Wątki na forum
Strona główna forum
Regulamin forum
- Dlaczego lubisz mimblę1? Tylko szczer... (26)
- Boje sie (3)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (17)
- Asystent zdrowienia (6)
- Wydajemisie (32)
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (198)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: fatum Data: 2020-12-07, 21:47:21 Odpowiedz
I co dostałaś na Mikołaja?-:)Jesteś teraz spełniona domowo i zawodowo?-:)
- Autor: Aktywny Data: 2020-11-23, 19:09:56 Odpowiedz
Ja tylko wypowiedziałem się w temacie, jak każdy w tym miejscu.
Temat jest o: narcyzmie i na taki temat tutaj dyskutujemy.
A że ktoś coś inaczej odbiera w mojej, czy innej wypowiedzi to już na to nie ma rady.
Mamy wolność myśli, słowa i poglądów. - Autor: bezogonka Data: 2020-11-23, 18:28:18 Odpowiedz
Powiedz mi, Aktywny,skąd bierze się w Tobie ta potrzeba wyszukiwania wokół siebie tych"egoistów","narcyzów" itd. ?
Już wiesz, kim nie chcesz być..zatem możesz zapomnieć o tym i żyć tym wewnętrznym światłem,które Cię prowadzi lepiej niżbyś sam mógł iść?
A może jednak potrzebujesz tych "ścierw", by stąpać pośród nich i czuć, że jesteś inny?(lepszy?)
Pomyśl.
Każdy z nas ma radar.
Jeśli go traci,to na skutek zderzenia się ze "złym" i pozostaniu w tym jako ofiara.
Wtedy oprawca staje się przewodnikiem na wiele sposobów,czasem właśnie poprzez jego afiszowanie.
Jak myślisz..czy pozostawanie"ofiarą" jest egoistyczne czy nie?
Czy zrzucenie z siebie tego"jarzma" i zaufanie radarowi(ponownie) jest możliwe bez tego całego cyrku wyszukiwania w ludziach egoizmu,narcyzmu itp.?
ps. Nie gniewaj się, że tak włażę w tę Waszą pogawędkę. :-) - Autor: Aktywny Data: 2020-11-23, 17:42:16 Odpowiedz
Egoizm, a narcyzm to są trochę różne rzeczy, ale w NARCYZMIE też jest cecha egoizmu.
Może i egoizm jest każdemu czasami potrzebny, ale to zależy tylko od ludzi.
Jeżeli ludzie chcą być "egoistami", bo tak lubią, to są egoistami i tego w ludziach się nie zmieni.
Ja nie muszę być egoistą i mieć takiego poczucia, żeby sobie w czymś samemu radzić, żeby zadbać o siebie, żeby pomyśleć o sobie, bo to jest normalna rzecz, że ludzie też muszą dbać o siebie.
Nie można tylko cały czas myśleć o innych, dbać o innych, a siebie samego zaniedbywać.
To nie musi działać tylko w jedną stronę.
To było o egoizmie.
A teraz o narcyzmie.
Ludzie którzy mają taką przypadłość mają chore przekonanie, że tylko oni się w czymś, w wielu rzeczach liczą, a inni są gorsi, mniej ważni albo w ogóle nie ważni.
I nawet jeżeli rzeczywiście niektórzy mają lepszą prace, lepsze warunki mieszkaniowe, dobry samochód, dobrą szkołę to też nie oznacza, że są zawsze w czymś od innych lepsi.
Oni to postrzegają poprzez pryzmat: materializmu i pieniędzy, ale nie tylko.
Wywyższają się, pokazują, że są lepsi i szczycą się tym, co ich nakręca i sprawia im to radość.
Tacy ludzie nie chcą rozmawiać, poznawać słabszych, biednych, bo uważają ich za gorszych i liczą się tylko ludzie z podobną sytuacją.
Nawet niektórzy z narcyzem potrafią gardzić podle biednymi, z gorszą sytuacją życiową, z gorszym wyglądem i tak dalej.
Niektórzy też z narcyzmem wcale nie są lepsi od innych, bo maja taką samą sytuacje, jak wielu innych ludzi, żyjących skromnie, ale mają błędne przekonanie o sobie, że są lepsi, w wielu rzeczach.
Np. wcale coś nie jest ich zasługą, nic nie zrobili w jakimś kierunku, ale przypisują sobie to niesłusznie, jako to, że to oni sami coś zdobyli, co nie jest prawdą.
To jest przekłamanie rzeczywistości przez takich ludzi, bo mają oni chore o tym przekonanie.
I życie z takimi ludźmi nie jest ani ciekawe, ani fajne na dłuższą metę.
Ludzie, którzy cały czas żyją w kłamstwie, w obłudzie i są ślepi na pewne sprawy i nie chcą tego przyjąć do wiadomości.
Takich ludzi wokół nas nie brakuje, w społeczeństwie. - Autor: Tuluzka Data: 2020-11-23, 14:06:06 Odpowiedz
PS do Mimbli .
Wielkich liter używam zawsze, nie potoby wreszczeć na ludzi ,a tylko dla podkreślenia danego słowa, ponieważ nie ma tu takiejmożliwości ,aze spacjami niechcemisiebawić ;)))
- Autor: Tuluzka Data: 2020-11-23, 13:58:23 Odpowiedz
Autor: Aktywny Data: 2020-11-22, 14:55:33
"Narcyzm, egoizm to są negatywne cechy, których trzeba się wyzbywać z siebie..."
Pati
"I tu się nie zgodzę do końca. Egoizm jest nam potrzebny, w przeciwnym razie poświęcilibyśmy całe życie komuś innemu, a o siebie kompletnie nie zadbali."
Aktywny
"Narcyzm to nie tylko sam egoizm.
Te, dwie rzeczy się trochę różnią od siebie...
...
....To jest porównanie z egoizmem, choć są pewne różnice.
Ale to się też do egoizmu sprowadza."
Ale namiszałeś Aktywny i to tak, że niewiele z tego zrozumiałam ;)))
Narcyzm to negatywna postawa życiowa na którą składa się wiele cech, ale podstawą jest bezkrytyczne uwielbienie siebie(tu słowo bezkrytyczne jest wg mnie kluczowe) i jest ono bliższe egocentryzmowi niz egoizmowi .
To zakochanie się w sobie (w odróżnieniu od kochania siebie) pochodzi jak każdemu wiadomo od mitologicznego Narcyza ,kt zakochany we własnym odbiciu, nie zaznał już spokoju ,całkowicie stracił zainteresowanie innymi i umarł z braku spełnienia i z tęsknoty. To b istotne .
Egoizm natomiast w języku polskim ma tylko pejoratywne znaczenie;(((to myślenie wyłacznie o sobie), ale juz wg filozofii, czy psychologii tak nie jest,bo tu wkracza tzw "ZDROWY EGOIZM "kt jest nadrzędną wartością i warunekiem przetrwania , przejawianym jako troska o swój interes i dbanie osiebie .
Co prawda ten mój interes w zdrowym egoizmie jest priorytetem wobec interesów innych ludzi, ale nie jest jeznoznaczny z niszczeniem, czy wykorzystywaniem tych innych, pogardą, czy całkowitym brakiem troski oich interesy tzw żerowaniem nanich ( jak w narcyzmie ) bo tu po prostu niszczenie innych jest zazwyczaj sprzeczne z interesem jednostki -tu ważna jest współpraca(dla mojego dobra:)))
I to są te różnice, niby subtelne, ale b istotne (noi zamiszałam po swojemu ;)))
- Autor: Aktywny Data: 2020-11-23, 02:28:37 Odpowiedz
Narcyzm to nie tylko sam egoizm.
Te, dwie rzeczy się trochę różnią od siebie.
Ludzie narcystyczni uważają i są o tym nawet przekonani, że: są zawsze w czymś lepsi od innych i liczą się tylko oni, a nie inni ludzie.
Pozbawieniu empatii, zrozumienia dla innych ludzi.
Uważają ci ludzie tak nawet o "swojej doskonałości", o "byciu lepszym" jeżeli nie są tacy w rzeczywistości.
Oni mają tylko poczucie, że są od innych lepsi, ale to jest ich błędne przekonanie.
A nawet jeżeli są tacy w rzeczywistości, to też mają narcystyczne myślenie, bo też uważają, że tylko oni mają być lepsi w wielu rzeczach od innych ludzi i tylko to się dla takich ludzi liczy.
To jest porównanie z egoizmem, choć są pewne różnice.
Ale to się też do egoizmu sprowadza. - Autor: Aktywny Data: 2020-11-23, 01:56:13 Odpowiedz
To zależy z kim się tworzy partnerstwo.
Jeżeli się poznają dwie osoby, które mają trudny charakter, które są tak samo też egoistyczne, to jasne, że będą to akceptowali, bo mają podobne myślenie i podejście.
Tak jak: złodziej, przestępca będzie rozumiał drugiego złodzieja i przestępcę, bo też ma podobne, czy takie samo do tego podejście.
Natomiast, jeżeli jest różnica charakterów, inne jest podejście do życia, a są dwie osoby w bliskim związku, to długo takie relacje nie potrwają i prędzej czy później to się zakończy.
No chyba że "druga strona" będzie chciała tkwić z egoistą, samolubem, który skupia się tylko na sobie i widzi tylko siebie i będzie się chciała z takim męczyć? Są też tacy ludzie, kobiety i faceci w związkach bliskich, którzy, ślepo akceptują złe cechy jednej ze stron.
I to jest głupie, bo tacy ludzie sami sobie na to pozwalają i godzą się na to.
Nie ma w takich ludziach: stanowczości, zdecydowania, granic i własnego zdania.
Godzą się na akceptowanie niewłaściwych rzeczy w związkach, w relacjach.
No ale też są związki i małżeństwa jedynie dla korzyści materialnych i to się tylko na tym opiera, więc celowo są tam akceptowane jakieś, złe cechy u jednej lub drugiej strony, żeby na tym korzystać materialnie, finansowo.
Ale to jest "sztuczne", bo opiera się tylko na korzyściach.
Myślę, że w czasach obecnych nie brakuje takich, partnerskich związków i małżeństw.
Korzyść materialna dla niektórych ludzi jest dużo ważniejsza niż: wartości, postanowienie, własne zdanie i tak jeszcze dalej by można wymieniać.
Nie mówiąc już o honorze, który staje się coraz mniej ważny dla korzyści materialnych.
Czy każdy z nas jest trochę egoistą? Tego nie wiem.
Zależy od charakteru i osobowości człowieka.
Są ludzie, którzy mają taki charakter, że przejmują się nie tylko sobą, ale też innymi i dla takich ludzi los innych nie jest obojętny.
To nie jest egoizm. Po prostu nie zawsze albo i często jest możliwość pomagania innym ( jeżeli mówimy o pomaganiu finansowym, bo na to trzeba mieć pieniądze ).
Natomiast, jeżeli się z kimś tworzy bliski związek, relacje to do czegoś to też zobowiązuje.
I to wtedy wychodzi z obu stron.
Nie wierzę, że związek bliski przetrwa bez okazywania jednej lub drugiej strony pozytywnych uczuć i wartości.
To ma krótką metę...
Nie jest przyjemnością tkwić w "pustym", bezsensownym związku, czy małżeństwie.
Ja bym tak nie chciał.
I być może dlatego jestem sam, bez nikogo, bo brak było szczęścia, dobrego losu do właściwej kobiety. - Autor: APatia Data: 2020-11-22, 23:34:30 Odpowiedz
Każdy z nas jest egoistą. W mniejszym lub większym stopniu.
"Nie trzeba być egoistą, żeby sobie nie pozwalać na pewne rzeczy innej osobie."
Oczywiście, że nie. To się nazywa asertywność.
Pewnie taki związek jest trudny, a mimo to znam co najmniej dwóch strasznie egoistycznych facetów którzy w udanym związku są. Więc nie jest to niemożliwe ;-) - Autor: Aktywny Data: 2020-11-22, 18:23:32 Odpowiedz
No ja tak nie uważam, jak przemiła koleżanka.
Nie trzeba być egoistą, żeby sobie nie pozwalać na pewne rzeczy innej osobie.
Żeby postawić sobie jakąś granice...
W "narcyzmie" jest też cecha egoizmu.
To znaczy "liczę się tylko ja, w wielu kwestiach, a inni ludzie się nie liczą".
Jeśli ktoś jest narcystyczny, egoistyczny z charakteru ( takich ludzi przecież nie brakuje na świecie ) to stworzenie z kimś takim relacji bliskich, związku bliskiego jest trudne, nieprzyjemne i chore...
Prędzej czy później takie "relacje" nie będą miały racji bytu, bo nie da się być z osobą w partnerstwie, która nie odwzajemnia uczuć, wartości, nie daje niczego od siebie.
To się nie uda z kimś, kto ma egoistyczne podejście do życia.
I tacy ludzie często są sami, przez swój charakter, przez swoją cechę egoizmu. - Autor: APatia Data: 2020-11-22, 17:25:53 Odpowiedz
Autor: Aktywny Data: 2020-11-22, 14:55:33
"Narcyzm, egoizm to są negatywne cechy, których trzeba się wyzbywać z siebie."
I tu się nie zgodzę do końca. Egoizm jest nam potrzebny, w przeciwnym razie poświęcilibyśmy całe życie komuś innemu, a o siebie kompletnie nie zadbali.
- Autor: Aktywny Data: 2020-11-22, 14:55:33 Odpowiedz
Narcyzm-czyli osobowość egoistyczna, która skupia się tylko na sobie, na własnym dobru.
Najlepiej takich ludzi omijać z daleka, ale wiadomo, że trafia się na różnych ludzi i różnych ludzi się poznaje, a my nie mamy wpływu na jakich ludzi trafimy.
Narcyzm, egoizm to są negatywne cechy, których trzeba się wyzbywać z siebie.
Ale muszą być do tego chęci. - Autor: fatum Data: 2020-11-19, 23:51:48 Odpowiedz
Jest mądry i przyznaje,że Kobieta ma zawsze rację.I proszę tutaj bez podśmiewania się,że prawi komplementy.Ty też Człowieku to robisz i wiesz dobrze o tym.Ale tak jest cieplej,milej.Forum Ci pasuje i to jest ok.Wiem też dlaczego jesteś tutaj.Ale mi to rybka.Uściski.-:)
- Autor: fatum Data: 2020-11-19, 23:16:21 Odpowiedz
Wiesz co mrrru przesadzasz.Przyznał się do błędów i mi to wystarczy.A poza tym czytał i czyta podobne książki,które ja znam.A to zbliża ludzi.Wiem,że ludzie mu zazdroszczą,ale to ich problem.Mi on pasi.Cenię ludzi,którzy prawidłowo odczytują swoje wady i nie ukrywają tego.A teraz mam pytanie do Ciebie mrrru.Dasz dobrą odpowiedź?Jeśli Kobieta ma zawsze rację,a to facet się ciągle myli,to jeśli facet powie Kobiecie,że ma rację...To ten facet ma rację,czy się myli?
- Autor: Tuluzka Data: 2020-11-19, 23:05:26 Odpowiedz
"fatum, a Ty dokąd awansowałaś i czy spełniasz się zawodowo?"
Na kurę domową i spełniać sie nie musi ,bo zawodowo kasę ciagnie ;))) - Autor: fatum Data: 2020-11-19, 22:39:30 Odpowiedz
Za dużo mam znajomych,którzy też to Forum Boskie odwiedzają cyklicznie-:),więc wybacz,ale nie mogę Ci udzielić odpowiedzi.Ale możesz mi zostawić do siebie namiary,to Ci powiem na uszko.-:( Ok?
- Autor: APatia Data: 2020-11-19, 22:12:35 Odpowiedz
Mi niewiele rzeczy przeszkadza, Fatum.
Mi się podoba to co robię i to, że ciągle się uczę. Pracuję tu dopiero dwa lata, a i tak jest dużo lepiej niż rok temu.
A najlepszym dowodem na moją pracę są wyniki, które są brane pod uwagę do comiesięcznej premii.
Oczywiście mogę awansować jak mój kolega, któremu zmieniono nazwę stanowiska, ma więcej obowiązków,a zarabia ciągle mniej niż ja. Taki awans mnie nie interesuje, a tylko na taki w tej chwili mogłabym liczyć. - Autor: mrrru Data: 2020-11-19, 22:02:24 Odpowiedz
fatum, a Ty dokąd awansowałaś i czy spełniasz się zawodowo?
- Autor: fatum Data: 2020-11-19, 21:57:28 Odpowiedz
Lubię,gdy Kobiety awansują i są spełnione zawodowo.Tobie APatia to przeszkadza,że lubię mądre,zdyscyplinowane Kobiety?P.S. daj mi telefon do Twojego szefa.-:)
- Autor: Anielaa Data: 2020-11-19, 21:51:05 Odpowiedz
APatia, on nie chce widziec, bo bedzie go to kosztowalo :))
Znasz ten kawal?
- placisz swoim ludziom za prace?
- nie
- i przychodza?
- tak
- to moze bysmy wejsciowe brali? - Autor: mrrru Data: 2020-11-19, 21:46:11 Odpowiedz
@fatum
Gdzieś napisałem, że nie lubię?
Dziwię się tylko, że Ty lubisz.
Myślałem, że nie lubisz NLP, a tu proszę - trener NLP idolem ;-)
https://www.tygodnikpowszechny.pl/grzesiak-czyni-cuda-146428 - Autor: APatia Data: 2020-11-19, 21:45:02 Odpowiedz
Fatum
A co cię obchodzi osiąganie mojego sukcesu zawodowego?
Kto ci powiedział, że do czegoś takiego dążę?
Żeby coś robić dobrze trzeba się tego nauczyć, a żeby się nauczyć trzeba skądś brać wiedzę. Ta którą zdobyłam na studiach ma się nijak do tej którą zdobywam w pracy.
Ps. Mój szef ciągle ma szansę żeby mnie awansować. Powinien widzieć przede wszystkim ile trudu wkładam w to co robię, że mi zależy i jak szybko się rozwijam. Jeżeli wszyscy moi koledzy w pracy to widzą, a on nie, to najwyraźniej kiepski z niego szef. - Autor: fatum Data: 2020-11-19, 21:36:14 Odpowiedz
Prawda?-:)P.S. Ty mrrru nie lubisz go,bo....,dokończysz?Masz odwagę?To napisz proszę.Pozdro.P.S. fragmentu,który przytoczyłeś nie znam!Ale czuję,że jest wyrwany z kontekstu,a więc manipulacyjny i dla mnie bezwartościowy!
- Autor: Anielaa Data: 2020-11-19, 20:58:55 Odpowiedz
Laura, tak zostalas wychowana. Mozesz to zmienic w sobie :)
Zyjesz tak, zeby tylko innym sie podobac? - Autor: mrrru Data: 2020-11-19, 20:25:30 Odpowiedz
"
Cieszę się,że masz dobre zdanie o Mateuszu G.Osobiście bardzo go szanuję i podziwiam szczerze.
"
"
Mateusz Grzesiak wypowiadał się oczywiście nie tylko w kwestiach zdrowotnych. Było też o miłości i monogamii: "Jeśli para się kocha (...) to wprowadzenie novum do związku poprzez doświadczenie z boku i seks z kimś innym powinno być wskazane, a nie zakazane. Jeśli czasem jesz pizzę, bo masz ochotę, nie znaczy to, ze będziesz chciał żreć ją dzień w dzień. (...) Jeśli ktoś po weekendzie grzmocenia chce być z drugą osobą, to bezwarunkowa miłość mówi: idź i bądź szczęśliwy".
"
Ciekawy ten Twój idol ;-) - Autor: fatum Data: 2020-11-19, 20:22:22 Odpowiedz
APatia,a kiedy będziesz sama pracowała na swój sukces?Kiedy dasz szefowi szansę,by mógł Ciebie awansować?C.d.n.-:)
- Autor: fatum Data: 2020-11-19, 20:09:32 Odpowiedz
Laura666 również chcę Ci podziękować za Twoje wyważone słowa.Czytając Ciebie raduje się serce,bo czuje,że można jednak siebie "naprawić" na tyle,by nie cierpieć non stop.Cieszę się,że masz dobre zdanie o Mateuszu G.Osobiście bardzo go szanuję i podziwiam szczerze.Powodzenia.Pozdrawiam.Pisz jak poczujesz ochotę.-:)
- Autor: APatia Data: 2020-11-19, 18:16:09 Odpowiedz
Nigdy nie byłam wobec niego nieszczera. Powiedziałam mu jasno i wyraźnie co o nim myślę, co mi przeszkadza w jego zachowaniu i czego sobie nie życzę.
Nie zmienia to faktu, że chłopak jest inteligentny i obowiązkowy. A gdy stwierdza, że zrobiłam błąd- i faktycznie tak jest - to nie mam problemu żeby się do tego przyznać. Gdy go chwalę to szczerze i nie bez przyczyny.
I tak się składa, że nie uczy mnie wszystkiego ale na pewno dużo i jaki by nie był, nigdy nie odmówił mi pomocy. - Autor: Laura666 Data: 2020-11-19, 16:24:32 Odpowiedz
Faktycznie zadałam zbyt dużo pytań
dlatego trzeba w tej kwestii uogólnić, by nie wgłębiać się w szczegóły
W zasadzie już tak mocno o tym nie myślę jak wtedy.
Chyba przeszukam odcinka Mateusza co mówi o narcyzmie.
Słuchałam kobiet empatycznych, które bardzo często natrafiały na ten typ.
Chodzi chyba tu o *cudowne uzupełnienie* typu narcyz *krytyk* *wysoka samoocena* *gra manipulacyjna*
a kontra wrażliwa *sierota* *niska samoocena* *uległość-altruistyczność*
i że ten *związek* świetnie się przyciąga i takie osoby mają tak wielki magnez że ciągle spotykają tych drugich.
I to wygląda jak dobry taniec z narkotykiem, zanim wiesz z kim masz do czynienia, ciężko Ci uciec, bo ta osoba stosuje takie sztuczki,
byś tylko został uwikłany, będzie Ci odwracać uwagę od swoich niezbyt miłosiernych zamierzeń.
Dlatego chyba nikt nie lubi być manipulowany. Tyle że nie zawsze masz tego świadomość, że jesteś w uwikłaniu.
A co drugiego tematu to faktycznie będąc samemu jak palec można poczuć straszny ból i smutek okropny ale to zwłaszcza gdy ktoś
pięknie zawinął Cię wokół palca, pokazał pięknie obrazy a następnie *kopnął z wielkiej góry*.
Kiedy jest się manipulowanym, nawet seks nie cieszy.
Już nie mam pytań, na niektóre sytuacje trzeba sobie poradzić na te sposoby które nam dano.
Dziękuję za uwagę
Pozdrawiam - Autor: Laura666 Data: 2020-11-19, 16:02:23 Odpowiedz
Hej fatum,
Tak jasne, przemyślę, właśnie przesłuchałam link, ten który mi wysłałaś. W zasadzie to ja głównie słucham Mateusza
Nie przeczytałam żadnej jego książki, choć chciałam.
Opowiada o tylu osiągnięciach, wymienia tytuły
Czasem smutne jest to o czym opowiada i musiał, znaczy chciał tyle się uczyć, poznawać ziarna psychologii, że nie w sposób się zdziwić. Grzesiak też potrafi świetnie podnosić mnie do góry. Jak go słucham czuję się silniejsza.
Odnośnie mojego wątku to napisałam go w stanie krytycznym.
Właściwie to poczułam się samotna mentalnie i fizycznie.
Teraz już się tak nie czuję, bo tak nie jest.
Ale ten wątek napisałam gdy pozostałam całkiem sama.
W rozpaczy ( nie chodzi mi o łzy) a o taki stan, można niekiedy pisać tak desperackie słowa.
A teraz postaram się sama odpowiedzieć na swój wątek w kolejnej odpowiedzi i proszę odnieść się do tego postu z dystansem. - Autor: Laura666 Data: 2020-11-19, 15:33:39 Odpowiedz
Hej Anielaa,
Nie wiem, chyba mam taki charakter
Melancholiczka+wrażliwa - Autor: fatum Data: 2020-11-19, 11:07:22 Odpowiedz
Jasne jest jaki jest i APatia go przekupuje nieszczerością,co dla mnie jest zachowaniem wyjątkowo toksycznym.Facet żyje ze świadomością,że nie musi nic zmieniać w swoim chamskim zachowaniu.To rzeczywiście mądre jest podejście?!Ale przypomniałam sobie,że APatia tak musi robić,bo on ją uczy wszystkiego w tej pracy.Gdyby był mądry to by poszedł do szefa i powiedział,że pracuje za dwie osoby i niech szef da mu jakąś premię.Ale skoro jest naiwny,to cóż......))).
- Autor: APatia Data: 2020-11-19, 00:37:05 Odpowiedz
Gdy tylko widzisz, że ktoś się tak zachowuje to przestań z nim rozmawiać. Nie naprawiaj innych, nie moralizuj, ludzie tego nie chcą. Ty chcesz robić dokładnie to samo co oni robią z tobą.
A jeżeli po rozmowie z kimś czujesz się głupia to znaczy, że czas zacząć pracować nad sobą. Też tak miałam. Ludzie są jacy są i się nie zmienią. Tak naprawdę oni nie mają problemu z tym jak się zachowują, nie obchodzi ich że mogą ranić czyjeś uczucia. Często w ogóle nie są świadomi że to robią, bo sami są tak przeświadczeni o swojej zaje***tości, że cokolwiek im powiesz to i tak ich nie rusza.
Mam takiego kolegę w pracy, który jest wg innych kolegów SPECYFICZNY. Ten człowiek jest po prostu wredny, marudny i męczący. Kilka razy zdarzyło mu się obrazić mnie na forum w pracy, wytykać mi błędy które sam popełnia, a potem rozmawiał ze mną jakby nic się nie stało. Więc powiedziałam mu co o nim sądzę.
Wiesz co powiedział? Że on wie, że jest chamski i marudny i dobrze mu z tym. Nigdy nie usłyszałam słowa przepraszam za to co o mnie powiedział, jednocześnie ten sam człowiek mówi otwarcie, że darzy mnie wielką sympatią, a siebie nazywa niecenzuralnie.
Mogłabym go próbować zmienić...tylko po co? Nauczyłam się go tolerować. Nie kłócę się z nim, za to go chwalę. Gdy wytyka mi błąd mówię: masz rację, ale ty mądry jesteś. Ale ty masz dobrą pamięć itd.
Szybko zrozumiałam, że jeżeli moja samoocena sięga dna...to jego jest jeszcze niżej, metr pod mułem. Dlatego jest jaki jest. - Autor: fatum Data: 2020-11-18, 23:48:14 Odpowiedz
https://youtu.be/8LSvjkYVf6Y Laura666 może się z nim spotkasz i on jako najsłynniejszy psycholog w Polsce bez wątpienia pomoże właśnie Tobie.Przemyśl to.Piszę bardzo serio.Do jutra.
- Autor: fatum Data: 2020-11-18, 23:11:22 Odpowiedz
C.d. Mateusza Grzesiaka to raczej nie powinnaś tego typu pytań zadawać.Brzmią dziwnie.Zechcesz się odnieść do tego?Dzięki.Pozdrawiam.
- Autor: fatum Data: 2020-11-18, 23:02:29 Odpowiedz
..."Jak pokonać w sobie takie seksualne zapędy?"... P.S. Laura666 to jest Twoje pytanie na poważnie?Dopytuję,bo w jednym czasie i w jednym wątku zadałaś tyle pytań,że nie sposób na wszystkie odpowiedzieć.Dlatego na spokojnie wybrałam to ww.I się zdziwiłam,że skoro czytasz....
- Autor: Anielaa Data: 2020-11-18, 22:56:46 Odpowiedz
Laura,
a co Ciebie to obchodzi co inni o Tobie mysla? - Autor: Laura666 Data: 2020-11-18, 20:21:22 Odpowiedz
OJ już jestem :)
No to że rozmawiam z nimi i się naśmiewają,
atakują mnie i mówią takie słowa wielkie jacy to oni nie są
i prowadzą tak rozmowę by zostawić mnie z myślami ale Ty i tak jesteś głupia, co Ty wiesz, w ogóle po co się odzywasz
lepiej jakbyś nie oddychała
Ja i tak mam rację
Lub po prostu manipulują bardzo dobrze sterując Tobą, byś im upadła do stóp
Pozdrawiam
Resztę zrozumiałam :)
- Autor: APatia Data: 2020-11-17, 22:17:15 Odpowiedz
A czym się objawia ich narcyzm? Czym jest wg ciebie to zło? Czy ludzie których spotykasz ranią cię w jakiś konkretny sposób?
Te braki początkowo zastąpiła w moim przypadku praca. Seks traktuję jako coś przyjemnego ale nie zawsze dostępnego (choć dostępne jest zawsze tak naprawdę). Trochę jak truskawki. Lubię truskawki ale są owocem sezonowym i nie zawsze są dostępne... świeże. To też kwestia jakości.
Miałam kilka epizodów jeżeli chodzi o seks i szybko zrozumiałam, że jakość seksu zależy w ogromnym stopniu od tego co się do kogoś czuje. Jeżeli nic nie czujesz do faceta, to i seks jest żaden. Teraz jeżeli mam wybór "bylejakość" lub "nic" wybieram NIC. Wszystko zależy od tego czego dla siebie chcesz. Ja chcę dla siebie tego co najlepsze. Do wszystkiego można się przyzwyczaić. - Autor: Laura666 Data: 2020-11-17, 17:58:34 Odpowiedz
Hej Apatia!
Dlaczego?
Bo wiecznie na nich trafiam. Boli mnie zło. Narcyzm traktuję jako takie zło.
Właśnie chodziło mi o taką samotność seksualną.
No ja tej pewności nie mam, więc czuję się jak czekadełko.
Czuję się jak czekadełko więc boję się dotyku, jakiekolwiek kontaktu z mężczyzną a z drugiej strony mam potrzeby seksualne, nie mogę się oszukiwać, że nie.
No chyba że te braki zastąpię Spa i tego typu zabiegami. - Autor: APatia Data: 2020-11-17, 17:41:30 Odpowiedz
A dlaczego chcesz narcyza leczyć? zmieniać? Po co ci taka potrzeba?
Jak oswoić się z samotnością?
Gdy polubisz siebie nie będziesz samotna. Seks przestanie być ci niezbędny do szczęścia.
Nie ma nic złego w byciu czyjąś zachcianką. Pod warunkiem, że to wieczna nieskończona zachcianka, a nie bycie czekadełkiem, bycie świadomym bycia czekadełkiem i przyzwalanie na bycie czekadełkiem. - Autor: JacekMacek Data: 2020-11-16, 09:38:43 Odpowiedz
Ty piszesz o narcyzmie w znaczeniu potocznym, czy klinicznym? Bo jeśli to drugie, to napisał bym, że przeświadczenie o tym, że potrafisz go zmieniać jest trochę narcystyczne w sensie przynajmniej potocznym.
- Autor: mimbla1 Data: 2020-11-15, 14:23:09 Odpowiedz
Tak zwanych narcyzów wszyscy spotykaj,a. Oddziel dwie sprawy: konieczne bezpośrednie relacje (tego czasem nie da się uniknąć) i marzenia o spowodowaniu zmiany.
Przed konkretnymi zachowaniami stawiać granice dostosowane do sytuacji i konkretnego osobnika. Pakiet "asertywność na co dzień". A marzenie o spowodowaniu zmiany w osobniku włożyć do szuflady "iluzje", zamknąć i zapomnieć.
Zapędom przyjrzeć się dokładnie, znikąd się taka sytuacja nie wzięła, ma jakieś przyczyny. Skuteczna zmiana nastąpi dopiero po identyfikacji tychże przyczyn. Bez tego frustracja gwarantowana. - Autor: Laura666 Data: 2020-11-15, 13:56:16 Odpowiedz
Witam:)
Witam ponownie:) wszystkich
Dziękuję Fatum za polecenie mi Grzesiuka :)
Bardzo mądrze prawi :)
Mój dzisiejszy temat to *Narcyzm*
Zepsute jabłko
Jak z tym walczyć?
Jak rozmawiać z narcyzem by ten zdrowiał?
by przestał chcieć zaczepiać
Jak sprawić by ów osoba wyzdrowiała?
Jak słowem niszczyć ich niestosowne zapędy?
Czy to możliwe? :)
Podkreślam spotykam mnóstwo takich osobników i zapewne będę spotykać na swojej pięknej drodze
Drugi temat to: Jak oswoić się z samotnością?
Kiedy związki kojarzą Ci się głównie z seksem
A Ty nie chcesz wiecznie się czuć jak kochanka
A jednak ciało domaga się swojego
ale w kontakcie z mężczyzna czuje ze tylko gra rolę wiecznej kochanki.
Każdy kontakt z ciałem wprawia w uczucie obsesji, które doprowadzają do myśli jestem tylko jego zachcianką.
Jak to pokonać? i zniszczyć w sobie takie myśli.
Jak pokonać w sobie takie seksualne zapędy
Pozdrawiam tego pięknego dnia