Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Wydajemisie (57)
- Dlaczego lubisz mimblę1? Tylko szczer... (36)
- Nowy temat do dyskusji, zapraszam wszy... (21)
- Boje sie (3)
- Asystent zdrowienia (6)
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (198)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (916)
- Nieudane relacje partnerskie (12)
- Psychoterapia online na NFZ (2)
- Relacja z dziewczyną (12)
- Fajny ksiądz (17)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: Alicja941 Data: 2020-04-28, 07:46:21 Odpowiedz
Mój chłopak, z którym jestem 4 lata jest strasznie trudny pod względem jakiejkolwiek rozmowy o uczuciach. Jest skrajnym introwertykiem i wyciągnięcie z niego czegokolwiek graniczy z trudem. Jak naciskam na rozmowę, to jest źle, bo on się czuje przymuszany i się zamyka. Jak nie naciskam, to też źle, bo nawet jeśli on deklaruje, że przemyśli i do mnie przyjdzie porozmawiać lub mi napisze maila, to nie przychodzi i nie przychodzi i nie pisze i trwa to tak dłuuuugo, że w końcu się niecierpliwię i znowu naciskam. Efekt - wkurza się na mnie, że nie szanuję tego, że on nie chce teraz rozmawiać. A mamy trochę problemów, które warto by było wyjaśnić. Jak rozmawiać z tak upartym człowiekiem i jak radzić sobie z tym wiecznym oczekiwaniem aż on coś powie w końcu?
A druga sprawa to konkretny problem. Kiedyś mój chłopak bardzo się o mnie starał i trochę się w tym zatracił. Teraz o 180 stopni inaczej. Zamyka się, ucieka do swojego świata. Mieliśmy porozmawiać o jego oczekiwaniach wobec związku. Myślał i myślał chyba 5 tygodni, aż wymyślił, że nie ma wobec mnie żadnych oczekiwań. Dziwnie się poczułam, ale nie dało się z niego wyciągnąć co miał na myśli. Powiedział, że o tym pogadamy, ale nie teraz, bo teraz nie ma ochoty rozmawiać, ale żebym się nie stresowała. Czy to dobrze, czy źle, że ktoś nie ma żadnych oczekiwań wobec partnera?
- Autor: Anielaa Data: 2020-04-28, 16:36:38 Odpowiedz
A ile macie lat? Wydaje mi sie, ze majac nascie lat, to
trudno wymagac deklaracji. Na slub i dzieci jest jeszcze czas :) - Autor: APatia Data: 2020-04-28, 17:07:36 Odpowiedz
Ja też nie miałam żadnych oczekiwań wobec partnera. On wobec mnie miał mnóstwo. Do tego stopnia mu to przeszkadzało, że zostawił mnie miesiąc przed ślubem.
Nie rozumiem jak można mieć oczekiwania po 4 latach związku. Takie sprawy załatwia się na początku. Przeszkadzało mi że palił papierosy, obiecał że przestanie, nigdy do końca nie przestał. Ok, jego sprawa, dopóki nie czułam od niego smrodu mógł kopcić. Ale to było na początku.
Ja wybierając faceta wybieram tak żebym nie miała wobec niego oczekiwań. No może poza tymi podstawowymi, że ma być wierny i że ma być w przyszłości dobrym mężem i ojcem.
Ja nawet nie wiem jakie można mieć oczekiwania od drugiej osoby? Że co? Że ma za mnie rachunki płacić? Sprzątać po mnie? Gotować mi? - Autor: beniaminowa Data: 2020-05-05, 11:00:51 Odpowiedz
Moim zdaniem nic z tego nie będzie, szkoda Twojego czasu. Jak on się zachowuje?! Ile on ma lat, 15?
- Autor: fatum Data: 2020-05-05, 13:02:42 Odpowiedz
Cześć Alicja941. Możesz mi powiedzieć jak sprawa teraz u Ciebie wygląda?Wątek ciekawy i na czasie.Chłopak,który był z Tobą 4lata jest chyba warty tego,by dać jemu szansę?To samo i Ciebie dotyczy.Możecie oboje dać sobie jeszcze jedną szansę???Jest taka opcja? Lubię dobre zakończenia ludzkich historii życia.U Was widzę dużą szansę i tzw.światełko w tunelu.Też należę do osób upartych,więc nieco rozumiem Twojego chłopaka.