Forum dyskusyjne

RE: Poczucie bycia samemu z problemem mimo terapii

Autor: sysRq3   Data: 2020-12-16, 23:00:34               

mgr Małgorzato. Ilu psychologów potrzeba, by dojść do odpowiednich wniosków? Czy zna pani odpowiedź na to podchwytliwe pytanie? Proszę śmiało pytać znajomych za kuluarami jeśli nie. Odpowiedź nie jest taka prosta, dlatego proszę nie lekceważyć pytania. Odpowiedź panią zaskoczy.

Małgorzato. Mając takie wykształcenie którym się chlubisz, chcesz się zrównywać z przeciętnością, która go nie ma? W takim razie po co pani to wykształcenie skoro pani zdobywa się tylko na wnioski, na które się zdobędzie prostak bez wykształcenia? Oczekiwałbym więcej, czegoś mega trafnego różniącego się od przeciętności, która jest tu po to aby rozwiązać swoje problemy z chłopakiem. Wie pani, że gdybym przeczytał od osoby trzeciej taki tekst, to bym również tak pomyślał? Tyle że ja jestem błyskotliwy i nie poszedłbym tym tropem.

Reakcja mojej rodziny na taką postawioną diagnozę jak ta powyższa po prawie roku musiałaby być tylko jedna:
mamy tu do czynienia z kiepską panią psycholog, a dodatkowo jej przyjaciele psycholodzy również są kiepskimi psychologami i użytkownicy tegoż forum też są kiepskimi amatorami psychologii -skoro się na nich powołujesz. A może to psychologia jako tako jest po prostu kiepska? Raczej nie,
ona ma faktyczne odniesienie do ludzkich zachowań. Tu jest ewidentnie problem z ludźmi z tego forum. Dziwne jest ich zachowanie. Takie nie za normalne, takie ciut toksyczne.

Prawie rok czasu na przemyślenia po co tu jestem i co chce osiągnąć, a tu taki wniosek, że pani Małgorzacie zazdroszczę grania w serialach, bogactwa nabytego na krzywdzie ludzkiej (xD), splendoru i chwały skradzionej Panu Bogu i tego że siebie samą kocha. Gitowsko. xD

Bardziej od siebie kocham prawdę. Nad życie! Dzięki niej bowiem żyję na tym świecie. Z kolei mgr Małgorzato, gdybyś też kochała prawdę to zamiast osądów w pewnym momencie przyznałabyś się do swojej niedojrzałości, ale przecież znajomi patrzą! Twój post kiedyś nie zniknął bez przyczyny, ale właśnie dlatego że był niedojrzały. xD Całe twoje zachowanie wtedy było przepełnione infantylizmem i teraz też jej nim przepełnione, więc może zacznij nad tym pracować xD. Mimo to masz ten tupet w sobie, że zarzucasz mi niedojrzałość i robisz od 10 miesięcy z mojej osoby człowieka z rodziny "debilowatych". xD

Bezczelnie zarzucasz mi intencje, których nigdy wobec kogoś nie miałem, bo nigdy po to tu nie przyszedłem i lepiej to wiem niż twoje analizy mojego zachowania, którego nawet nie rozumiesz bo moje zachowanie wychodzi poza twoje schematyczne podręcznikowe myślenie Małgorzato. xD

Intelektualiści zawsze wszystko komplikują, zamiast patrzeć prosto i wyciągać w pierwszej kolejności proste wnioski. Paradoks. Czasami trzeba się cofnąć do poziomu dziecka aby coś zrozumieć a nie zgrywać intelektualistę od siedmiu boleści xDD Kumasz to czy za trudne!??


Wobec Bezogonki tym bardziej ich nie miałem, bo różnica wiekowa to liczba dwucyfrowa. xDD
Nigdy to nie było dla mnie tajemnicą, bo jej wiek jest ładnie wyeksponowany w drugim poście w jej autorskim temacie "Człowieczeństwo". http://www.psychologia.net.pl/forum.php?level=-1&post=417651&sortuj=0 Jest to trzeci post od góry bardzo ładnie wyeksponowany. Bardzo ładnie. Gdybym miał jakiekolwiek ciągutki matrymonialne do Bezogonki, to czy uważasz, że nie czytałbym jej wszystkich postów z obsesyjną wręcz pasją? Zatem trafiłbym na niego tym bardziej.
Na logikę. Widzisz kogoś temat pierwszy raz, wchodzisz do tematu, chcesz czytać o czym ten temat jest, więc czytasz przynajmniej 5 postów od góry aby poznać zdanie samej autorki o co chodzi w jej temacie i co chce przekazać. Trafiasz na jej wiek i wiesz, że różnica wiekowa jest spora i dzieje się to znacznie wcześniej niż się cała sytuacja rozwinęła. Przecież to powinien ogarnąć nawet ktoś bez żadnego wykształcenia, a Ty to zechcesz rozmemłać do rozważań astronomicznych rozmiarów, aby brzmiały wnioski mądrze i aby je uwiarygodnić elokwencją i nazewnictwem , którego prosty człowiek nie zrozumie. Zgadłem? W psychologii jest dużo niestety sposobności do manipulacji. Jedną z takich manipulacji może być chęć przestawienia czegoś w mądry sposób co jest nieprawdą, celem jest że kogoś przekonuje nawet jak nie jest to prawdą. Pewnie wielu pacjentów można w ten sposób przekonać, że mają problem którego nie mają i potrzebują pomocy specjalistycznej której nie potrzebują. Wmawiając im to ciągle, korzystanie ze swojego autorytetu.

To forum jest toksyczne. Dlaczego? Wiesz??
Ano bo ludzie tutaj nie mają odwagi przyznać się do swojej głupoty przed innymi i przed samymi sobą, a próbują bezczelnie robić głupka z innego człowieka. Przez 10 miesięcy nie potrafisz dojść do prawdziwszych wniosków. Mało tego! Zamiast się skonfrontować z człowiekiem aby ten mógł obalić takie myślenie i abyś ty mogła się uczciwie przyznać do swojego infantylizmu przed światem, wolałaś uciec pod miotłę do kuchni na prawie miesiąc. Do czasu, aż sobie nie poszedłem z tego forum na jasną prośbę innych użytkowników, którzy dali mi tak do zrozumienia. xD Taka właśnie jesteś odważna, że zamiast konfrontacji która spowodowałby wypłynięcie prawdy na światło dzienne o twojej i nie tylko twojej niedojrzałości oraz o moich intencjach, wolałaś ucieczkę z powodu jak sądzę konformistycznej natury. Tam, pod tą miotłą, zaczęłaś sączyć toksyczne osądy aż do dnia dzisiejszego.

Małgorzato. Magistrze! Tą niedojrzałością jak to w życiu bywa doprowadziłaś do wytworzenia toksycznej sytuacji, do której się nie potrafisz przyznać z odwagą i jeszcze mi głupkowato zarzucasz intencje których nie miałem i chciałabyś je ubrać w przeintelektualizowaną psychopaplaninę o ludzkich zachowaniach nie mając na uwadze faktów, że ja tu po coś przyszedłem i to coś mi nieustannie udowadniasz nt. twojego środowiska zawodowego. Ta psychopaplanina ma udowodnić że chciałem czegoś czego nie chciałem? Proste fakty ci nie wystarczą. Są zbyt proste na twój złożony mózg. xD

Ty kobieto wolisz do dnia dzisiejszego żyć w urojeniowej interpretacji rzeczywistości wraz ze swoimi ziomkami z tego forum. Takkk, wygodniej wam wmawiać sobie, że wy jesteście tacy wspaniali i mądrzy w analizie rzeczywistości, ale nie potraficie od roku czasu wpaść na to po co ja w ogóle się na tym forum pojawiłem i jaki jest prawdziwy cel tej wizyty.

Wiek swój udowodnie w ostatnim wpisie na tym forum aby cie wyleczyć z twojej bujnej wywrotowej wyobraźni i może się odniosę do tej pazerności a raczej pewnik że się odniosę bo to ciekawe bardzo xD. Domyślam się że nastąpi to 31 grudnia. Wtedy też zakończy się oficjalnie mój epizod psychotyczny, jak to zasugerowała Anielica że go posiadam . xD

Moje chaotyczne pisanie jest spowodowane tym że w połowie pisania zachciało mi się siku . To nie atak psychotyczny. Proszę nie wzywać strażaków. xDD

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku