Forum dyskusyjne

RE: Chciałbym być sob±

Autor: mrrru   Data: 2020-07-26, 23:10:47               

Dobry wieczór.

Przeczytałem ten w±tek jako pierwszy na forum i jestem pod ogromnym wrażeniem. Chciałem podziękować uczestnikom tego w±tku za pasjonuj±c± lekturę i dużo pozytywnych emocji, jakie ten w±tek we mnie wzbudził. Przede wszystkim autor, sk±din±d zajefajny facet, w ci±gu miesi±ca ogarn±ł i doszedł do ładu z dyskomfortem, który go skłonił do stworzenia tego w±tku. To tylko ¶wiadczy o sile czy też jako¶ci jego charakteru. Co więcej, jestem przekonany, że gdyby zrobił obrazek ze swojego życia, trochę sfotoszopował i wstawił np. na FB - to sporo ludzi widz±c to pomy¶lało by - ale on ma fajnie, też chciałbym być taki.

Co do samego tematu - problem został wła¶ciwie rozwi±zany, czyli w sumie to nie ma co dalej rozkminiać. Jednakże chciałem się podzielić moimi przemy¶leniami w zwi±zku z nim.

Po pierwsze - żeby być sob±, nie trzeba robić nic specjalnego. Wystarczy sobie u¶wiadomić, że sob± się jest. To jest leksykalny banał, sob± się jest z definicji, ale stoi też za tym głęboka prawda.
To, kim naprawdę jeste¶my jest sum± naszej fizyczno¶ci, naszych cech, do¶wiadczeń, emocji które przeżyli¶my, czynów dokonanych i zaniechanych, relacji, które nawi±zali¶my itd. Wszystko to razem stanowi "prawdziwego Ty". To jest rzeczywisto¶ć, fakt.

Oddzieln± kwesti± jest to, jak t± rzeczywisto¶ć postrzegamy. Nazywam to perspektyw±. Rzeczywisto¶ć rzadko bywa bolesna. Perspektywa potrafi boleć bardzo. Rzeczywisto¶ć autora nie zmieniła się jako¶ drastycznie w ci±gu tego miesi±ca. Trochę się postarzał, trochę dodał do przeżyć. W kwestii "bycia sob±" zmieniło się niewiele. Istotnie natomiast zmieniła się perspektywa, z której na siebie spogl±dał. I to przyniosło pewien rodzaj wyzwolenia.

Chciałem też zwrócić uwagę na "cechy", o których wspomniała mimbla, a wydaje mi się to kluczowe w sprawie zrozumienia swoich wad i zalet i wynikaj±cych z tego problemów. Otóż te cechy s± czę¶ci± rzeczywisto¶ci. Wada i zaleta to czę¶ć perspektywy.

WeĽmy tak± cechę jak "wysoki wzrost". To będzie zaleta z punktu widzenia kapitana drużyny koszykówki, a wada z punktu widzenia kapitana okrętu podwodnego. Podobnie jest z innymi cechami. Praktycznie zawsze można znaleĽć perspektywę, w której dana cecha będzie zalet±. Można też znaleĽć przeciwn±. To, jak siebie postrzegamy zależy wył±cznie od nas, od tego któr± perspektywę sobie wybierzemy. I o ile zmienić prawdziwego siebie jest do¶ć trudno, to z perspektyw± już tak trudno nie jest - jeżeli tylko u¶wiadomimy sobie, że ta perspektywa jest konstrukcj± umysłu i można j± zmienić bez naruszania istoty tego, czym naprawdę jeste¶my.

Z mojej perspektywy autor miał ciekawe życie, do¶wiadczył różnych jego aspektów, mógłbym nawet powiedzieć, że pewnych mu "zazdroszczę", poradził sobie z problemem, z jakim założył ten w±tek i to wszystko jest dobre.

Podziwiam mimblę za to, że wiedziała jak± perspektywę czy możliwo¶ć zasugerować we wła¶ciwym miejscu, czasie i formie. Chapeau bas. Linki podrzucone przez fatum też bywały ciekawe.

Przepraszam jeżeli przefilozofowałem ten post, ale taka to moja przypadło¶ć ;-)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż tre¶ć wszystkich wpisów w w±tku