Forum dyskusyjne

RE: Słowa mają moc.

Autor: 123she   Data: 2021-06-21, 21:31:11               

"Wiesz, realistycznie to w obecnym stanie psychiki nie jesteś zdolna do stworzenia jako tako nawet zdrowej relacji z "ukochaną osobą". Drugi człowiek, bliski - to nie opatrunek na zranienia. Teraz potrzebni Ci są przyjaciele, życzliwi znajomi - ale nie partner.
Masz fatalnie w rodzinie, męczysz się ze wspomnieniami - no jeszcze Ci do kompletu brakuje dbania o kształt bliskiej relacji z "ukochaną osobą" czy (opcjonalnie) opieka nad potomstwem... Ty się ciesz, że przynajmniej nie przerabiasz równolegle zawirowań w związku. Jedno mniej. Związek bowiem wcale nie uzdrawia jako taki, a związki ofiar będących w terapii całkiem często się rozpadają z hukiem dając dodatkowe zranienia."

Ma to sens co napisałaś. Tylko ja to inaczej odbieram, że nie dość, że mam okropnie w życiu to jakby "za karę" jeszcze przez to jestem sama. I bardzo mnie to dobija, nie wiem też czy będę miała lepiej pod tym względem.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku