Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Niezdrowa, jednostronna relacja (31)
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (19)
- Czy ktoś jeszcze tak ma? Czuję się jak... (2)
- czy trauma musi mieć źródło w obecnym... (4)
- Zamiana ról (19)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (5)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (96)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (156)
- Headlines (2)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (53)
- Rzeczywsitość (2)
- Brak uczuć (4)
- Poszukiwane rodzeństwo osób z zaburzen... (1)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (2)
- MOS Łomianki (1)
- bolesne rozstanie, trudno uwierzyc, ch... (23)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: mrrru Data: 2020-07-29, 10:58:40 Odpowiedz
Po prostu wyjaśnij, co jak i dlaczego. Decyzję i tak podejmie lekarz. Poproś ładnie i przeproś też ładnie. Raczej nie dopisze Ci do tamtej diagnozy "i do tego konfabuluje" :-)
Idź i bądź szczera, a nawet jak coś za to "oberwiesz", to w sumie słusznie, prawda? Zwizualizuj sobie pozytywny skutek.
Dasz radę. :-) - Autor: Anonima Data: 2020-07-29, 10:52:35 Odpowiedz
Jako lekarz psychiatra powinien zrozumieć także i takie zachowanie pacjenta. Trudno jednak przewidzieć, jaką wtedy postawi diagnozę. Może lepiej pozostać przy tej? ;)
Kpię sobie trochę.
Ja bym poszła, wyjaśniła i wzięła wszystko na klatę. - Autor: blaz75 Data: 2020-07-29, 10:45:18 Odpowiedz
Może nie tyle cofnięcie diagnozy, tylko sprostowanie jakieś, bo przecież diagnoza jest zmienna, czasami jedna informacja może zmienić wszytsko...
- Autor: mrrru Data: 2020-07-29, 09:54:39 Odpowiedz
Zależy, jak trafisz.
Postawisz go w kłopotliwej sytuacji.
Cofnięcie diagnozy to jakby przyznanie, że się postawiło złą diagnozę, a nikt nie lubi przyznawać się do błędów, albo do tego, że dał się zrobić w konia.
Lekarz też człowiek.
Ale też nic Ci tam nie grozi. Wyznaj grzechy, wyraź żal, ładnie przeproś, obiecaj poprawę i przyjmij ewentualną zjebkę jako pokutę. Masz szansę na przebaczenie i rozgrzeszenie.
Jak nie pójdziesz, to zostanie, jak było.
Życzę odwagi i żeby pokuta nie był zbyt surowa ;-)
- Autor: blaz75 Data: 2020-07-29, 09:16:21 Odpowiedz
No dobrze, a jak pójdę i powiem że tak postąpiłam, bo bałam się że przez sytuację w której się znalazłam, na serio wpadnę w depresję, to czy lekarz nie może po prostu mi tego napisać i cofnąć diagnozę?
- Autor: SiostrzyczkaDiesel Data: 2020-07-28, 21:17:17 Odpowiedz
W dokumentacji wszystko zostaje. Na forum nikt nie rozstrzygnie, czy naklamałaś lekarzowi podczas wizyty, czy dziś chcesz nakłamać, bo wcześniej powiedziałaś prawdę.
- Autor: bezogonka Data: 2020-07-28, 15:30:42 Odpowiedz
blaz75
Zupełnie nie pojmuję po co koloryzowałaś? Myślę, że jeśli byłaś prawidłowo przebadana(wywiad,testy), to dostałaś leki,zalecenia i diagnozę.
Może zamiast czytać w sieci o tym co Ci dolega, pójdź do lekarza i szczerze porozmawiaj(skoro twierdzisz, że wcześniej ubarwiałaś), zapytaj dlaczego taka diagnoza,co to oznacza itd.,po prostu pytaj o wszystko co Cię nurtuje, także o tym strachu,który odczuwasz.
Albo żyj spokojnie jak do tej feralnej wizyty,nie bierz leków,zapomnij ;-))
..do kolejnego incydentu.
Ale bądź poważna,bo zajęłaś czas lekarzowi i ktoś inny-potrzebujący,nie mógł skorzystać z pomocy.
Pozdrawiam. - Autor: blaz75 Data: 2020-07-28, 15:17:54 Odpowiedz
Powiedziałam że mam problemy od jakiegoś czasu, a prawda jest taka że miesiąc wcześniej zmarła mi bardzo bliska osoba i bałam się że jak o tym powiem, to lekarz będzie mnie wypytywał, a było to dla mnie bardzo bolesne i nie chciałam, a potrzebowałam pomocy, bo nie dawałam rady i z tego powodu byłam na wizycie, ale powiedziałam co innego.
Po prostu była to reakcja żałoby i wyczytałam że to nie jest żadne zaburzenie, a na podstawie tego co lekarz ode mnie wiedział, postawił mi diagnozę że mam zaburzenie psychiczne i chciałam to sprostować, ale boję się czy nie będę miała przez to problemu, boję się i nie wiem co robić... - Autor: blaz75 Data: 2020-07-28, 11:11:25 Odpowiedz
Witam,
Czy jeżeli byłam u lekarza psychiatry i wymyśliłam i trochę podkoloryzowałam historię na temat swojego stanu i została mi przez to postawiona diagnoza, a tak na prawdę faktycznie nic mi nie dolega, to czy mogę pójść do tej lekarki i to wszytsko jakoś cofnąć, nie chce mieć stwierdzonego czegoś czego nie mam.
Czy grożą mi za to jakieś konsekwencje?
Czy jak porozmawiam szczerze z lekarzem, to uda mi się to wszytsko naprawić?