Forum dyskusyjne

RE: Związek i decyzje

Autor: Tuluzka   Data: 2020-08-28, 21:39:40               

bezogonka
"Czy nie uważasz, że potrzeba podejmowania samodzielnej decyzji, o tym,kto z" nami" jednak może wynikać z nieumiejętności ?"


Nie tylko "moze ", ale bezpośrednio wynika z nieumiejetnosci bycia z drugim człowiekiem.

Ta pani postawiła partnera przed faktem dokonanym .Zlekceważyła go, nie licząc się zupełnie z jego zdaniem w tej kwestii. Mówiac brzydko, ale obrazowo zwyczajnie olała męża, sprowadzając na własną ręke i w tajemnicy zwierzaka do "wspolnego"z założenia (zakładam;),a de facto tylko jej domu .

Jak sie dowiadujemy w dalszej części ,pani z pełną świadomością zachowała sie w ten sposób,zapewne w myśl zasady " wolnoc Tomku w swoim domku"
Dziwisz sie ,że facet poczuł się urażony ? Bo ja nie .

Zwierze to duża odpowiedzialność i zobowiązanie ,ale kością niezgody nie jest tu kot tylko, a właśnie to totalne nie liczenie się ze zdaniem partnera.
Nie szanowanie go po prostu i tyle , a szcunek jak powszechnie wiadomo jest podstawą satysfakcjonujących i udanych związków .

Tyle w temacie(na gorąco, mozesz ode mnie przekazać koleżance ;))))))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku