Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (28)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: fatum Data: 2020-06-29, 11:12:05 OdpowiedzP.S. for free,for free!
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: fatum Data: 2020-06-29, 10:27:57 Odpowiedz"We are the lucky ones, we get the same thing without,for fee".Pozdrawiam.
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: Adamos325 Data: 2020-06-28, 23:37:44 OdpowiedzA tak z rzeczy materialnych - najbardziej bym żałował gdybym nie zobaczył piękna Mazur 2 lata temu ;) Zresztą, może wszystkiego bym żałował - ogólnie jestem otwarty na przyszłość, a nie na przeszłość :) Przeszłość dała mi tylko doświadczenia - a przyszłość daje możliwość. Choć oczywiście wzajemnie obydwie się uzupełniają
Ps. Ty i tak Fatum tego nie zrozumiesz - choć mam nadzieję że choć trochę... ;) Dlatego piszę, dziś pół godziny przed północą, po tym gorącym dniu, licznych wydarzeniach i zastanawiającym wieczorze, wyborczym. Ale tak ogólnie, to wszystko jeszcze przede mną ;))) Chcesz Fatum zabrać się w tę podróż?RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: Adamos325 Data: 2020-06-28, 23:24:35 OdpowiedzNa dziś, tak w skrócie - walki którą podjęłem i dziś bycie wolnym... :) Co prawda fizycznie jestem ograniczony, dobrze że mam wsparcie i dziękuję za nie - ale umysłowo jestem wolny... Reszta dopełnia serce. I to też mogę oferować tym, wolność, radość, którzy są lekko zniewoleni... ;), może zbyt przywiązani do niektórych spraw. Mogę im powiedzieć - rozejrzyj się, zobacz jaki świat jest piękny, ile możliwości - choć i tak wiem, że oni nie zrozumieją tego do końca... Bo to jest każdego droga indywidualna. Nie mogę włożyć w czyjś umysł ani miłości, ani radości, ani wolności :(( Ale Kocham Was, przyjmuję, widocznie tak musi być - i dziękuję, też sobie. Kiedyś nie przypuszczałem, że taką harmonię wewnętrzną można osiągnąć - warto było żyć i walczyć - teraz pozostaje mi tylko odzyskanie pełnej sprawności fizycznej ;)
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: fatum Data: 2020-06-28, 10:34:29 OdpowiedzAdasieńku! Co najbardziej byś żałował w życiu,gdbyś tego nie wykonał?
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: Adamos325 Data: 2020-06-27, 08:48:56 OdpowiedzW punkt Fatum, w punkt... ;) Tylko, żeby być wolnym - trzeba uzewnętrzniać swoje myśli. I tu jest dysonans. A z APatia - zgadzam się pośrednio, tym razem - co dla nas jest normą, dla współczesnego świata już nie jest
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: fatum Data: 2020-06-26, 23:34:26 Odpowiedz"Wolno ci inaczej myśleć niż twoja epoka,ale nie wolno ci się inaczej ubierać". Marie von Ebner-Eschenbach.
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: APatia Data: 2020-06-26, 22:46:25 OdpowiedzNo dla mnie to nie jest normalne. O ile można mówić o normalności w tym co nas podnieca a co nie.
Mi w życiu przyszło rodzić jedynie kamień nerkowy...i nie polecam. Pijcie dużo wody ;-)
Tak czy inaczej poród kojarzy mi się z ogromnym bólem i krwią, a jeżeli kogoś podnieca cierpienie to nie uznałabym tego za normalne.
Tak samo jak nie uznałabym za normalne podniecanie się gwałtem.
Ale to tylko moje odczucia, w dzisiejszym świecie "normalność" jest zupełnie inna niż dawniej.
Ja bym powiedziała,że twoja przypadłość jest raczej osobliwa. Nie powiem, że to anomalia ale szczerze mówiąc nie znam osób które podniecają podobne sytuacje.RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: fatum Data: 2020-06-26, 19:01:35 OdpowiedzIlu ich znałeś?Żyją jeszcze?-:)
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: piotrula Data: 2020-06-26, 17:32:29 OdpowiedzAle na 99% to jest normalne. Już nie takich wariatów znałem
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: piotrula Data: 2020-06-26, 17:30:55 OdpowiedzNie mogę powiedzieć czy to "podniecanie" w jakikolwiek sposób odbiera od normy społecznej, bo nie jestem psychiatra. Jedynie wiem, że kobieta podczas porodu ma w sobie tyle adrenaliny, ze mogłaby prawdopodobnie podnieść samochód. I właśnie w tej adrenalinie doszukiwałbym się dalszych informacji na temat twojej osobowości seksualnej.
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: lovesalsa2 Data: 2020-06-26, 16:10:02 Odpowiedznormalka, nie ma sie co przejmowac i katowac.
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: Adamos325 Data: 2020-06-26, 13:25:44 OdpowiedzWedług mnie normalne - ludzi mogą różne rzeczy podniecać... Polityka, władza, nawet oddawanie kału - niby jesteśmy rozwiniętymi, normalnymi ssakami - a wiele pierwotnych odkryć może nas zaskoczyć i jeszcze przed nami. Tym bardziej Melancholia20 normalne, że jesteś kobietą i przyszło to w sposób naturalny... Ale z mężczyzną może być podobnie. Mi np. podobają się ciążowe brzuszki - kojarzą mi się z seksownymi kształtami i z życiem ;)
RE: Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: Visvitalis Data: 2020-06-26, 09:32:20 OdpowiedzMyślę, że to jest bardzo ciekawe. A czy to jakoś eskaluje, czy fantazje Ci wystarczają? Czy to Ci jakoś przeszkadza?
Podniecam się porodami-kobieta.
Autor: Melancholia20 Data: 2020-06-25, 23:55:28 OdpowiedzNie śmiejecie się... Ten wątek jest całkowicie na poważnie. Od dziecka podniecają mnie kobiety w ciąży i porody... Swój pierwszy orgazm przeżyłam podczas oglądania porodu w jednym z odcinków serialu na MTV "Nastoletnie ciąże". Od tamtej pory zawsze masturbuje się przy filmikach z porodów. Nawet gdy uprawiam seks z facetem nie umiem osiągnąć orgazmu,jeśli nie pomyśle o porodzie,wielkim brzuchu kobiety i jej jękach... czy to normalne?