Forum dyskusyjne

RE: Poczucie bycia samemu z problemem mimo terapii

Autor: bezogonka   Data: 2021-01-07, 13:52:50               

Odkąd zaczęłaś tu pisać,123she, mam wrażenie, że czegoś "od nas" oczekujesz..

..i nie są to odpowiedzi na Twoje pytania.

Ale też czuję, że nie jesteś gotowa,by się uczyć. Zamknęłaś się w kokonie a ten chroni przed złym i dobrym, choć to relatywistyczne.

Strzępy Twojej historii sprawiają użytkownikom forum niemały kłopot:patrz Aniela,która wyraźnie komunikuje swoją obawę przed pisaniem do Ciebie,przed sprawieniem Tobie niepotrzebnego bólu. Myślę,że nie jest jedyną.

Nieustraszony mru podaje Ci racjonalne sposoby na rozdział między przeszłością a tu i teraz.

Nie wszystko można naprawić słowem.

Terapia,w której odkryłaś "swoją przeszłość"nie została dokończona-moim zdaniem(ale ja się nie znam).
Ale Ty już nie chcesz jej kontynuować.

Mam wrażenie, że jesteś w punkcie,w którym nie masz w sobie żadnej obrony.
Iluzyjny kokon,w którym jesteś zamknięta,nie chroni Cię przed światem zewnętrznym. Chroni Cię przed światem wirtualnym,czyli przed nami.
W pewnym sensie nie stanowimy dla Ciebie zagrożenia. Ale ten punkt wyjścia ma też drugą stronę, bardziej mroczną.
Otóż,nie pozwala Tobie nawiązać z nami otwartego kontaktu. Nasze usiłowania trafiają w próżnię:patrz:próba rozbicia tej błony przez fatum-dość drastyczna.

Czy czegoś od nas oczekujesz,123she??
Jeśli tak, to rozmawiaj z nami i bądź w tej rozmowie tak,by zabrać sobie to czego chcesz.

Pozdrawiam:-)



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku