Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Po rozstaniu..

    Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-15, 19:31:33               Odpowiedz

    Znacie jakieś przypadki lub uważacie, że czasami eks grają na złość, pokazanie co się straciło itp? Co nimi wtedy kieruje? Skoro ludzie się rozchodzą w inne strony powinny dać sobie spokój a czasami tak bywa, że jedna z nich musi "pogrywać" z eks, w jakim celu? Wiadomo, trzeba brać pod uwagę charakter danej osoby.

    Mój przypadek polega na tym, iż moja eks chodzi prawie codziennie nawet po 3 razy przed moją pracą (pracuje w restauracji) ze swoim nowym znajomym. Nie było nic w tym dziwnego gdyby za każdym razem nie szła dosłownie 2 metry od naszego ogródka. Przypadek? Nie sądzę. Widząc z jaką uniesioną głową i dumą idzie.. Znam jej chód ;)



    • RE: Po rozstaniu..

      Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-15, 19:32:25               Odpowiedz

      Może nie tyle, że codziennie ale kręci się co 2-3 dni koło mojej pracy. Nawet do sklepu obok zachodzi specjalnie..



    • RE: Po rozstaniu..

      Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-15, 19:37:48               Odpowiedz

      Minęły 4 miesiące od rozstania. Zostawiłem jej list jak bardzo jest ważna dla mnie. Dodam, że pogrywała wcześniej na mediach społecznościowych ze mną. Powód rozstania? Zdrada do której nie doszło.

      Przepraszam, że tak w kilku postach.



      • RE: Po rozstaniu..

        Autor: annaw   Data: 2020-06-15, 22:51:47               Odpowiedz

        Hej!
        Nie wiem czy czytałeś mój wątek, ale sama niedawno zakończyłam małżeństwo. To dość pochopny osąd, ale jeśli ktoś chce Cie jakoś potem jeszcze krzywdzić, coś udowadniać to troszkę jakby budował sam siebie Twoim kosztem. Jeśli relacja skończyła się definitywnie coś zgasło, druga strona nie chce nad niczym pracować, według mnie, subiektywnie trzeba to odciąć. Przeszłość jest martwa, jakich emocji by nie budziła. Dopóki sie nie odetnie tego, nie zagoi się ran, tym bardziej nie pójdzie dalej. Wiem, że to boli, człowiek wraca do tych najpiękniejszych chwil, ale związek, zdrowy związek buduje dwójka partnerów, komunikacja, zaufaniem. Mój były mąż który dał mi najwięcej ciepła w życiu, odchodząc chciał mnie zniszyc celowo, zrzucając cała winę, obrażając wygląd, znajomych, stwierdzając w końcu, że i tak go nie kochałam,nie nadaje się za żonę, matkę kochankę. Ze swojej strony wiem, że oddałam się tej relacji. Ludzie którzy mają empatię odchodząc, zmieniając preferencje chcą zazwyczaj poprostu czegoś innego, zdarza się. Nikt jednak o zdolności empatii nie będzie chciał niszczyć drugiej osoby. Takie jest moje zdanie oparte na doświadczeniach. 3maj się!



        • RE: Po rozstaniu..

          Autor: lovesalsa2   Data: 2020-06-16, 22:33:02               Odpowiedz

          czesc Ania, takie teksty to stary szlagier. Kobiety tez je wala miedzy oczy i facetow tez to boli. Te slowa, ktore zacytowalas pojawiaja sie wlasciwie we wszystkich rozstaniach po wielu latach. Niektorzy sie hamuja, to fakt.Ale mniejszosc, 1 procent moim zdaniem :)



    • RE: Po rozstaniu..

      Autor: bezpapierow   Data: 2020-06-15, 23:21:46               Odpowiedz

      Albo nie zwracaj na to uwagi i w końcu jej się to znudzi, albo po prostu spotkaj się czy coś i porozmawiaj. Poza tym trochę mnie zastanawia ten powód rozstania. Stwierdziła, że zdradziłeś bo?



      • RE: Po rozstaniu..

        Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 00:21:32               Odpowiedz

        Nie zwracam uwagi, nie patrzę prosto na nią gdy idzie, nie patrzę jej w oczy i tak dalej. Omijam wzrokiem. Nie rzuca się to w oczy bo zazwyczaj widziałem gdy nie byłem na ogródku lub była daleko. Rozmowa? Nie będę się prosił tysięczny raz :) Sprawdziła mój telefon i wtedy wyszło szydło z worka. Może to i dobrze? Zrobiłem progres od 4 miesięcy, więc te rozstanie wyszło też i dobre dla mnie i dla niej.



      • RE: Po rozstaniu..

        Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 01:48:46               Odpowiedz

        Nie zwracam uwagi, nie patrzę prosto na nią gdy idzie, nie patrzę jej w oczy i tak dalej. Omijam wzrokiem. Nie rzuca się to w oczy bo zazwyczaj widziałem gdy nie byłem na ogródku lub była daleko. Rozmowa? Nie będę się prosił tysięczny raz :) Sprawdziła mój telefon i wtedy wyszło szydło z worka. Może to i dobrze? Zrobiłem progres od 4 miesięcy, więc te rozstanie wyszło też i dobre dla mnie i dla niej.



    • RE: Po rozstaniu..

      Autor: Str4nger   Data: 2020-06-16, 08:29:45               Odpowiedz

      Kto zakończył Wasz związek? Ty czy ona?



      • RE: Po rozstaniu..

        Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 11:25:29               Odpowiedz

        Ona



        • RE: Po rozstaniu..

          Autor: Str4nger   Data: 2020-06-16, 11:28:16               Odpowiedz

          To może po prostu taki typ, co w ten sposób buduje własne poczucie wartości?
          Dla mnie to zwyczajnie niedojrzałe.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 11:36:00               Odpowiedz

            Czyli mogę uważać, że zrobiłem lepszy progres, budowanie swojej wartości? Nie odgrywam się, nie robię scenek, nie pogrywam na social media z nią. Tylko po prostu pracuje nad sobą.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: Str4nger   Data: 2020-06-16, 11:54:03               Odpowiedz

            Progres zrobisz, jak ta jej dziecinada przestanie robić na Tobie jakiekolwiek wrażenie :)
            A jej progres powinien przestać Cię już interesować.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 12:07:13               Odpowiedz

            Nie robi wrażenia, przyzwyczaiłem się po tym wszystkim co robiła na social media, więc wiesz.. Nie interesuje mnie. Zadałem pytanie czy mój progres bez żadnych celegierek jest dobry.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: fatum   Data: 2020-06-16, 12:17:31               Odpowiedz

            A co to jest takiego ten Twój progres?-:)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 12:28:55               Odpowiedz

            Odrzuciłem alkohol, jointy, otworzyłem się bardziej na ludzi, jestem pewniejszy siebie, lepiej pracuje niż wcześniej, uspokoiłem swój wybuchowy charakter, zakupiłem rolki i piłkę do kosza (brak czasu na używanie..) i od jutra siłownia. Charakter mam o wiele lepszy niż wcześniej. Pracy trochę było nad tym ale czuję się lepiej.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 12:32:09               Odpowiedz

            Idę na studia od października, obrałem kierunek kariery na najbliższy rok.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: Str4nger   Data: 2020-06-16, 12:33:39               Odpowiedz

            Chwileczkę - a co mają wspomniane przez Ciebie zmiany w Twoim życiu wspólnego z tematem o który pytałeś na starcie wątku? Bo się zagubiłem...



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 12:56:03               Odpowiedz

            Zapytano mnie co to jest ten mój progres.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: fatum   Data: 2020-06-16, 14:22:51               Odpowiedz

            ...."""Postęp (progres) - rozwój, udoskonalenie, przejście od niższego do wyższego etapu. Pojęcie postępu pochodzi z filozofii. Wiara w postęp była jedną z podstawowych zasad światopoglądu encyklopedystów francuskich, myślicieli oświecenia oraz XIX-wiecznych pozytywistów.""" Serdecznie Ci gratuluję Twojego postępu.Masz się czym chwalić i cieszyć się swoim sukcesem.Jeszcze raz Ci serdecznie gratuluję.P.S. studia to też dobra wiadomość.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 15:40:12               Odpowiedz

            Jeszcze tylko uwolnić się od demonów przeszłości, wybaczyć sobie to co zrobiłem ukochanej osobie i będzie git :D

            P.S. dziękuję! :)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: fatum   Data: 2020-06-16, 17:19:39               Odpowiedz

            Ale pełny git będzie tylko wtedy,jeśli i samemu sobie wybaczysz.-:)P.S. wiesz może już jak to się robi?-:)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 21:03:23               Odpowiedz

            Odbiegając od tematu postu. Powiem tak, widziałem ją nie raz z tym facetem. Dziś spotkaliśmy się dosłownie 30 cm od siebie, potem kolejny raz ja widziałem i kolejny. Boli ale humoru nie straciłem więc mogę uważać, że jest coraz bliżej do wybaczenia sobie.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 21:21:13               Odpowiedz

            Odbiegając od tematu postu. Powiem tak, widziałem ją nie raz z tym facetem. Dziś spotkaliśmy się dosłownie 30 cm od siebie, potem kolejny raz ja widziałem i kolejny. Boli ale humoru nie straciłem więc mogę uważać, że jest coraz bliżej do wybaczenia sobie.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 16:38:42               Odpowiedz

            Jeszcze tylko uwolnić się od demonów przeszłości, wybaczyć sobie to co zrobiłem ukochanej osobie i będzie git :D

            P.S. dziękuję! :)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 12:54:47               Odpowiedz

            Idę na studia od października, obrałem kierunek kariery na najbliższy rok.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-16, 12:25:27               Odpowiedz

            Nie robi wrażenia, przyzwyczaiłem się po tym wszystkim co robiła na social media, więc wiesz.. Nie interesuje mnie. Zadałem pytanie czy mój progres bez żadnych celegierek jest dobry.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: lovesalsa2   Data: 2020-06-17, 08:45:21               Odpowiedz

            haha, kolejny moj ulubiony tekst, nie interesuje mnie ona, co u niej, niego itd.

            jakby Cie nie interesowalo:

            1) nie poswiecalbys temu mysli
            2) nie pisałbyś po forach internetowych (kurka! jest tyle innych rzeczy do robienia)
            3) gdybys ja zauwazyl, to bys powiedzial czesc i tyle, a powoduje to wszystko w Tobie dyskomfort.
            4) wszyscy znamy ten bol wiec sie nie martw :)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-17, 12:48:32               Odpowiedz

            Czytaj uważnie. Nie interesuje mnie czy zrobiła progres.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: fatum   Data: 2020-06-17, 13:02:26               Odpowiedz

            Robisz się niemiły.Zrób coś z tym.Ok?Każda Użytkowniczka tego Forum zasługuje na szacunek i dobre słowo.Ok?



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-17, 16:15:25               Odpowiedz

            Pod tym względem również się poprawiłem. Przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony :)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: lovesalsa2   Data: 2020-06-17, 19:57:39               Odpowiedz

            A co bys zrobil jakby przyszla do Twojej restauracji z tym kolesiem?



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-18, 11:36:03               Odpowiedz

            Intrygujące pytanie. Z jednej strony czułbym na pewno stres. Może za pewien czas byłoby mi łatwiej ich obsłużyć. Ale z dnia na dzień jest coraz łatwiej. Ona po rozstaniu zaczęła być infantylna, na social media i przed moją pracą, to jest tak odpychające, że chyba potrafiłbym ich obsłużyć, po głębokim wdechu ;)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 11:49:27               Odpowiedz

            A po studiach to nadal chcesz być kelnerem?-:)



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: anonimowypan   Data: 2020-06-18, 13:39:32               Odpowiedz

            Nie sądzę. Uwielbiam te pracę ale mam aspiracje i ambicje i zmienię pracę. Aleee... Różnie bywa w życiu i może być tak, że nadal będę kelnerem.



          • RE: Po rozstaniu..

            Autor: fatum   Data: 2020-06-18, 15:29:18               Odpowiedz

            Fajnie.Może się przypadkiem natknę na Ciebie.Powiem Ci Twój nick i ....))).-:)



    • RE: Po rozstaniu..

      Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-06-19, 11:38:35               Odpowiedz

      "codziennie nawet po 3 razy przed moją pracą"
      "kręci się co 2-3 dni"

      Znam przypadki, gdy ktoś porzucony oczernia eks, zmyśla i ma obsesję. Przestań jej wyglądać i nakręcać się, a problem rozwiąże się sam.



    • RE: Po rozstaniu..

      Autor: KarenW   Data: 2020-06-23, 16:05:32               Odpowiedz

      Przetrzepała Twój tel., coś znalazła i odeszła.
      Może dla Ciebie nie doszło do zdrady, ale zdrada to nie jest tylko...

      Wcześniej nie chodziła obok Twojej pracy? Specjalnie robi km, żeby się Tobie pokazać?
      Id chce np.pokazać Tobie,że też kogoś może mieć, tak jak ty miałeś/masz. Zdrada zapewne mega boli, tak jak napisałam wyżej są jej różne rodzaje.

      Zadbaj o siebie, jeśli to prawda co pisałeś o tym co teraz robisz, co zamierzasz, to super.
      I dojrzłości emocjonalnej życzę, zanim wejdziesz w kolejny związek.