Forum dyskusyjne

RE: Cena niezależności

Autor: mrrru   Data: 2020-11-13, 20:19:01               

"Pomoc psychologiczna" jest ryzykowna. Można sobie namieszać pod dekielkiem. :-)

Kasia jest po mojemu ogarnięta i dostrzega bezsens relacji tego typu bez niczyjej pomocy. Niestety reguła konsekwencji powoduje trwanie w układzie, w którym trwanie sensu (przynajmniej dla niej samej) nie ma.

Można się zastanawiać nad "straconymi latami", ale tylko wtedy, gdy daną znajomość traktuje się jak inwestycję. To tylko kwestia perspektywy. Skoro Kasia robiła to, co robiła z własnej nieprzymuszonej woli i czerpała z tego jakieś tam przekonanie o sensie tego wszytstkiego - to mowy o "straconym czasie" być nie może. Albowiem chcącemu nie dzieje się krzywda.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku