Forum dyskusyjne

RE: Trudności w związku, socjopata?

Autor: Andrea   Data: 2020-10-16, 23:29:35               

Tak teoretycznie bym mogła ten komunikat potraktować dosłownie, ale czy znowu nie byłoby to decydowanie za księcia? Przecież to jemu rzekomo tak źle, dlaczego czegoś z tym nie zrobi? Z gadania nic wynika. I to był pierwszy wniosek terapeuty - proszę Pani, cała decyzyjność, we wszystkich dziedzinach jest zepchnięta na panią. Po to, żeby móc Panią później obciążyć odpowiedzialnością"
I tak by było: przecież to Ty się (przykładowo) wyprowadziłaś...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku