Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (34)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Szukam pomocy - chyba się uwsteczniam? 🙁
Autor: Bezibezi Data: 2020-11-24, 10:12:13 OdpowiedzMam 23 lata, ze swoim chłopakiem jestem od ponad trzech lat, z wyjątkiem trzymiesięcznej rozłąki, podczas której przespał się z inną kobietą (przebaczyłam, było-minęło, a poza tym nie byliśmy razem... mieliśmy ze sobą kontakt, ale nie byliśmy parą). Czuje że od powrotu zaczęłam niedojrzale patrzeć na ten związek, pojawiła się we mnie zbyt duża zazdrość, nieufność, podejrzliwość, mimo że na początku czułam, iż wszystko jest w końcu tak jak powinno być. Do teraz tak myślę. Chłopak nie powinien mieć sobie nic do zarzucenia, to ja popadam w nadmierny przesadyzm i niech idealnym odzwierciedleniem tego będzie fakt, że jestem zazdrosna o koleżankę, która zna z 7 lat lub inne kobiety, które do niego piszą bez większych intencji, ponieważ są zajęte przez jego kolegów (paranoja!). Czuję, że nie umiem poradzić sobie ze swoimi myślami i jestem w tym bardzo niedojrzała - chciałabym to zmienić, bo natłok myśli mnie niszczy od środka. Oboje lubimy być o siebie zazdrośni, dlatego osobiście nie pisze z żadnym facetem i wszystkich kolegów, których miałam odprawiłam z kwitkiem (mój chłopak sądził, że to nie koledzy, tylko mężczyźni, którzy widzieli we mnie obiekt seksualny). Może w tym rzecz? Może to pobudza moja zazdrość, niechęć, że sama mam kontakt wyłącznie z koleżankami, podczas gdy on nie jest zamknięty w bańce i prócz kolegów, czasem może liczyć na rozmowę z płcią przeciwną. Mimo że naprawde nie mam na co narzekać, daje mi dużo od siebie, bliskość, bezpieczeństwo, cierpliwość, wsparcie, to czuje się zagubiona, zazdrosna, podejrzliwa. Nie wiem co robić. Wiem jednak, że to ze mną jest coś nie tak w głównej mierze...w moim sposobie myślenia, w moim podejściu, jestem rodzajem człowieka, który robi sobie pod górkę i sam siebie wyniszcza. Czuję to, ale nie umiem sobie pomóc.
RE: Szukam pomocy - chyba się uwsteczniam? 🙁
Autor: fatum Data: 2020-11-24, 14:32:20 OdpowiedzA nie jest Tobie przypadkiem przykro,że to Czytelniek się może uwstecznić czytając Twoje treści?Powinno być Ci serio przykro,że narażasz innych na uwstecznianie się.Pozdrawiam.
RE: Szukam pomocy - chyba się uwsteczniam? 🙁
Autor: Bezibezi Data: 2020-11-24, 14:37:08 OdpowiedzOjej, nie rozumiem do końca. Miałam na myśli, że się rozsypuje chociaż było już dobrze.