłoby tyle, żeby godnie można było utrzymać rodzinę.
Tak jak to jest od zawsze w krajach Europy Zachodniej.

Inna rzecz, to teraz, w kapitalizmie, w wolnym rynku już prawie nic nie ma typowo polskiego.
Wszystkie sieci sklepów dużych, markety i centra handlowe są nie polskie, ale zagraniczne.
Większość zysku z handlu na terenie Polski jest przelewana na konta obcokrajowców, więc dla polskiej gospodarki nie ma nic z handlu.
Poza tylko pensją dla polskich pracowników.
Oczywiście są jakieś podatki płacone od handlu w zagranicznych sieciach sklepów, ale chyba nie od wszystkich i nie są to duże podatki we wszystkich marketach i centrach handlowych.

Chociaż tutaj dokładnie nie wiem, jak to się przedstawia.

W każdym razie w Polsce mamy bardzo wiele, zagranicznych przedsiębiorstw, handel i oni na Polsce zarabiają swoje zyski.
A są kraje w Europie i na świecie, które do tej pory potrafiły zachować swoją, rodzimą firmę, swoje firmy i tego nie zaprzepaściły.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku