Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • RE: Problem

    Autor: mrrru   Data: 2020-07-29, 10:58:40               Odpowiedz

    Po prostu wyjaśnij, co jak i dlaczego. Decyzję i tak podejmie lekarz. Poproś ładnie i przeproś też ładnie. Raczej nie dopisze Ci do tamtej diagnozy "i do tego konfabuluje" :-)

    Idź i bądź szczera, a nawet jak coś za to "oberwiesz", to w sumie słusznie, prawda? Zwizualizuj sobie pozytywny skutek.

    Dasz radę. :-)

  • RE: Problem

    Autor: Anonima   Data: 2020-07-29, 10:52:35               Odpowiedz

    Jako lekarz psychiatra powinien zrozumieć także i takie zachowanie pacjenta. Trudno jednak przewidzieć, jaką wtedy postawi diagnozę. Może lepiej pozostać przy tej? ;)

    Kpię sobie trochę.

    Ja bym poszła, wyjaśniła i wzięła wszystko na klatę.

  • RE: Problem

    Autor: blaz75   Data: 2020-07-29, 10:45:18               Odpowiedz

    Może nie tyle cofnięcie diagnozy, tylko sprostowanie jakieś, bo przecież diagnoza jest zmienna, czasami jedna informacja może zmienić wszytsko...

  • RE: Problem

    Autor: mrrru   Data: 2020-07-29, 09:54:39               Odpowiedz

    Zależy, jak trafisz.
    Postawisz go w kłopotliwej sytuacji.
    Cofnięcie diagnozy to jakby przyznanie, że się postawiło złą diagnozę, a nikt nie lubi przyznawać się do błędów, albo do tego, że dał się zrobić w konia.
    Lekarz też człowiek.

    Ale też nic Ci tam nie grozi. Wyznaj grzechy, wyraź żal, ładnie przeproś, obiecaj poprawę i przyjmij ewentualną zjebkę jako pokutę. Masz szansę na przebaczenie i rozgrzeszenie.

    Jak nie pójdziesz, to zostanie, jak było.

    Życzę odwagi i żeby pokuta nie był zbyt surowa ;-)

  • RE: Problem

    Autor: blaz75   Data: 2020-07-29, 09:16:21               Odpowiedz

    No dobrze, a jak pójdę i powiem że tak postąpiłam, bo bałam się że przez sytuację w której się znalazłam, na serio wpadnę w depresję, to czy lekarz nie może po prostu mi tego napisać i cofnąć diagnozę?

  • RE: Problem

    Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-07-28, 21:17:17               Odpowiedz

    W dokumentacji wszystko zostaje. Na forum nikt nie rozstrzygnie, czy naklamałaś lekarzowi podczas wizyty, czy dziś chcesz nakłamać, bo wcześniej powiedziałaś prawdę.

  • RE: Problem

    Autor: bezogonka   Data: 2020-07-28, 15:30:42               Odpowiedz

    blaz75

    Zupełnie nie pojmuję po co koloryzowałaś? Myślę, że jeśli byłaś prawidłowo przebadana(wywiad,testy), to dostałaś leki,zalecenia i diagnozę.
    Może zamiast czytać w sieci o tym co Ci dolega, pójdź do lekarza i szczerze porozmawiaj(skoro twierdzisz, że wcześniej ubarwiałaś), zapytaj dlaczego taka diagnoza,co to oznacza itd.,po prostu pytaj o wszystko co Cię nurtuje, także o tym strachu,który odczuwasz.
    Albo żyj spokojnie jak do tej feralnej wizyty,nie bierz leków,zapomnij ;-))
    ..do kolejnego incydentu.
    Ale bądź poważna,bo zajęłaś czas lekarzowi i ktoś inny-potrzebujący,nie mógł skorzystać z pomocy.
    Pozdrawiam.

  • RE: Problem

    Autor: blaz75   Data: 2020-07-28, 15:17:54               Odpowiedz

    Powiedziałam że mam problemy od jakiegoś czasu, a prawda jest taka że miesiąc wcześniej zmarła mi bardzo bliska osoba i bałam się że jak o tym powiem, to lekarz będzie mnie wypytywał, a było to dla mnie bardzo bolesne i nie chciałam, a potrzebowałam pomocy, bo nie dawałam rady i z tego powodu byłam na wizycie, ale powiedziałam co innego.
    Po prostu była to reakcja żałoby i wyczytałam że to nie jest żadne zaburzenie, a na podstawie tego co lekarz ode mnie wiedział, postawił mi diagnozę że mam zaburzenie psychiczne i chciałam to sprostować, ale boję się czy nie będę miała przez to problemu, boję się i nie wiem co robić...

  • RE: Problem

    Autor: fatum   Data: 2020-07-28, 13:05:05               Odpowiedz

    Tak.Tak.Tak.Powodzenia.

  • Problem

    Autor: blaz75   Data: 2020-07-28, 11:11:25               Odpowiedz

    Witam,
    Czy jeżeli byłam u lekarza psychiatry i wymyśliłam i trochę podkoloryzowałam historię na temat swojego stanu i została mi przez to postawiona diagnoza, a tak na prawdę faktycznie nic mi nie dolega, to czy mogę pójść do tej lekarki i to wszytsko jakoś cofnąć, nie chce mieć stwierdzonego czegoś czego nie mam.
    Czy grożą mi za to jakieś konsekwencje?
    Czy jak porozmawiam szczerze z lekarzem, to uda mi się to wszytsko naprawić?