Forum dyskusyjne

Problem z dzieckiem 8 letnim

Autor: Zielony   Data: 2020-09-04, 09:07:53               

Witam. Piszę na tym portalu bo szukamy z partnerką rozwiązania problemu na temat naszego ośmioletniego dziecka (dziewczynki). Opisując dokładnie to na wstępie napiszę, że nie jest to moje biologiczne dziecko (partnerka ma je z poprzednim partnerem) ale my je wychowujemy. Tematem naszej sprawy jest taki , że po powrocie z wakacji od jej biologicznego ojca zaczyna się źle zachowywać a mianowicie przeklina albo pluje na ulicy, robi rzeczy na które w domu ma zakaz jest robi się arogancka oraz robi wszystko by zwrócić na siebie swoją uwagę. Nasza praca zaczyna iść na marne bo z natury jest bojącą się dziewczynką to po powrocie robi się jeszcze bardziej bojącym człowiekiem włącznie z tym że nie zjedzie sama windą bo boi się że się zablokuje. Odwagi nabiera w tzw "hura bura....." jak widzi partnerkę albo mnie. Kiedyś można ją było zostawić samą w domu i pójść na chwilę by wyrzucić śmieci lub do pobliskiego sklepu a teraz już nie. Zawsze tak się dzieje gdy wraca od jej ojca a my później przez kilka miesięcy musimy to wszystko na nowo odbudowywać. Staramy się by z naszej strony miała wszystko i była szczęśliwa rozmawialiśmy z nią o jej zachowaniu ale nie jesteśmy nic wstanie zrobić. Krzyk i zmuszanie nigdy nie pomoże a rozmowy nie przynoszą rezultatu. Były partner uważa że nic się nie dzieje i nie widzi problemu w jej postępowaniu. Nie często widuje też swojego ojca i wnioskuje, że pozwala jej na wszystko a poza tym to on ma bardzo "luźny" stosunek do życia włącznie z pracą. Kiedyś nawet powiedział że jak córka dorośnie to ona będzie go utrzymywać. Myślimy by pójść z nią do psychologa bo kończą się nam pomysły jednak najpierw chciałem tutaj jeszcze spróbować znaleźć rozwiązanie, może komuś z Was wpadnie jakiś pomysł jak naprowadzić nas na dobry kierunek. Z mojej strony traktuje ją jak własną córkę i staram się jej poświęcić jak najwięcej czasu by wiedziała również że jest dla mnie tak samo ważna jak moja partnerka. Może macie jakieś pomysły jak pomóc. Pozdrawiam

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku