Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: Visvitalis   Data: 2020-06-25, 18:43:12               Odpowiedz

    Widzę, że nie odpisujesz, ale mam nadzieję, że jeszcze czytasz ten wątek. Nie chciałabym Cię zostawić bez żadnych informacji, nawet jeśli nie chcesz pogadać prywatnie.
    Nie wiem jak poważna jest sytuacja w domu, ale chcę żebyś wiedział że przemoc psychiczna wobec dzieci jest podstawą do założenia procedury Niebieskie Karty. Możesz też poradzić się w lokalnym ośrodku interwencji kryzysowej lub ośrodku pomocy społecznej. Można też szukać pomocy dla młodego przez psychologa szkolnego. Są też fundację, które wspierają rodziców w pozytywnym rodzicielstwie i wiedzą jak w sytuacjach przemocy psychicznej rozmawiać z rodzicami tak żeby chcieli szukać wsparcia i zrozumieli że jest taka potrzeba. Można też zwrócić się do psychotraumatologa dziecięcego, który ma doświadczenie w rozmowach z rodziną w takich sytuacjach. Są też inne opcje w zależności od konkretnej specyfiki problemów w danej rodzinie. Najwięcej dowiesz się chyba w lokalnym OIKu (ośrodku interwencji kryzysowej).

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 20:07:42               Odpowiedz

    To poproszę Ciebie,abyś mnie poprawiła.Ok?Dzięki.Lubię wiedzieć więcej i lepiej.-:)Po prostu chcę Ciebie dobrze zrozumieć.Czy dużo wymagam?

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: Visvitalis   Data: 2020-06-18, 18:15:34               Odpowiedz

    Fatum, źle mnie zrozumiałaś w kwestii nie bycia "łowcą maili".

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 15:39:22               Odpowiedz

    """Trzeci sektor - zwrot, którym określa się ogół organizacji pozarządowych. Określenie to wywodzi się z teorii podziału nowoczesnego państwa na trzy główne sektory: państwowy, rynkowy oraz organizacji non-profit, działających pro publico bono, ale jednocześnie niezwiązanych instytucjonalnie z administracją publiczną.

    Czasami mówi się też o istnieniu tzw. czwartego sektora, który miałby reprezentować oddolne inicjatywy obywatelskie, niesformalizowane i spontaniczne.""" P.S. szkoda,że nie jesteś w 4sektorze.Może sama bym Ciebie o jakąś pomoc poprosiła.-:)

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 15:22:09               Odpowiedz

    Hmmm....sugerujesz,że Osoba o nicku:11223344 mogła być łowczym maili?A to ci dopiero historia.Dzięki za uczulenie mnie w tym temacie.-:)Miłego dnia.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: Visvitalis   Data: 2020-06-18, 13:30:30               Odpowiedz

    Przypomniałam sobie tamten wątek i dlaczego nic w nim nie pisałam. Myślę, że tamta osoba ma wszystko co na ten moment można by jej zaoferować: wsparcie psychiatry i terapeuty.
    Ja też nie jestem "łowcą maili". :)

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: Visvitalis   Data: 2020-06-18, 13:15:22               Odpowiedz

    No cóż, zerknę, ale ja w miarę możliwości oferuję wsparcie w znalezieniu adekwatnej formy pomocy psychologicznej, w obszarach, które są w centrum moich zainteresowań.
    Dość dobrze orientuję się z czym gdzie najlepiej się zwrócić w ramach publicznego systemu zdrowia i trzeciego sektora. Czasem piszę jakiego specjalisty warto poszukać do danego problemu, a czasem pomagam znaleźć odpowiednie rozwiązanie systemowe, gdy sprawa wymaga interwencji kryzysowej.
    Nie podejmuję się jednak wszystkich tematów.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 11:58:10               Odpowiedz

    P.S. wątek to:Chciałbym być sobą (105),a nick to: 11223344.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 11:53:56               Odpowiedz

    Wyjaśniam.Pisał tutaj taki gościu,który też miał poważne kłopoty i problemy (jak chcesz to wskażę Ci jego wątek)i potem zostawił namiary do siebie.Ty chcesz pomagać,więc sobie pomyślałam,że może mogłabyś i jemu pomóc.Tylko to.Pozdrówka.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: Visvitalis   Data: 2020-06-18, 11:48:48               Odpowiedz

    Chyba nie wiem o czym mówisz.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 11:43:05               Odpowiedz

    Sorki,że Ciebie zaczepiam Visvitalis,ale chcę Ciebie zapytać,czy skorzystałaś może już z maila podanego tutaj na Forum i który brzmi: mrpolo.0018@wp.pl ? Pozdrawiam.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: Visvitalis   Data: 2020-06-18, 10:28:58               Odpowiedz

    To faktycznie trudna sytuacja. Sądzę, że sam już sporo w tej kwestii przemyślałeś, z tego co piszesz widać, że bardzo martwisz się o brata. Mam kilka pomysłów co można by zrobić w takiej sytuacji, bo oprócz tego co Ty sam możesz zrobić dla brata są też zewnętrzne formy pomocy dla Waszej rodziny. Jeśli chcesz możemy o tym pogadać, wolałabym jednak zrobić to poza tym forum, bo potrzebowałabym podpytać Cię o różne informacje żeby pomóc znaleźć Ci coś lokalnie i dopasować najlepszą opcję. Znam sporo psychologów z różnych specjalności i mogłabym też ich podpytać, skonsultować problem. Mogłabym po prostu pomóc Ci znaleźć wszystkie opcje jakie masz do dyspozycji, a Ty już potem zdecydujesz co chcesz z tym zrobić.
    Jeśli masz jakiegoś maila, po którym nie da się Cię zidentyfikować to możesz go podać, a ja do ciebie napiszę.
    Oczywiście, zrozumiem jeśli nie będziesz chciał.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: lovesalsa2   Data: 2020-06-17, 20:12:32               Odpowiedz

    nie zmusisz rodzicow do rozwodu. przykro mi, tak to nie dziala. Moze pojdziesz do psychologa pogadac o swoich problemach?

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-17, 15:04:08               Odpowiedz

    A Ty fatim umyślnie wybrałaś bardzo podobny do mojego nick,ale zapomniałaś,że mój nick jest po prostu niepowtarzalny.Jestem tutaj od 2009roku,a Ty napisałaś w sumie jakieś 10 postów,co z łatwością można sprawdzić wpisując Twój nick w Wyszukiwarkę forum.P.S. moja siostra to nie tylko zapłaciła mamie za sanatorium,ale była nawet razem z nią.O sibie nie będę pisała co zrobiłam dla mojej mamy i robię.Posłużyłam się przykładem siostry tylko po to,by potwierdzić,że jak ktoś chce coś dobrego zrobić dla bliskiej osoby,to zrobi to.Po prostu.Skoro nie rozumiesz Intencji podstępu to Ci serdecznie współczuję.Serio.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatim   Data: 2020-06-17, 13:43:08               Odpowiedz

    pamiętaj, że w toksycznej relacji są zawsze dwie strony medalu. Jest ta strona słabsza na której się wszystko wyładowuje i wszystko jest ich winą oraz jest ta druga strona(agresor) która o wszystko oskarża drugą osobę i nie widzi winy w sobie choćby i to miała napisane na czole. Te drugie stosuję wiele skomplikowanych zabiegów nie tylko manipulacyjnych aby mogli dalej trwać w tym stanie NIEZMIENIONYM.

    ta pani z tym pomysłem od sanatorium zdecydowanie musi być tą drugą stroną skoro z miejsca namawia do podstępu, jej rady traktuj z dużym dystansem.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-17, 12:40:48               Odpowiedz

    "Sprzedać" mamę na jakiś czas.Jak to zrobić? Podstępem! Zapłacić mamie za sanatorium i niech tam przemyśli swoje życie.Owszem kasę musisz wyłożyć sam i jeszcze mamę sam zawieźć w tajemnicy przed mężem i Twoim ojcem.Są przecież sanatoria już otwarte.Zainteresuj się sprawą i mama będzie zadowolona.Tak przypuszczam.I bądź stanowczy.Powodzenia.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: shalony   Data: 2020-06-17, 12:10:21               Odpowiedz

    Co jeszcze mogę dodać? Rodzice od zawsze mieli problemy z panowaniem nad nerwami. Ciężko skupić mi się na sobie w ich obecności, jestem zmuszony niejako do życia ich błachymi problemami, które są przez nich wyolbrzymiane i które prowadzą do coraz to większych awantur. Granica ich zachowania moralnego w obecności innych ludzi się przesuwa i jeżeli nic się z tym nie zrobi, to dojdzie w końcu do jakiegoś nieszczęścia. Złotym środkiem byłoby według mnie namówienie matki do rozwodu z ojcem, ale mimo wielu prób zawsze kończy się tak samo: jednego dnia wszystko już jest postanowione, że rozwodzi się z ojcem bo też ma serdecznie dość ciągłych kłótni, drugiego dnia z kolei stwierdza że już jej przeszło i w sumie to nie jest AŻ tak źle, więc po co cokolwiek zmieniać? Później przez kilka dni jest w porządku, żeby kolejne awantury wróciły ze zdwojoną siłą. Skończyły mi się już pomysły co robić, aby było lepiej.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-17, 11:47:38               Odpowiedz

    Nie pamiętam tytułu.Pamiętam tylko niektóre wątki.Rozdzieleni bliźniacy,którzy nawiązali kontakt ze sobą po 15latach nie widzenia siebie i nie wiedzenia nic o sobie.Matka oddała jednego bliźniaka w tzw. dobre ręce (bogacze)itd.Los tak chciał,by się jednak spotkali ze sobą.Przy okazji bliźniacy wybaczyli matce biologicznej jej postępowanie.Ojciec zginął w wypadku samochodowym.Rzecz nie dzieje się w Polsce.Bogatszy bliźniak zabiera do siebie i brata i matkę,która poświęciła się pracy na rzecz takich matek,które z różnych przyczyn oddawały swoje dzieci w obce ręce.Pozdro.P.S. Ty brata masz blisko siebie.Zadbaj o niego.Czytaj więcej o toksyczności i działaniach pomocowych dla rodzin z tym problemem.Są też fora o tej tematyce w języku angielskim.Pisz jeszcze.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: shalony   Data: 2020-06-17, 11:09:41               Odpowiedz

    Najbardziej podstawowe rzeczy w wychowaniu - pomoc w nauce, jakieś wspólne zabawy, ale przede wszystkim staram się dać mu dobry wzór do naśladowania, bo od rodziców to nauczył się co najwyżej reagowania gniewem i przekleństw. Ogólnie przy rodzicach jest strasznie nerwowy i zachowuje się zupełnie inaczej, niż jak jest tylko ze mną. Jakiś czas temu nawiązałem luźno do mojej wyprowadzki, to brat zaczął prosić żebym tego nie robił. Najgorsze jest to, że prawdopodobnie rodzice będą odreagowywać moje zerwanie kontaktu z nimi na młodym, a nie chcę żeby jedyna osoba z rodziny na której mi zależy cierpiała. Można prosić o tytuł tego filmu? Chciałbym go zobaczyć.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: Str4nger   Data: 2020-06-17, 10:27:13               Odpowiedz

    Dlaczego uważasz, że to sytuacja bez wyjścia? Do wieku pełnoletniego Twój młodszy brat jest zdany na rodziców, ale to nie oznacza, że nie możesz mieć z nim kontaktu bez ich nadzoru. Wiem, że osobiste wsparcie i bliskość to zupełnie co innego niż zdalne, ale w dobie SM, internetowych komunikatorów i telefonów komórkowych, możecie mieć względnie pełny kontakt. Jasne, że nie staniesz w jego obronie, jak rodzice będą po nim jeździć, albo nie weźmiesz go na spacer jak będzie potrzebował odetchnąć od sytuacji w domu, ale to zawsze coś. Poza tym, jako student mieszkający poza domem, nadal możesz (i powinieneś) wpadać do domu rodzinnego głównie po to żeby spotkać się z bratem. Tobie będzie łatwiej, bo będziesz miał świadomość, że to tylko na chwilę, a Twój brat będzie czuł Twoje wsparcie. Jakoś te 8 lat musicie wspólnie przetrwać.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: fatum   Data: 2020-06-17, 09:42:06               Odpowiedz

    ...."bo jestem jedyną osobą która jest dla niego jakimkolwiek oparciem." Bardzo bym chciała się dowiedzieć od Ciebie co dokładnie robisz z bratem i dla brata.Przy tej okazji gratuluję Ci mądrego wątku.To ważny temat.Pozdrawiam.P.S. znam film,gdzie właśnie bracia mieli ze sobą "tajemniczą" więź.Jestem ciekawa Twojej więzi z bratem.Pozdrawiam.

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: shalony   Data: 2020-06-17, 08:57:18               Odpowiedz

    Właśnie problem w tym, że brat ma niespełna 10 lat i jest mocno od nich uzależniony, a kontakt chcę zerwać z rodzicami, a nie z bratem. To chyba sytuacja bez wyjścia...

  • RE: Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: lovesalsa2   Data: 2020-06-17, 08:49:52               Odpowiedz

    Czesc, dac mu przyklad, wyniesc sie, poznac nowy Twoj swiat, byc dla niego inspiracja.

    Nie zmusisz nikogo do niczego. Tego tez sie musisz nauczyc. W doroslym swiecie zobaczysz jak wiele ludzi tkwi wiele lat w toksycznych zwiazkach i ich nie zmienia.

    Ale Ty mozesz, masz ta mlodosc i zapal. Wlasnie o to chodzi.

    Zbieraj doswiadczenia, pozniej przekonasz sie tez, ze bardzo ciezko jest osobom doroslym robic to co mlodzi caly czas-zmieniac zycie w ciagu sekundy.

    Zajmij sie soba i jesli chcesz, bratem. Wkrotce nowe wyzwania i bedziesz skoncentrowany na wlasnym zyciu. To Ci gwarantuje. Powodzenia.

  • Całkowite odcięcie się od rodziny

    Autor: shalony   Data: 2020-06-16, 21:48:00               Odpowiedz

    Witam, niedługo będę mieć 20 lat, zbliża się czas studiów. Moi rodzice od zawsze byli toksyczni - awantury, groźby, wyzwiska, a nawet zdrady są codziennością. Jedynym ratunkiem jaki widzę dla siebie to całkowite odcięcie się od tych ludzi. Niebawem będę miał okazję wynieść się do akademika i postarać się ułożyć życie na nowo, i bardzo chciałbym to zrobić, jednak na przeszkodzie stoi mój młodszy brat. Serce mi się kraja na samą myśl zostawienia go samego w tym całym syfie, bo jestem jedyną osobą która jest dla niego jakimkolwiek oparciem. Od kilku lat za wszelką cenę próbuję przemówić rodzicom do rozsądku, że ich pseudo-związek nie ma sensu i aby wzięli rozwód (jestem przekonany, że to rozwiązałoby większość problemów), ale dla nich liczą się tylko wspólne rzeczy materialne i po prostu dosłownie, jak twierdzą "nie chce im się" zaczynać życia od nowa, nawet kosztem zdrowia psychicznego własnych dzieci. Co mogę zrobić, aby uratować siebie i brata?