Forum dyskusyjne

RE: Chciałbym być sob±

Autor: mrrru   Data: 2020-07-28, 10:35:16               

Rozumiem t± kwestię inaczej.
Przeszło¶ć rzeczywi¶cie już nie istnieje. Co absolutnie nie oznacza, że w czasie kiedy była teraĽniejszo¶ci± nie była przyczyn± skutków w teraĽniejszo¶ci obecnej. Na przykład w postaci posiadania dzieci i odpowiedzialno¶ci za nie. Cała nasza teraĽniejszo¶ć jest jakim¶ następstwem czy skutkiem przeszło¶ci, jak i przyczyn± następuj±cej przyszło¶ci.

Wspomniany alimenciarz zobowi±zanie posiada w teraĽniejszo¶ci, niezależnie od tego, kiedy ono powstało. Cokolwiek jednak ten człowiek robi, robi to TERAZ, a nie wczoraj, czy jutro - bo wczoraj minęło i nic się z tym nie da zrobić, a jutro jeszcze nie istnieje i będzie w nim można robić co¶ dopiero, gdy nadejdzie.

Życie człowieka to dokonywanie wyborów i ponoszenie ich konsekwencji. To dotyczy wszystkich ludzi, a podany przykład alimenciarza nie jest niczym specjalnym. Ojciec ponosi odpowiedzialno¶ć za dziecko niezależnie od tego, czy pozostaje w zwi±zku z matk±, czy nie. Jednakże to, co stanowi nasz± rzeczywisto¶ć, to jest chwila obecna. Przeszło¶ć jest już tylko wspomnieniem. Przyszło¶ć jest możliwo¶ci±. Konsekwencje przeszło¶ci s± elementem teraĽniejszo¶ci, czyż nie?

Tak, jak napisałem wcze¶niej, to kwestia bardziej filozoficzna niż praktyczna. Życie w teraĽniejszo¶ci nie oznacza "hulaj dusza, piekła nie ma", oznacza, że nie ma technicznej możliwo¶ci podróży w czasie i życie dzieje się dokładnie tu i dokładnie teraz. To co się wydarzyło już się nie odwydarzy :-).

To też oznacza, że szkoda tego życia marnować na trwanie w umy¶le, w którym żale do przeszło¶ci i strach przed przyszło¶ci± pochłaniaj± energię i powoduj± te wszystkie problemy, o których dyskutuje się na tym forum. I zatruwaj± teraĽniejszo¶ć.

Na alimentach się nie znam i nie czuję się kompetentny w takiej dyskusji. Pozdrawiam.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż tre¶ć wszystkich wpisów w w±tku