Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Zamiana ról (12)
- Headlines (2)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (85)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (53)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (4)
- Rzeczywsitość (2)
- Brak uczuć (4)
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (18)
- Poszukiwane rodzeństwo osób z zaburzen... (1)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (2)
- MOS Łomianki (1)
- bolesne rozstanie, trudno uwierzyc, ch... (23)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
- Coś z Nietzschego (295)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1421)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (89)
- Problem w malzenstwie (9)
- Zapytanie do Panów (4)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Pilne, czy iść na pogrzeb?
Autor: eilen Data: 2020-10-17, 22:13:23Witam,
Jakiś czas temu spotykałam się z pewnym chłopakiem. Znałam go od dłuższego czasu i zaczęliśmy bliższy związek. Trwało to nie za długo, około miesiąca intensywnych spotkań. Po prostu po pewnym czasie nie mogliśmy ze sobą wytrzymać. Oboje się leczymy na schizofrenię i poznaliśmy się z resztą w szpitalu. Zerwaliśmy ze sobą "po przyjacielsku". Ostatnio jednak nie mogliśmy się dogadać i się pokłóciliśmy na messengerze.
I teraz taka sytuacja: Zadzwonił do mnie były z informacją, że zmarł jego ojciec i że pogrzeb w poniedziałek, i że, co prawda znałam jego ojca tylko z 10minutowej rozmowy na ulicy, ale jednak uznałam go wtedy za całkiem sympatycznego. Bardzo mi przykro też ze względu na mojego byłego. Natomiast w poniedziałek zaczynam zajęcia online na uczelni. Może się da to uzgodnić z prowadzącymi. Ale problem w tym, że po prostu nie wiem, czy iść. Z ojcem byłego nie rozmawiałam więcej niż 10 minut, z drugiej strony z miejsca go polubiłam. Bardziej chodzi chyba o byłego, bo jak bardzo bym nie była na niego wkurzona o różne pierdoły i światopogląd, to jednak mam wobec niego wciąż życzliwe nastawienie. Owszem, wkurza mnie często i to bardzo, zwłaszcza jak nie możemy się dogadać na messengerze. Ale po prostu w tym momencie strasznie mu współczuję. Z jednej strony na pewno chcę, by wiedział, że ma życzliwych ludzi jeszcze wokół siebie (zresztą mógł mnie nie powiadamiać), z drugiej trochę się boję, że moje przybycie na nieliczny pogrzeb może zostać opacznie odebrane przez byłego albo jego rodzinę.
Moja mama uważa, że na pewno nie powinnam iść, bo mam zajęcia pierwsze w tym roku na uczelni(online), tata poradził, żebym zadzwoniła na telefon zaufania (ale nikt nie odbiera).
A prawda jest taka, że jestem dorosła kobita. Chodzę do regularnie psychologa, ale ta sprawa wynikła nagle. Mam problem generalnie z podejmowaniem wszelkich decyzji, bo co bym nie zrobiła, to mój wewnętrzny rodzic krzyczy, że źle. Dlatego o różne sprawy mam potrzebę pytać innych. A w tym przypadku dochodzą jeszcze kwestie etyczne pt."czy wypada iść na pogrzeb rodzica byłego, z którym się niedawno rozstało?"
Bardzo proszę o pomoc
- RE: Pilne, czy iść na pogrzeb? - APatia, 2020-10-17, 22:28:13
- RE: Pilne, czy iść na pogrzeb? - fatum, 2020-10-17, 22:27:59
- RE: Pilne, czy iść na pogrzeb? - eilen, 2020-10-17, 22:26:23
- RE: Pilne, czy iść na pogrzeb? - APatia, 2020-10-17, 22:22:25
- RE: Pilne, czy iść na pogrzeb? - APatia, 2020-10-17, 22:21:22
- RE: Pilne, czy iść na pogrzeb? - fatum, 2020-10-17, 22:20:42
- RE: Pilne, czy iść na pogrzeb? - SiostrzyczkaDiesel, 2020-10-17, 22:20:22
- Pilne, czy iść na pogrzeb? - eilen, 2020-10-17, 22:13:23