Forum dyskusyjne

RE: Zazdrość

Autor: Laura666   Data: 2020-11-25, 17:39:20               

Hej Apatio :)
Fajnie że napisałaś...
Myślę że to co okreslilaś / za mało taka jakbym chciała/ myślę że to głównie dotyczy tego że już mieliśmy stosunki i to związek na odległość, więc to już powiedzmy bardzo bliska relacja, nie na dystans, bo już mieliśmy nie jeden kontakt seksualny, czy po prostu szczere pocałunki. Wiadomo gdyby tego nie było jeszcze nie przejmowałabym się tym bo też by mi tak nie zależało.
A tu taki haczyk, ze może właśnie była komfortowa sytuacja dla niej,niestety nie możemy patrzeć tylko swoim punktem,
A moja niska samoocena cóż, oczywiście nie chcę tutaj się jakoś mocno żalić ale nie pamiętam żeby ktoś w życiu mnie tak fajnie szczerze pochwalił, spotykałam ludzi którzy ucinali mi skrzydła, rodzice tez i nowi znajomi + zdrady+ nie szanowali mnie+ dodatkowo byłam obciążona śmiercią bliskiej mi osoby.
A co do tej relacji to usłyszałam dzisiaj że ja *jak zawsze muszę wszystko zepsuc*
I nie zamierza mnie się wstydzić przed innymi że zapaliłam papierosa.
Oczywiście to że płakałam to niewazne ale ważne było żeby mnie zbesztać i powiedzieć że wszystko zepsułam jak zawsze..
Szczerze to naprawdę nie przypominam sobie żeby ktoś mnie doceniał, mimo tego iz naprawdę zaslugiwalam
Gdy pomyślę o przeszłości to sobie myślę że naprawdę dziwne że jeszcze chce istnieć
Ludzie mnie tak gnębili i mówili nie nadajesz się
I nie piszę tego by źle o nich myśleć
Tylko na co ja tak zasłużyłam że od urodzenia już byłam szykanowana po czym w dorosłym życiu próbuje nabrać jakiegos przekonania o sobie to spotykam takie osoby co mówią Ty wszystko psujesz
Bo może mam prawo mieć wahania, próbować, myśleć czy to to, czy zaufać

Ale masz racje za mało inwestuje w swoje prawdziwe zachcianki
Ale inna kwestia jest to jestem jakaś taka wrażliwa ze jak widzę psa w krwi to od razu płacze, więc to może jakaś wrażliwość moja,wygórowane oczekiwania do kogoś
Dziękuje za odpowiedź

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku