Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Problem z dzieckiem 8 letnim

    Autor: Zielony   Data: 2020-09-04, 09:07:53               Odpowiedz

    Witam. Piszę na tym portalu bo szukamy z partnerką rozwiązania problemu na temat naszego ośmioletniego dziecka (dziewczynki). Opisując dokładnie to na wstępie napiszę, że nie jest to moje biologiczne dziecko (partnerka ma je z poprzednim partnerem) ale my je wychowujemy. Tematem naszej sprawy jest taki , że po powrocie z wakacji od jej biologicznego ojca zaczyna się źle zachowywać a mianowicie przeklina albo pluje na ulicy, robi rzeczy na które w domu ma zakaz jest robi się arogancka oraz robi wszystko by zwrócić na siebie swoją uwagę. Nasza praca zaczyna iść na marne bo z natury jest bojącą się dziewczynką to po powrocie robi się jeszcze bardziej bojącym człowiekiem włącznie z tym że nie zjedzie sama windą bo boi się że się zablokuje. Odwagi nabiera w tzw "hura bura....." jak widzi partnerkę albo mnie. Kiedyś można ją było zostawić samą w domu i pójść na chwilę by wyrzucić śmieci lub do pobliskiego sklepu a teraz już nie. Zawsze tak się dzieje gdy wraca od jej ojca a my później przez kilka miesięcy musimy to wszystko na nowo odbudowywać. Staramy się by z naszej strony miała wszystko i była szczęśliwa rozmawialiśmy z nią o jej zachowaniu ale nie jesteśmy nic wstanie zrobić. Krzyk i zmuszanie nigdy nie pomoże a rozmowy nie przynoszą rezultatu. Były partner uważa że nic się nie dzieje i nie widzi problemu w jej postępowaniu. Nie często widuje też swojego ojca i wnioskuje, że pozwala jej na wszystko a poza tym to on ma bardzo "luźny" stosunek do życia włącznie z pracą. Kiedyś nawet powiedział że jak córka dorośnie to ona będzie go utrzymywać. Myślimy by pójść z nią do psychologa bo kończą się nam pomysły jednak najpierw chciałem tutaj jeszcze spróbować znaleźć rozwiązanie, może komuś z Was wpadnie jakiś pomysł jak naprowadzić nas na dobry kierunek. Z mojej strony traktuje ją jak własną córkę i staram się jej poświęcić jak najwięcej czasu by wiedziała również że jest dla mnie tak samo ważna jak moja partnerka. Może macie jakieś pomysły jak pomóc. Pozdrawiam



    • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

      Autor: fatum   Data: 2020-09-04, 10:12:32               Odpowiedz

      Sugerujesz,że wizyty u biologicznego ojca mogą być czynnikiem zapalnym dla psychiki dziewczynki?Pomysł z psychologiem jest rozsądny.Czy córka mówi,że nie chce mieć kontaktu z biologicznym tatą?Co mówi o wizytach u ojca?



      • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

        Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 09:05:10               Odpowiedz

        Nie sugerujemy tylko twierdzimy z partnerką bo nigdzie się tak nie zachowuje tak dziwnie jak po wizycie u byłego partnera. Chce by jeździć do niego ale pomimo tego w szkole jak jest rozmowa o pracy ojców to mówi o moim zawodzie i o mnie nie jej biologicznym ojcu i o moich wynikach sportowych poza tym też uprawia tą samą dyscyplinę sportową co ja



        • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

          Autor: fatum   Data: 2020-09-07, 12:33:06               Odpowiedz

          ....."w szkole jak jest rozmowa o pracy ojców to mówi o moim zawodzie i o mnie nie jej biologicznym ojcu i o moich wynikach sportowych poza tym też uprawia tą samą dyscyplinę sportową co ja" w tych słowach jest Twoja duma,że jesteś lepszy od jej biologicznego ojca.Tak czytam Twoje słowa.Gdyby było inaczej,to byś się tutaj pochwalił,że udało się Tobie nauczyć córkę szacunku do jej biologicznego ojca,który tylko ogląda TV.Nie zrobiłeś tego,bo i Ty go nie szanujesz.Dziecko fałsz wyczuje na kilometr.Nie wierzę,że nie nadajesz na jej biologicznego ojca.Nadajesz.Smutne.Komunikaty,które dziecko otrzymuje od Was wpływają na jej stosunek do biologicznego ojca i innych ludzi z którymi komunikuje się.Rola Ojczyma jest trudna i skomplikowana i pewnie to już wiesz.Czy uważasz siebie za dobrego i uczciwego Ojczyma?



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 13:19:38               Odpowiedz

            fatum
            Po 1. Nie nadaje na jej ojca bo widziałem go tylko 3 razy odkąd jestem z partnerką nie mam nawet telefonu do niego.
            2. Córka wraca do domu i opowiada że tato będzie mieszkał w namiocie w lesie i będzie żywił się tym co znajdzie, powiedział jej że jak ona dorośnie to wystąpi by córka go utrzymywała, kiedyś się przyznała że tato nie potrafi zrobić nawet kanapki a jak pojechali do jego mamy to tak się najadła bo była głodna że to co zjadła to zwróciła z nawiązką że dywan nadawał się do wyrzucenia, jak córka zachorowała to powiedział żeby partnerka promieniami słonecznymi leczyła, a jak nie ma ochoty iść do pracy to nie idzie, kupiliśmy jej na dzień dziecka rolki bo chciała jej tato zadzwonił i powiedział że super " Ty będziesz jechała na rolkach a ja na rowerze" tylko nie pomyślał że najpierw musi się nauczyć na nich jeździć mogę dalej wymieniać przykłady.
            3. Nie komentuję jego zachowania i tego co mówi przy córce tylko z partnerką omawiamy gdy jesteśmy sami w domu bo to jest jej biologiczny ojciec i wiem że pomimo tego że ja z nią jestem 99% czasu to on zawsze pozostanie jej ojcem.
            Znam zasady i reguły których się nie przekracza



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: fatum   Data: 2020-09-07, 13:41:31               Odpowiedz

            Przede wszystkim warto skonfrontować dziecko z jej biologicznym ojcem,by sprawdzić,czy dziecki mówi prawdę,czy kłamie,byście byli zadowoleni w jej przekonaniu.Dziecko może mieć bujną fantazję i warto to sprawdzić.Dziś nadaje na biologicznego ojca,innym razem posunie się dalej w swoje bujnej wyobraźni (molestowanie lub inne rzeczy).Zainteresuj się prawdomównością Waszej latorośli.To tyle na dziś.-:)



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 14:26:07               Odpowiedz

            odniosę się fatum to tego co napisałaś że może ma wyobraźnię. Jak córka zachorowała to wówczas do niej zadzwonił ojciec i partnerka powiedziała że jest chora to mojej partnerce powiedział żeby bliżej okna leżała to promienie słońca pomogą to dla partnerki mamy on powiedział przy córce że jak ona dorośnie to go będzie utrzymywać to nie były bajki córki



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: fatum   Data: 2020-09-07, 22:23:57               Odpowiedz

            Co tak Ciebie Zielony zabolało w tym stwierdzeniu,że córka będzie utrzymywała biologicznego ojca?Co tak Ciebie zirytowało w tym mówieniu?Martwisz się,że Ciebie nikt nie będzie utrzymywał?Niepotrzebnie się martwisz.Jesteś Wielkim Sportowcem to nikt Ci nie da zginąć.A biologicznemu ojcu zaprzestań zazdrościć,bo to jest brzydkie uczucie taka zazdrość.Poza tym powiedz mi Zielony,czy to 8letnie dziecko coś zrozumiało z tego,co mówił biologiczny ojciec?No,chyba nie za bardzo.To Ciebie jego mowa zdenerwowała i nie sam chyba nie wiesz dlaczego?Może mrrru Ci podpowie?-:)Polubił Ciebie jako sportowca.Tak to widzę.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-08, 01:39:56               Odpowiedz

            Fatum nie jestem wielkim sportowcem i nigdy się za takiego nie uważałem to po pierwsze po drugie jak pomimo że nadal pracuje mam już wyrobioną emeryturę i nie muszę się martwić o swoją przyszłość a po trzecie to może ty też liczysz na to że dzieci będą cię utrzymywać bo jej biologiczny ojciec nie pali się pójść do pracy pomimo ponad 35 lat całe życie był na utrzymaniu rodziców nie potrafi nawet posprzątać domu bo mamusia przyjeżdża i mu sprząta, ma fanaberie że dziś pracuje a jutro nie, niedawno rzucił pracę bo kamery były na magazynach w których pracował i nie mógł ścierpieć że jest obserwowany, a jak w zeszył roku przyjechała do niego córka to po tygodniowym czasie pracy poszedł na zwolnienie bo mu się znudziła robota. Mam wrażenie Fatum że też jesteś takim samym nierobem i pozjadałaś wszystkie rozumy. To po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu skąd ta Twoja ksywa.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: fatum   Data: 2020-09-08, 13:06:21               Odpowiedz

            I odkryłeś się chłopaczku.Jesteś wściekły na cały świat.Jesteś agresywny i w tej chwili to się zastanawiam,czy tylko Ty sam powinieneś zaliczyć psychologa.Masz problem ze złością i agresją.P.S. nie pomogę Ci,bo jasno widzę,że przed Tobą mnóstwo pracy nad sobą.Ty tego nie chcesz widzieć.Nie mój problem.I tak Ci dużo dałam mądrych (za friko!!!)wskazówek.Co Ty z tym materiałem zrobisz,to Bóg Jeden raczy wiedzieć.Pozdrawiam.Powodzenia.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: APatia   Data: 2020-09-10, 19:12:46               Odpowiedz

            "może ty też liczysz na to że dzieci będą cię utrzymywać bo jej biologiczny ojciec nie pali się pójść do pracy pomimo ponad 35 lat całe życie był na utrzymaniu rodziców nie potrafi nawet posprzątać domu bo mamusia przyjeżdża i mu sprząta, ma fanaberie że dziś pracuje a jutro nie, niedawno rzucił pracę bo kamery były na magazynach w których pracował i nie mógł ścierpieć że jest obserwowany, a jak w zeszył roku przyjechała do niego córka to po tygodniowym czasie pracy poszedł na zwolnienie bo mu się znudziła robota. "

            Ale ja nie rozumiem czym TY się przejmujesz?
            To córka będzie musiała płacić alimenty, nie ty.
            Faktem jest, że dziecko nie może pozbawić ojca praw rodzicielskich. Takie prawo wygasa gdy dziecko osiągnie wiek 18 lat.
            Ja też miałam obawy czy mój 'tatuś' nie ocknie się na stare lata i nie zażąda ode mnie alimentów. Nie zrobił tego, a zmarł jakieś 4 lata temu więc moje obawy się ulotniły.
            Jeżeli upomni się od córki o kasę, to będzie musiała po prostu udowodnić, że jego sytuacja materialna wcale nie jest taka zła jak uważa, lub że nie interesował się nią przez lata, lub że nie płacił jej alimentów albo po prostu że nie robił nic w sprawie polepszenia swoich warunków materialnych gdy mógł to zrobić. Na pewno jakoś się wybroni - chyba, że sama będzie chciała mu pomagać - a to już nie twoja sprawa, bo i nie twoje to będą pieniądze.



      • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

        Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 10:16:45               Odpowiedz

        Nie sugerujemy tylko twierdzimy z partnerką bo nigdzie się tak nie zachowuje tak dziwnie jak po wizycie u byłego partnera. Chce by jeździć do niego ale pomimo tego w szkole jak jest rozmowa o pracy ojców to mówi o moim zawodzie i o mnie nie jej biologicznym ojcu i o moich wynikach sportowych poza tym też uprawia tą samą dyscyplinę sportową co ja. A co mówi o wizytach to jest tak dokładnie, że jedzie do babci i siedzi u niej i czasem musi się zajmować jej młodszymi kuzynami ( bo przesiadują tam non stop) a jej ojciec siedzi i ze swoim ojcem mecz ogląda albo jedzie na ryby sam



    • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

      Autor: bezogonka   Data: 2020-09-04, 18:08:54               Odpowiedz

      Cześć, Zielony.
      Twierdzisz, że rozmowy nie skutkują?
      Najczęstszym błędem tych tzw.rozmów z dzieckiem jest:(wypunktuję :-P )
      1.absolutna dominacja rodzica..mówi dużo,bo ma gotowce w głowie
      2.absolutna głuchota rodziców..mają plan więc zdanie dziecka już jest ustalone
      3.przekonanie rodziców, że są mądrzejsi
      ( bagatelizowanie uczuć,emocji dziecka)
      Koronny argument:każdy z nas był dzieckiem ale tak się nie zachowywaliśmy
      Punktów można mnożyć.

      Rada:
      Nauczcie się słuchać.
      Skorygujcie wymagania dla córki.
      Przestańcie gadać i róbcie wspólnie wiele rzeczy,czyli angażujcie dziecko.

      Zastanawiałeś się dlaczego Twojej córce imponuje plucie na ulicy lub powtarzanie przekleństw? To nie jest trzylatka. Ona nie naśladuje bez powodu.
      Byłeś ciekaw? Może zapytaj córki? Co to znaczy dla niej? I słuchaj. Nie komentuj. Dopytuj.
      Pozdrawiam
      :-)



      • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

        Autor: APatia   Data: 2020-09-05, 15:50:01               Odpowiedz

        Najczęściej spotykany przeze mnie przypadek gdy dziecko przeklina, a rodzić pyta "dlaczego to robisz? Czy to ci imponuje?" Po czym słyszy odpowiedź " a ch.. cię to obchodzi!" I dziecko dalej robi co chce.



        • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

          Autor: fatum   Data: 2020-09-05, 16:05:43               Odpowiedz

          Patii to weź takie dziecko na stronę i daj mu solidnego klapsa.-:)I później to już tylko uciekaj,gdzie Ciebie oczy poniosą.-:)Sorki za ten guuuupi żart.Ale sama rozumiesz,że dzisiaj jest trudniej wychowywać dzieci,bo my Wszyscy nie mamy Autorytetów!Niestety taka jest prawda.Nie zaprzeczaj!Psychiatrzy,psycholodzy pierwsi się przebudzili i mówią o tym głośno.Upadek Autorytetów zniszczy nas jako Cywilizację.Smutne.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: APatia   Data: 2020-09-05, 18:07:40               Odpowiedz

            "Patii to weź takie dziecko na stronę i daj mu solidnego klapsa.-:)I później to już tylko uciekaj,gdzie Ciebie oczy poniosą.-:)Sorki za ten guuuupi żart."

            Nie dałabym klapsa, bo to nie moje dziecko i nie mnie go dotykać. Ale fakt musiałabym wiać, bo prawdopodobnie tłum rozhisteryzowanych ludzi zacząłby we mnie rzucać czym popadnie.

            "Ale sama rozumiesz,że dzisiaj jest trudniej wychowywać dzieci,bo my Wszyscy nie mamy Autorytetów"

            A czyja to wina? Rodziców.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: fatum   Data: 2020-09-05, 20:55:25               Odpowiedz

            Rodziców też,bo oni również nie mają dobrych wzorców i Autorytetów szeroko rozumianych.To jest tragedia.I dzieci i Rodziców.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: Anielaa   Data: 2020-09-05, 22:48:09               Odpowiedz

            Oczywiscie, ze nie maja. W patrialchalnym swiecie, gdzie
            kobieta pelni podrzedna role, ma ona byc autorytetem dla dzieci? Jak?



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: fatum   Data: 2020-09-05, 23:11:08               Odpowiedz

            Anielaa Ty chyba za dużo razy oglądałaś:Seksmisję i w dodatku nie zrozumiałaś tak do końca przekazu dla Kobiet.Szkoda.Może spróbuj jeszcze raz wrócić do tego filmu.Może tym razem lepiej Ci pójdzie?-:)



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: APatia   Data: 2020-09-05, 23:11:16               Odpowiedz

            Jest jeszcze ojciec... on chyba również może być autorytetem?



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

            Autor: fatum   Data: 2020-09-05, 23:18:56               Odpowiedz

            https://nienieodpowiedzialni.pl/o-autorytetach/ nie ma Autorytetów...przykro mi.




      • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

        Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 09:17:05               Odpowiedz

        Dziękuję za rady są trafne spróbujemy w od tego co piszesz, może to pomoże rozwiązać w jakimś stopniu problem.
        Ad3 to nie pokazujemy dziecku że jesteśmy mądrzejsi do niego tylko jeśli coś chcemy jej wytłumaczyć to na konktertych przykładach. Ale i tak dzięki za wskazówki



    • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

      Autor: bezogonka   Data: 2020-09-04, 18:17:32               Odpowiedz

      ..i trochę się wyzłoszczę :-P
      Kto powiedział, że grzeczne dziecko to dziecko szczęśliwe?

      Zawsze mnie bulwersuje,gdy słyszę o tym jak dziecko jest niegrzeczne i ile trosk przysparza swoim rodzicom.
      Słucham..słucham..
      W końcu pytam:
      Czy Pani/Pana dziecko jest szczęśliwe?

      Wiesz co słyszę? POWINNO.(w kontekście: tyle dla niego poświęcam-robię. Niczego mu nie brakuje)
      Po czym..patrzę na dziecko i widzę bardzo samotnego małego człowieka.
      Im mniejszy tym większa krzycząca samotność z niego wydziera.

      POWINNO być szczęśliwe:-P



    • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

      Autor: fatum   Data: 2020-09-04, 20:19:11               Odpowiedz

      Drogi Zielony powiedz,w czym możemy Tobie jeszcze pomóc.Na początek powiedz,czy odpowiada Tobie forma pomocy na tym Forum p.???



      • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

        Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 09:19:54               Odpowiedz

        Podoba mi się ta formuła konwersacji i ludzie którzy tu piszą dają mi wskazówki oraz dobre przykłady. Dziękuję bardzo



        • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

          Autor: fatum   Data: 2020-09-07, 09:50:49               Odpowiedz

          Myślę,że jak wrócisz już od psychologa to się chętnie z Nami podzielisz jak Ci idzie?Pozdrawiam.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 10:53:47               Odpowiedz

            Opowiem jak było po rozmowie z psychologiem. Chcemy spróbować z każdej strony by było sobą nie naśladowało innych a przede wszystkim by było bardziej odważne



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: fatum   Data: 2020-09-07, 12:14:00               Odpowiedz

            Brzmią przerażająco takie słowa,że dziecko ma nie naśladować innych.Czy Twoje dziecko naśladuje innych?Jak to wygląda w rzeczywistości?Powiesz?Możesz?



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 12:48:23               Odpowiedz

            Mam namyśli zachowania i później naśladowania od innych dzieci w postaci przekleństw itp. bo o tych sprawach rozmawialiśmy z nią i w formie żartów mówiliśmy że jak będzie przeklinać to nie urośnie i będzie niska jak moja mama. Z mojej strony zawsze staram się jej tłumaczyć że jej mama to wzór do naśladowania bo jak dla mnie ma wszystko w osobowości i charakterze co powinien mieć człowiek godny uwagi podaję również przykłady by rozumiała i zobaczyła że nie są to puste słowa. Jeśli chodzi o mnie to twierdzi że osiągnie to wszystko w sporcie co ja tylko ja jej tłumaczę że sport to ma być dla niej zabawa i tylko zabawa bo ja też tak traktuje a moje osiągnięcia to tylko dodatek do zabawy dlatego uprawiam sport ponad 30 lat i jeszcze mi się nie znudziło.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: mimbla1   Data: 2020-09-07, 13:22:51               Odpowiedz

            Zielony, czy zauważyliście może, że dla dziecka każda, zwłaszcza dłuższa wizyta w domu ojca to jest ogromny stres? Inni ludzie, inne warunki, inne "reguły gry", inny sposób funkcjonowania rodziny na co dzień, inne prawa i obowiązki, co innego wolno, co innego zakazane. Spróbuj na sytuację spojrzeć oczyma dziecka. Ona niczym tobołek jest z woli dorosłych przerzucana z jednych realiów w inne i musi się dostosować. Żeby dorośli (jeden i drugi komplet) byli zadowoleni. Łatwe to nie jest.
            Poza tym jesteście niespójni - ma nie naśladować innych i jednocześnie naśladować mamę? Może by tak przekaz spójny był, dziecku łatwiej będzie. Poza tym dzieci uczą się (wszystkie) także, a w pewnym okresie szczególnie, przez naśladownictwo. Także w grupie rówieśniczej naśladują inne dzieci i to też jest normalne.
            Czemu mówisz jej, że sport to zabawa i tylko zabawa? Bo tak jest dla Ciebie? A może dla niej sport miałby być życiowym powołaniem, pasją , zawodem? Czemu gasisz 8-letnie marzenia o "osiągnięciu wszystkiego w sporcie"?
            Poza tym dobra rada - nie kłamcie. Nawet "w żartach". Brak związku przyczynowo- skutkowego między przeklinaniem a niskim wzrostem jest dosyć oczywisty dla 8-latki i jakoś nie sądzę, żeby Twoja matka klęła jak szewc. Po co głupio kłamać? Nie macie sensownych argumentów?



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 13:31:47               Odpowiedz

            Mimba1 podaj jakiś argument, przykład by dziecko nie przeklinało. Była "teściowa" mojej partnerki kiedyś już powiedziała że ona ma już wnuczki, trzecia już nie potrzebna i jest traktowana jak piąte koło u wozu, włącznie z tym że około dwóch lat temu dziadek z niewiadomego powodu ściskał jej palce aż jej posiniały a jej były partner powiedział że to nic takiego jak partnerka zrobiła dym z tego zdarzenia a nie dziwię się że chce pojechać do ojca bo w końcu to jej ojciec a poza tym zabronić też nie można by później nie powiedziała że to nasza wina że ojca nie widziała



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: fatum   Data: 2020-09-07, 13:51:29               Odpowiedz

            Kompletnie nie umiesz odpowiedzieć mimbli1 na bardzo sensowne pytania.To też wiele mówi o Twojej osobowości.Wiesz o tym?P.S. moje kochane dziecko,proszę nie przeklinaj.My (ja i mama i cała Rodzina przecież nie przeklinamy,tak???).Skoro my nie przeklinamy,to bądź tak kochana i też tego nie rób nasze ukochane dziecko.Z miłości do dziecka dobre słowa same płyną.Serio.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 14:11:21               Odpowiedz

            Fatum. Rozmawialiśmy i prosiliśmy również że my nie przeklinamy nawet formy żartów pod kątem mojej mamy nie pomagały. Zapytaliśmy jej dlaczego tak robi to nie potrafiła tego powiedzieć. Była rozmowa mojej partnerki z jej byłym on twierdzi że to od dzieci na podwórku ale jak zapytała partnerka czemu nie zwrócił im uwagi to nie umiał odpowiedzieć. Nie mamy podstaw by nie wierzyć córce że nas oszukuje zawsze mówi jak coś się u niego w rodzinie wydarzy to opowiada i nigdy nie ciągneliśmy za język tylko sama po jakiś czasie mówiła co się wydarzyło



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: mimbla1   Data: 2020-09-07, 14:25:44               Odpowiedz

            Zielony, każde dziecko jest inne i różne są też powody przeklinania u różnych dzieci. Logicznie dalej - z każdym dzieckiem inaczej się rozmawia, inaczej argumentuje. Twojej córki nie znam to i sugestii żadnych w kwestii akurat przeklinania nie mam. Natomiast uczulę Cię na to, że w dzisiejszych czasach język potoczny i powszechny uległ solidnej wulgaryzacji i bez względu na to, czy się to starszym pokoleniom podoba czy nie, pewne słowa mają już zdecydowanie inną siłę niż kiedyś wśród ludzi młodych i bardzo młodych. Nawet jeśli Ciebie rażą, jest możliwe, że w powszechnym odbiorze już nie są rażące. Ja osobiście się nie przyzwyczaiłam do upowszechnienie na przykład słowa "zaje...isty", ale obiektywnie to ono się zadomowiło i żadne moje jęki na to nic nie poradzą.


            Natomiast zasada ogólna jest prosta - nie kłamiemy w relacjach z dzieckiem co do zasady bo zwyczajnie kłamiąc mamy szansę stracić wiarygodność w oczach dziecka. Poczucie humoru jest różne u różnych ludzi, dzieci tak ogólnie często biorą na serio to, czego dorosły czy starsze dziecko na serio nie weźmie.
            Poza tym zaś przeraziło mnie to, co piszesz. Że córka jest niechciana w tamtej rodzinie i jest to jasno artykułowane czyli solidna przemoc psychiczna (odrzucenie), że doznała przemocy fizycznej i przeszliście nad tym do porządku dziennego.
            Ojciec biologiczny ma prawo widywać córkę - zasadniczo ma. Natomiast nigdzie nie jest zapisane, że ma automatycznie prawo zabierać ją do swojej rodziny i swojego domu. Sposób spotykania z dzieckiem to jest coś do ustalenia między rodzicami. A sposób utrzymywania więzi z córką powinien być taki, żeby biedne dziecko nie obijało się jako element niechciany po nieprzyjaznym cudzym domu i nie doznawało tam przemocy ani psychicznej ani fizycznej.





          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 14:41:48               Odpowiedz

            Jak już napisałem poniżej nie mam wpływu na pewien czynnik a do tego dochodzi jeszcze to że nie jesteśmy małżeństwem a to co się stało to nie mogę do końca decydować za partnerkę bo jak bym szybko ukrócił spotykanie się z ojcem. Ustalił pewne zasady a wówczas przeszedł do spotkań.
            Co do poczucia humoru to kiedyś córka mi powiedziała jak niosłem drzewo na opał że " do tego to trzeba chłopa a nie wycinek z gazety" i że mi pomoże więc ja jej powiedziałem dlatego cały czas trenuję. Nie obrażam się na żarty i wolę taką formę rozmowy i argumentów w wychowywaniu.
            Dzięki mimbla1. Podoba mi się Twoje podejście do życia



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 14:21:04               Odpowiedz

            Przepraszam mimbla1 ale fatum trochę poniosło i mam wrażenie że była bita przez rodziców jak była mała i nigdy nie miała koleżanek w piaskownicy.
            Staramy się jej tłumaczyć by nie naśladowała innych bo nie na tym rzecz polega (podając przykłady dlaczego nie) tylko starała się obserwować a była sobą.
            A co tzw tobołka to bym coś jeszcze napisał bo jest jeszcze jeden czynnik który dużo nam psuje ale nie będę opisywał bo "fatum" to chodzący ideał i zaraz znów coś napiszę pod moim adresem tylko ja w tym wszystkim stoję najdalej



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: fatum   Data: 2020-09-07, 13:32:50               Odpowiedz

            Widzę,że stroisz sobie ze mnie żarty kiedy tak niefrasobliwie żartujesz ze swoją córką na temat Twojej mamy (wzrostu).Już taki żart mówi dużo o Tobie.Tacy sportowcy,którzy nie szanują swoich mam to dla mnie nie są prawdziwi sportowcy.Ciekawe jaką będziesz miał minę,gdy jednego dnia usłyszysz od dziecka,że jesteś miernym tatą.



          • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim Zielony.

            Autor: Zielony   Data: 2020-09-07, 14:00:57               Odpowiedz

            Fatum
            1. kiedyś mamy zapytałem dlaczego jest taka niska i mi odpowiedział w ten sam sposób i też w śmiechu i żartu.
            2. Nikt nie jest idealny ale na pewno mam odwagę powiedzieć "Przepraszam" jeśli popełniłem błąd.

            Zapewne jesteś chodzącym ideałem dlatego masz taki Login

            I ogólnie jeśli chodzi o sport sam Prezes PZPN powiedział że dziś sport ma być zabawą a to że dzieci chodzą na jakieś zajęcia to tylko po to by się ruszały. Na każdych zawodach dla dzieci widzę że to rodziców niespełnione ambicje włącznie z tym że raz do szło do przepychanki między dwojgiem rodziców bo jedno z ich dzieci przegrało walkę a dzieci miały 5 lat. W dzisiejszych czasach sport to wyładowanie się psychiczne i zmęczenie fizyczne nie zdobywanie medali. Trafił się jeden znakomity piłkarz "Lewandowski" w naszym kraju i następny będzię..... Może ktoś wie. "Lewy zarobi tyle że nie będzie pracował do końca życia a taki zawodnik lekkiej atletyki ile zarobi.... góra 4 tyś za miesiąc pod warunkiem że jest w kadrze Polski. Zobaczcie ile klubów sportowych ma przez covid problemy finansowe. Klub jednego z naszych mistrzów olimpijskich ma dług 80 tyś zł a emerytura takiego olimpijczyka to 3 tyś zł. A nasza pewna mistrzyni olimpijska zbierała złom by się utrzymać się przy życiu. Niech ktoś z Was napisze że coś trenował dłużej niż 10-15 lat a nie jak tylko gdy lato idzie i trzeba się na plaży pokazać



    • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

      Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-09-06, 05:55:23               Odpowiedz

      A moja rada jest taka: przestań rywalizować z byłym swojej obecnej przyjaciółki a rozwiąże się większość Twoich problemów.



    • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

      Autor: mrrru   Data: 2020-09-07, 20:19:46               Odpowiedz

      @Zielony

      Nie traktuj tego co napiszę jak jakiejś rady. To co działa na jednych nie musi zadziałać na innych.

      Dzieci nie lubią zabraniania.
      Tłumaczyłem, że słowa mają wagę. Że wulgaryzmy istnieją w języku i mają swoją moc i znaczenie. I że można je użyć w sytuacjach, gdzie ta moc będzie właściwie wykorzystana. Są momenty, kiedy dobrze rzucona "qwa" działa mobilizująco albo "ratuje sytuację". Pamiętam takie zdarzenia z własnego życia, chociażby podczas pewnego sztormu na środku Bałtyku. I kilka innych. Pewnie też takie znasz, zwłaszcza w sporcie gdzie czasem trzeba wycisnąć z siebie jeszcze coś ponad te 110%, które już z siebie dałeś i czujesz, że więcej się nie da.
      Natomiast używanie mocnych słów jako przecinków odbiera im tą moc. Taki rodzaj "wiedzy tajemnej", gdzie młody człowiek wie, że może - ale świadomie nie nadużywa. A w przypadku, jak ktoś się zapomniał, to pytałem "Czy sytuacja rzeczywiście jest tak poważna", albo czy można to powiedzieć w tej sytuacji lepiej. A czasem wystarczało samo spojrzenie. ;-)

      Istotne jest też rozumienie znaczenia słów. W szkole zasłyszałem gdzieś kiedyś "głupi ciul" i zacząłem radośnie to powtarzać w różnych kontekstach - do momentu, aż tato zapytał, czy wiem co to znaczy, a potem wyjaśnił. No i się skończyło. A głupio mi było przy tym tak, że pamiętam do dzisiaj.

      Znajomi z Holandii stosowali dość banalną metodę - za każde takie słowo obniżali tygodniówkę o ustaloną kwotę. Dzieci bardzo szybko uczą się liczyć ;-)

      Nie wiem, co zadziała na ośmioletnią dziewczynkę, bo moja w tym wieku była aniołem i kląć się nauczyła dużo później. Za to w kilku językach ;-)

      Powodzenia.





      • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim..osobiste ;-)

        Autor: bezogonka   Data: 2020-09-10, 17:27:07               Odpowiedz

        Tak sobie myślę..po wielokroć, że największym błędem rodziców to potrzeba wychowania dziecka.

        To zaburza relację. Każdą.

        Szczerze powiem, że nigdy nie przyświecał mi taki cel. Nawet się tym martwiłam kiedyś..
        Swoje rodzicielstwo widziałam (nie zawsze prawdziwie,bo przeszkadzały mi te"myślowe,pokoleniowe schematy") bardziej jako patronat, jako tworzenie więzi i sposobu komunikacji z tym nowym człowiekiem. Często miałam problem z odpowiedziami na pytania córki ale starałam się mówić prawdę,nawet gdy było to "słabo"edukujące.
        Jedno wiedziałam od początku, że nie "wychowuję"jej dla siebie. Codziennie mówiłam sobie:jesteś chwilą w jej życiu.
        Daj jej wszystko co umiesz,by potrafiła z tego skorzystać. By potrafiła dokonywać wyborów-nie lękała się,gdy Ciebie zabraknie,matko.

        Nadal słyszę jej pragnienia..he he

        Powiem Ci, Zielony, że moje niezbyt mądre pragnienia dotyczące córki nigdy się nie spełniły i bardzo się cieszę,bo nie były jej.
        Może warto nauczyć siebie odróżniać te pragnienia..? :-)
        Pozdrawiam



        • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim.

          Autor: fatum   Data: 2020-09-10, 18:16:19               Odpowiedz

          Bezogonka Ty jednak jesteś optymistką.A Zielony tylko ceni ludzi,którzy są sportowcami.Chyba nie zaprzeczysz,jeśli uważnie czytasz jego posty.Pozdrawiam.



    • RE: Problem z dzieckiem 8 letnim

      Autor: KarenW   Data: 2020-09-10, 11:20:05               Odpowiedz

      Pierwsze co mnie zaniepokoiło, to to że była bojącym się dzieckiem, tzn.że w domu nie działo, nie dzieje się dobrze.
      A po drugie to warto z dzieckiem rozmawiać, tłumaczyć i 100 razy, taki to jest trud niemal jak syzyfowa praca. A jeśli ojciec źle wpływa na dziecko, można iść do sądu i ograniczyć mu prawa.
      Psycholog wskazany ale mądry, a takich mało.
      I jeszcze coś czy ona jest jedynaczką, czy ma rodzeństwo lub staracie się albo ktoś mówił, że pewne dziecko się pojawi?