Forum dyskusyjne

RE: Psychoterapeuta katolicki? Konflikt wartości

Autor: mimbla1   Data: 2020-05-24, 11:24:59               

Oj, Visvitalis :)
Problem z pracą z taką modelową pacjentką ( a być może i konflikt sumienia w jakiejś wersji) to będzie miał terapeuta nie-katolik. Terapeuta-katolik ma ten schemat od strony teoretycznej opracowany już dawno, włącznie z dostępnymi modelami pracy z pacjentką wariantowo, w dostosowaniu do rodzaju problemów natury psychologicznej. :) Do poziomu zestawów cytatów z Biblii, których pacjentka najprawdopodobniej użyje argumentując swoje tkwienie w przemocowym związku, bo są różne zestawy przy różnych psychologicznych problemach.


Na czym rzecz polega w skrócie. Pacjent to jakaś całość, jeśli pacjent ma problemy psychologiczne i jest wierzący (dowolnie wierzący, ale zostańmy przy katoliku), to jest 100% pewności, że wiara pacjenta poszła w niezdrowym kierunku, jest niewłaściwie ukształtowana. I do przepracowania są dwie sprawy, miejscami mocno się zazębiające. A tzw. "argumenty z wiary" u pacjenta wierzącego dla terapeuty o tej wierze pojęcia nie mającego są zwyczajnie nie do ruszenia. On to ma problem!
Terapeuta katolik ma zaś po prostu pracę do wykonania i o wiele lepsze narzędzia by ją wykonać dobrze i skutecznie. Modelowo to od strony formalnej kierunkiem jest separacja prawna z winy męża i w trybie pilnym. Co ma bardzo solidne umocowanie w nauczaniu katolickim.

"Z drugiej strony podzielając jej wiarę w życie wieczne i w treść kazania na górze w którym Jezus błogosławił cierpiących i obiecywał że to właśnie oni zostaną wynagrodzeni życiem wiecznym, psychoterapeuta ten nie powinien zabierać jej tego krzyża."

To jest coś, co się wydaje niejednemu terapeucie nie- katolikowi na temat wiary katolickiej i co z punktu widzenia nauczania katolickiego jest po prostu totalnym idiotyzmem, takim poziomem absurdu że trudno się zdecydować od czego zacząć porządkowanie tematu. Idiotyzmem wynikającym ze zwyczajnego braku wiedzy o tej religii. Religioznawczej wiedzy, tu nie trzeba wierzyć i podzielać poglądu, wystarczy wiedzieć, ale wśród terapeutów mało jest religioznawców.
Żeby hasło "rozwód" w mojej wypowiedzi padło to zakończę tym, że terapeuta katolik odróżnia sakrament od umowy cywilnoprawnej i nie strzeli ogólnikowym tekstem, że "Kościół zakazuje rozwodów". :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku